|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angie_
Hodowla LAS KORNAS
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 11:55, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja również czytam ten wątek z uwagą i czekam niecierpliwie na następne "odcinki"
I choć się nie włączę, bardzo przyjemnie czyta się takie rozważania i dyskusje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aniamniam
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź-Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:13, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
O co chodzi? Ja myślę, że dziewczyny jednak nie były uczone w ten sposób tylko jednak przez naśladownictwo a kliker jest chyba po to ażeby Pani trener nie musiała zbyt często mówić: dobrze. I tak po wykonanym skoku daje im informację co było źle, a co dobrze...
Nie kapuję
Pani od W-Fu
EDIT: Zdolna i skoordynowana dziewczyna panująca nad swoim ciałem ot cała nauka. Kliker w niczym tu nie pomógł. Ja też ogarnęłam technicznie skok wzwyż na pierwszych zajęciach Był mi potrzebny pokaz, objaśnienie i kilka uwag...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniamniam dnia Pią 17:22, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocco
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:21, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Aniumniam, czy wiesz na jakich zasadach działa kliker? Bo o Teaching with Acoustic Guidance nie wspominam nawet
Napiszę to, co dla mnie widać, ale może czego nie każdy jest w stanie się tu doszukać bez konkretnej wiedzy:
Pierwsze: nauka z wykorzystaniem jednego kryterium na raz. Kryteria są jasno podane, bo jesteśmy ludźmi i możemy się komunikować po każdym nieudanym skoku obiekt ma prawo wiedzieć co zrobił źle aby mógł się poprawić. Zobacz też, że to nie są komunikaty "skocz wyżej", albo "odbij się z prawej nogi, zrób to mocniej i skocz wyżej i nie zapomnij żeby wylądować na barkach!!!" - będziesz pamiętała to tym WSZYSTKIM w jednym skoku? w ciągu jednej sekundy? bo ja nie
Drugie: dźwięk - klik - szybszy niż mowa ludzka i nieprzetwarzany przez korę mózgową, a więc niepodlegający interpretacji przez mózg (co zabira cenne sekundy i trenerowi, i trenowanemu w komunikacji). Jest super szybki, pozwalający zapisywać oznaczone nim zachowania głęboko w tzw. mózgu gada. Zapisywać "przetarte" dobrym (pożądanym) zachowaniem szlaki neuronowe - te które zostaną przetarte=wybrane wpisują się w pamięć ciała, pamięć na poziomie komórkowym, która może być później odtwarzana tylko przy użyciu mózgu gada, bez udziału świadomości. Zachowania wchodzą "ci w krew" (jak cofnięcie dłoni przed ogniem), nie musisz o nich myśleć - zawsze zrobisz dobrze.
Trzecie: nie wiem, czy to wyłapujesz, ale "leniwa" pani trener klika dokładnie w chwili, gdy dana czynność ma miejsce - tu jest to względnie łatwe, ale spróbuj powiedzieć tenisiście "super uderzenie! tak trzymaj!" w chwili, gdy ćwiczycie zakręt nadgarstka przy szybkich serwisach. Spróbuj poklepać konia trzymając w ręku 4 wodze (wędzidłową i munsztukową) DOKŁADNIE w chwili gdy w pasażu wystarczająco wysoko uniesie napiąstek przed momentem zawieszenia. Hmmm... Tricky, very tricky...
Czwarte: ja jestem super wysportowaną i super skoordynowaną, dosyć młodą kobieta i nigdy nie byłam w stanie nauczyć się tego skoku korzystając z tzw. konwencjonalnych metod
Jesteś z Warszawy? Zapraszam do mnie, z chęcią w jedną sesję nauczę Cię boksu, anglezowania albo tenisa - taką mam "sportową" bazę poczujesz to i zobaczysz ja jestem trenowana klikerem w tenisie i MATKO CO ZA ODLOT działasz jak zwierzę, nagle wszystkie słowa, pochwały to niepotrzebny szum, który cię tylko niepotrzebnie rozprasza, czekasz tylko na marker, jak na nagrodę a całe ciało układa się pod to samo. Polecam
Mnie boli to i strasznie nie lubię tego, co dzieje się wokół klikera przez "uspołeczenie" go i spłycenie metody, żeby każdy Kowalski mógł sobie pieskowi poklikać siadanie przy nodze. Aniumniam, kliker to marker, który dochodzi do poziomu związków chemicznych które w danej sekundzie są przekazywane w mózgu (dokładnie do PAG), naśladownictwo przy tym to epoka kamienia łupanego
edit: przepraszam, ale poczułam się jakby mi ktoś powiedział właśnie "ale przecież ziemia jest płaska, wstań i zobacz za oknem"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rocco dnia Pią 22:33, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:01, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Rocco, ale jest jedno ale ...
By marker zadział prawidłowo musi być użyty w sekundzie … A to znaczy, że konia przy pasażach powinnaś klikać z ziemi, bo tylko wtedy dokładnie określisz czy ruch był idealny. Czyli klikać powinna inna osoba niż ta która pracuje.
Tak samo przy pracy z psem, by zaznaczyć prawidłowe ustawienie ciała psa przy chodzeniu przy nodze, ty (trenujący z psem) powinien zachowywać prawidłową sylwetkę, by ruchem nie sygnalizować czegokolwiek psu, a osoba trzecia powinna zaznaczać prawidłowe zachowanie.
Wtedy klikanie zadziała jak marker i da rewelacyjne efekty. Jeśli Ty (pracujący z psem) zrobisz to sam, to efekty mogą być komiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocco
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:43, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sandro zgadzam się w 100%, no może w 99% bo gdy chcesz wzmocnić rozluźnienie mięśni grzbietu, albo minimalne odpuszczenie w potylicy to pierwszy wyczuje to jednak jeździec siedzący w siodle ale w 100% zgadzam się z Tobą, że trzeba być bardzo uważnym i jak najczęściej korzystać z pomocy drugiej osoby, trenera, instruktora lub obserwatora (a jak nie ma się takiej możliwości to, w przypadku koni, np. z luster zawieszonych w hali ).
Sandro, czy mogłabyś proszę rozwinąć wątek tzw "przymusu pracy", jak to wygląda, kiedy się pojawia, jakie masz przemyślenia na ten temat? Napisałaś, że to wówczas gdy nagroda jest oddalona w czasie i pies pracuje tylko dla tej nagrody, dobrze zrozumiałam? jakie jeszcze pojawiają się problemy na co dzień, co jest najczęstsze?
Pytam bo jak zwykle po sesjach szkoleniowych w PŁ jestem natchniona duchem pokory i szacunku dla wagi wskazówek obserwatora z boku i praktyki, która filtruje takich momentami jeszcze nieświadomych swojego ciała teoretycznych zapaleńców jak ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|