Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pseudo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:13, 04 Kwi 2008    Temat postu:

michalino czy zdajesz sobie sprawe, że pisząc w ten sposób zachęcasz ludzi w pewnym sensie do kupowania w pseudohowlach? bo skoro i tu i tu trafiaja się wady, to po co przepłacać.
Rozumiem obgadywanie pseudohodowców i tłumaczenie ludziom na forum dlaczego ich postępowanie jest zle. Ale nie rozumiem obgadywania publicznie hodowcy, bo to daje ludziom do myslenia: po co ten rodowód skoro i tak mogę trafić na wadliwego psa?
Powrót do góry
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Pią 14:07, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Nie, nie zachęcam, ponieważ nikt choć trochę myślący nie kupi psa z pseudohodowli, ale takiej względem, której naprawdę można użyć takiego określenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
A nawet zrobi więcej nie pozwoli aby takowa istniała...
Chodzi raczej o to, że to sami hodowcy prowokują takie sytuacje, jeżeli będą zaniżać poziom swoich hodowli, nie robiąc badań, nie informując o wadach u sprzedawanego szczeniaka, nie socjalizujac go odpowiednio, to sami sobie nadadzą statut pseudohodowli !! I taki przeciętny Kowalski, płacąc za psa pełnowartościowego z szumnie nazwanej hodowli z prawdziwego zadrzenia, nie otrzyma tego co oczekiwał, to pójdzie być może następnym razem do pseudohodowcy. Bo efekt jest ten sam, więc po co przepłacać.
Niestety w Polsce jest zbyt mało hodowli BOS i jest się skazanym na to co jest. A z drugiej strony, to że jest ich jeszcze tak mało to może nie dojdzie do takich wylegarni i sytuacji że do hodowania Bos'ów zabierze się osoba niekompetentna! Bo żal, aby tę rasę zmarnować.

Gościu chyba znamy inne pojęcie słowa obgadywanie! i nic węcej nie mam do napisania w tym temacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 15:34, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Ale jestem zła... naprodukowałam się, naprodukowałam i mi net rozłączyło i moje wypociny przeminęły z wiatrem Evil or Very Mad

Więc jeszcze raz krótko i treściwie co chciałam napisac... Wink

Generalnie zgadzam się z Sandrą, ze równomierny rozkład cech zdarza się niezwykle rzadko... a w praktyce się nie zdarza Wink Chodziło mi jedynie o to, że nie można traktować psa jako dawcę genów, a sukę jedynie jako inkubator dla płodów... Zapewne Michalina będac zainteresowana szczenięciem podobnym do Chada, obajrzała zarówno jego potomstwo jak i mioty Zoi. Moim zdaniem Zoya dość silnie przekazywała typ i gdybym ja osobiście nie była zainteresowana szczenięciem o podobnym eksterierze, nie decydowałabym się na szczenię ze skojarzenia tej suki... a Cantalupowe dzieci sa dość specyficzne, podobne do mamusi i tego ukryć się nie da Smile

Zgadzam się, że hodowca powinien brać odpowiedzialność za psy, które sprzedaje. Ale także nabywca powinien zdawać sobie sprawę z tego, że hodowla to nie produkcja mebli a miot to nie seria, w której wszystkie elementy są idealne. Hodowla oparta jest na genetyce, a ta jest nauką mimo wszystko jeszcze dość słabo poznaną, natura potrafi wywijać figle, więc nie należy oskarzać hodowcy za siedem plag egipskich, dżumę i gwałt na rogaciźnie Wink Oczywiście, jeśli hodowca zdaje sobie sprawę z jakiegoś faktu i go zataja przed nabywcą, jest to godne potępienia i powinno być rozpatrywane w kategoriach oszustwa. Nie można jednak oczekiwać, ze hodowca przewidzi wszelkie niespodzianki. Wady będą zdarzały się zawsze... w jednym miocie może urodzić się multichampion i pet... w najlepszej hodowli. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Pią 15:39, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marie
ADMINISTRATOR



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pią 18:28, 04 Kwi 2008    Temat postu:

michalina&Valar napisał:

A jeżeli pies jest petem to po co mi rodowód i rejestracja w ZKwP.

Nie wlacze sie bardziej w te dyskusje, bo jakos znow sie zapelnia wycieczkami osobistymi, a ja jestem zwolennikiem merytorycznej dyskusji i jednoczenia wysilkow ku dobru rasy.
Ale o jednej rzeczy chce napisac: Rasowy=Rodowodowy.
Rodowod nie jest "nagroda za wystawy", nie jest tez "papierkiem dla snobow" - jest po prostu potwierdzeniem pochodzenia psa. Jedynym istniejacym dowodem na to, ze pies jest danej rasy. Oczywiscie rodowod jest pochodna metryki - mozna go petowi wyrobic, lub nie wedle uznania.
Nie zgadzam sie natomiast z twierdzeniem, ze tylko nieliczne pseudohodowle zasluguja na to miano. Moim zdaniem kazdy czlowiek rozmnazajacy psy dla kasy i robiacy to poza kontrola przeznaczonych ku temu instytucji jest pseudohodowca. Kazdy miot bez papierow psow pseudorasowych, czy tez pseudokundelkow zabiera 2-12 domow psom ze schronisk. Byly tu skargi na zbyt mala jawnosc informacji w hodowlach z prawdziwego zdarzenia - uswiadomcie sobie, ze w pseudohodowli nawet pochodzenie od konkretnej suki jest nam przedstawione wylacznie "na gebe". Nie sa to rzadkie przypadki, gdy pseudohodwca pokazuje ladna suke jako matke, a sprzedaje nam szczenieta kupione hurtem nielegalnie za granica, ktorych rodzicow sam nawet nie widzial...
Dopowiedzcie sobie reszte. Porownywanie psa z hodowli z ZKwP, z psem od pseudohodwcy przypomina dokonywanie wyboru pomiedzy jeans'ami levisa kupionymi w sklepie firmowym, a spodniami produkcji chinskiej wybranymi z zamknietymi oczyma na wietnamskim straganie.
Mozna trafic na genialnie zrobiona nadwyzke produkcji i mozna w sklepie firmowym trafic na wybrakowana partie. Pytanie tylko czy ma sie az tyle zaufania do wlasnego fartu, by grac w ruletke o zywe stworzenie a nie o rzecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 19:32, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Ze względu na ciągłe "picie" w moją stronę dwa słowa ode mnie:

michalina&Valar napisał:
ale MDR1 ??? w pierwszym miocie suka z MDR1 +/- daje do myślenia... Więc generalnie czuje sie rozczarowana nie psem, tylko hodowlą!

Rozczarowana-masz prawo, jesli masz uzasadnione wątpliwości co do moich uczciwych czy nie zamiarów masz dwie drogi: Sąd Koleżeński w ZK lub Sąd Powszechny - jeden lub drugi rozwieje lub nie Twoje wątpliwości co do postępowania hodowcy i wartości Valara, który - wyraźnie to widać w Twoich postach- jest nie dość doskonały.
Ponieważ Athos Ancilia-ojciec moich pierwszych i drugich szczeniąt miał badanego MDR-a w lutym 2008, tak samo starsza półsiostra Tory i Valara - Moira, zatem kryjąc Zośkę w ubiegłym roku w maju nie miałam prawa ani możliwości znać tych wyników, ale aby sprostać w przyszłości wymaganiom takich Gołębic jak Ty Michalino, zapisałam się czym prędzej na kurs jasnowidzenia, teraz oprócz kursu inseminacji, genetyki, pielęgnacji psów, asystenta kynologicznego będę miała kolejny papier - dla wielu to bardzo cenne.


Cytat:
Nawet nie przyszło mi do głowy pytać o MDR1.
Gdyby nie nieszczęśliwy przypadek Tory nie widziałabym iż mój pies może być nosicielem lub psem z mutacją, i mogłoby to się skończyć tragicznie. Powiem więcej nawet nie wiedziałam co oznacza MDR1. Szkoda, że hodowcy nie informują o takich sprawach.


Gdyby nie nieszczęśliwy przypadek Tory to nie Ty jedna nie wiedziałabyś, mogę Cię zapewnić i nie mówię tu tylko o sobie.

Cytat:
Jeszcze jedno jeżeli płacę za psa 2600 - 2000 zł (jedne z droższych psów w Polsce) to pomijając wygląd, chcę mieć psa z możliwością wyrobienia rodowodu oraz zdrowego fizycznie i psychicznie, bo za to w końcu płace. Takie jest moje stanowisko jako nabywcy, a jeżeli ktoś nie potrafi mi tego zapewnić to niech się nie bierze za hodowlę psów.

Masz możliwość wyrobienia rodowowdu, nawet to zrobiłaś, masz psa zdrowego fizycznie i psychicznie
Cytat:
Mnie tam rybka czy mój Valar bedzie chempionem czy nie, jak na razie okazuje sie jednym ze zdrowszych z tych co znam z tego miotu - Valar ma zero jakichkolwiek dolegliowści (raz miał rozwolnienie).
więc w czym rzecz, bo trochę nie rozumiem?

Cytat:
Argumentem zasadniczym, mającym wpływ na decyzję o zakupie szczeniaka miał ojciec miotu, niestety materiał genetyczny od strony mamy jest mało atrakcyjny, dla mnie laika.

Ależ Michalino, jeśli jesteś laikiem to w jaki sposób możesz ocenić coś takiego jak materiał genetyczny Zośki? Shocked Zapewniam Cię, że był bardzo ładny, zielono-niebieski w prążki, podobny do materiału Chada w 3/8, a do materiału genetycznego naszej najlepszej polskiej suki w 2/8, reasumując materiał genetyczny Valara jest w aż 5/8 identyczny z najlepszym materiałem genetycznym w tym kraju, więc nie masz powodów do narzekania, uwierz.

Cytat:
Kupując psa po zwycięscy świata Michalina – prawdopodobnie – oczekiwała wspaniałego i zdrowego psa wystawowego

Pudło Sandro, Michalina chciała po prostu szczeniaka po Zwycięzcy Świata Chadzie, na wystawy - o ironio - to ja ją namawiałam, wybacz, ale chroniąc prywatną koprespondencje nie zacytuję SMS-ów Michaliny, gdyby Michalina szukała psa stricte na wystawy zaproponowałabym prześwietlenie zawiązków zębowych, ode mnie do Krakowa rzut beretem.

Cytat:
Wszystko rozumiem... nie rozumiem jednego. Czemu sprzedając psa, hodowcy nie stać na to aby powiedzieć: proszę pana pies nie ma jądra, nie zeszło mu, zejdzie albo nie zejdzie? Itp


To Valusiowi nie zeszło jądro? Chyba, że jest to aluzja do hodowcy Diega sprytnie wkręcona w uwagi w moją stronę. I zanim ewentualnie odpowiesz na to pytanie dobrze się zastanów na odpowiedzią.

Cytat:
MDR1 - robią badania od 2001 roku

Musisz Michalino jeszcze doczytać, ze zrozumieniem.

Cytat:
Sandro ale skoro nie mialaś w swoich miotach i u przodków nosicieli lub nie pojawiły się psy chore, to może niekoniecznie musiałaś się śpieszyć z badaniami i spokojnie sobie poczekać, aż będzie taka możliwość wykonania ich przez laboratoria w Polsce


Gratuluję, rozumiem, że traktujesz hodowców wybiórczo, jedni muszą się spieszyć, wręcz uprzedzać przyszłość, inni spać spokojnie, zadzroszczę Ci Sandro forów u Michaliny

Cytat:
Gościu chyba znamy inne pojęcie słowa obgadywanie! i nic węcej nie mam do napisania w tym temacie


Obgadywanie, plotka za ks. Andrzejem Zwolińskim
"SŁOWO W RELACJACH SPOŁECZNYCH":

"Przez plotkę powszechnie rozumie się obgadywanie osób nieobecnych, (...) często złośliwe pomówienia, które w konsekwencji może prowadzić do zniesławienia. (...) to (..) bezmyślne wysłuchiwanie i powtarzanie niepewnych informacji i subiektywnych opinii o innych.
Plotka rodzi się w związku ze sprawami nieznanymi, obcymi, trudno uchwytnymi. Posługuje się niedomówieniem i informacją częściową, istniejące luki uzupełnia i wypełnia fantazją."

Myślę, że zarówno Gość, jak i ja rozumiemy to słowo podobnie, a Ty Michalino jak je rozumiesz?

Kilkukrotnie w swoich postach Michalino zwracasz uwagę, że Cię okłamałam, w którym miejscu i kiedy? Łatwo kłapać dziobem, proszę o konkrety.

I na koniec, nikt a już szczególnie ja, nie namawiał Cię na zakup Valara, każdy kto jest duży sam podejmuje decyzje i za nie odpowiada, więc skoro podjęłąś decyzję o zakupie Valusia pomimo, że jak twierdziesz ewidentnie nie podobało Ci się jedno z rodziców, a drugie - o ile się nie mylę znałaś tylko ze zdjęcia? - to skończ mnie obarczać winą za swoje kompleksy leczone za pomocą psa i bądź uprzejma się odpierwiaszczyć!

Jeśli kogoś innego niż Michalinę uraziłam to przepraszam, nie to było moją intencją.


P.S. Ktoś, gdzieś pisał o testach psychologicznych dla przyszłych właścicieli (nie Ty Sandro?), podpisuję się obiema rękami, jestem ZA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 8:01, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Sądzę, że Czarna świetnie podsumowała wątek.
Od siebie dodam tylko tyle, że zawsze pytam nabywcę jakiego szuka psa, ba nawet staram się to dość dokładnie ustalić i jeśli ma to być pies do kochania, to dobieram psa kierując się psychiką i potrzebami psa, oraz możliwościami nabywcy – eksterier, w tym również zęby, czy jądro w worku mosznowym czy nie – nie jest brane pod uwagę.
Jeśli ktoś deklaruje wystawy, dobieram zwierze wystawowe.
Mnie osobiście najbardziej boli, jeśli przychodzi kupujący, deklaruje wystawy a potem psa nie wystawia, albo zawody sportowe a potem nie startuje, albo mówi do kochania, a potem nagle zmienia plany na wystawy itp. To jest nie uczciwość względem hodowcy.
Moja prywatna konkluzja – kochani nabywcy, wymagajcie uczciwości od hodowcy ale i sami bądźcie uczciwi względem hodowcy. Nim przyjdziecie do hodowcy zastanówcie się tysiąc razy do czego chcecie psa, zadajcie milion pytań i zgodnie z prawdą odpowiadajcie na pytania zadane przez hodowcę. Obejrzyjcie sukę, zastanówcie się, czy takiego psa chcecie, zastanówcie się czy możecie dać takiemu psu to czego on potrzebuje, zastanówcie się czy chcecie psa z tego konkretnego skojarzenia. Tylko w drodze wzajemnej współpracy i uczciwości, można doprowadzić do sytuacji kiedy wszyscy będą zadowoleni a psy prawdziwie szczęśliwe w swoich nowych domach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika_D




Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:19, 07 Kwi 2008    Temat postu:

SANDRA napisał:
Sądzę, że Czarna świetnie podsumowała wątek.
.


tez tak uwazam

SANDRA napisał:

Mnie osobiście najbardziej boli, jeśli przychodzi kupujący, deklaruje wystawy a potem psa nie wystawia, albo zawody sportowe a potem nie startuje, albo mówi do kochania, a potem nagle zmienia plany na wystawy itp. To jest nie uczciwość względem hodowcy.



Z tym bym sie nie zgodzila. Zycia nie mozna zaplanowac. i nikogo nie mozna winic ani oskarzac o nieuczciwosc z powodu zmiany planow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Gość






PostWysłany: Wto 8:45, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Ja też kupiłam psa tylko do domku, a potem zmieniałam zdanie i zaczęłam jeździć na wystawy. Ale nie mogę mieć pretensji do hodowcy, że kupiłam psa, który nie jest wybitnie wystawowy, a jest całkiem przeciętny.
Powrót do góry
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 10:23, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Z Panią Joanną nie chce mi się nawet polemizować, natomiast mam prawo do własnej opinii na temat każdego psa na tym forum, podwórku, internecie jak i każdego psa, którego zobaczę na ulicy. Wyrażanie własnej opinii publicznie nie jest przestępstwem, ani pomówieniem, każdy kto ma na to ochotę może wyrazić swój pogląd, jeżeli nie jest to ubliżające względem danej osoby. Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony i pozbawiony samokrytycyzmu niech nie czyta. Internet to miejsce publiczne. Są fora ukryte i aby na nie wejść trzeba mieć zgodę od moderatora lub innych osób, które mają nadane takie uprawnienia. To forum, to forum publiczne nie zauważyłam dopisku: dla hodowców i ich sympatyków, nie wygłaszamy inf. i opnii nieprzychylnych na temat hodowli. Niestety odnoszę wrażenie, że jednak jest to prywatny folwark hodowców i ich sympatyków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 11:06, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Dokładnie o to mi chodzi Elu, jeśli nie deklarujemy wystaw, dostajemy najczęściej miłego przeciętnego psa. Niestety nigdy nie jest tak, że w miocie rodzą się same czempiony
Michalino, ja z pewnością nie należę do popleczników forumowicza Zoya, więcej, nie dziwie Ci się, że nie masz ochoty na polemikę
Masz rację, jeśli nikogo nie obrażasz, nie szkalujesz, to masz prawo do swojej opinii, ale czasem warto zrozumieć postawę innych, warto wysłuchać, często można się wiele nauczyć. Hodowcy są różni, kierują się różnymi pobudkami, ale najczęściej spędzają wiele czasu na nauce, szukają możliwości zdobywania wiedzy, często wysokim kosztem. Każdy robi to inaczej, jeden chodzi na kursy, inny jeździ (lub inaczej utrzymuje kontakt) za granicę i uczy się od bardziej doświadczonych hodowców, jeszcze inny zdobył wiedzę na innej rasie a teraz przenosi ją na tą rasę ..... długo by wymieniać. Każdy też ma swoje cele, dla jednego będzie to wybitny pies wystawowy a dla kogoś innego pies o doskonałej psychice. Jednak, biorąc nas razem do kupy, stanowimy źródło sporej wiedzy o rasie, o jej zdrowiu, psychice, eksterierze itp. Jeśli więc uznać, że hodowcy nie powinni odzywać się na forach, to sama oceń, czy nie będzie to większa strata niż zysk, dla przeciętnego nabywcy BOS. Zostawiam tą kwestię do przemyślenia, dla każdego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babylon




Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:06, 08 Kwi 2008    Temat postu:

witam,
ja nie mam nic wspolnego z genetyka itd sama sie zastanawiam i uważam że
fajna dyskusja, ciekawie sie czyta ale
1' to chyba nie miejsce bo canta lupa to nie pseudohodowca.
2' jezeli kobieta jest zdrowa i mężczyzna jest zdrowy czy to znaczy że ich dzieci tez będą zdrowe w 100%?
3' jezeli chodzi o canta to nie wiem jak to jest z miotami mam jednego psiaka z miotu , babylon jak go kupilam to myslalam o przyjacielu a nie o tym zeby byl piękniejszym BOS-kiem, wyrastal w milosci i nigdy nie wątpiłam w jego urode,
wyroslo na kochane psisko i bardzo mądre, pierwsze 1,5 roku swojego życia mieszkal we francji tam jest duzo bialasów i mimo że tutaj w polsce jest uwazany za przecietnego to tam byl wychwalany. Na szkoleniu kazdy sie dziwil ze bos moze miec tak mocna psychike, że jest tak odważny zero leku juz od 2 miesiaca życia, i wszyscy zainteresowani bosami -mowa o hodowcach dokladnie 2 we francji prosili mnie o stronke canta lupa (ja sie nie znam ale to chyba dobrze swiadczy o psince ) tak bylo kiedys a teraz jestem w polsce i tutaj tez baby i jego mocna psychika zostala doceniona i to przez miedzynarodowego sedziego prob i pracy (dla kogos takiego jak ja to znaczy bardzo duzo)
ostatnia wizyta we francji 2 miesiace temu zostalam odwiedzona przez jednego hodowce z zapytaniem o babylonka czy moze juz byc reproduktorem bo jej bardzo zalezy jeszcze nie miala kontaktu z bosem kttory okazywałby tyle milosci i elegancji-to tez swiadczy o czyms nie?

baby nadal jest naszym pieszczochem

ale jak to mozliwe przeciez mama babylonka to zoya bardzo slaba genetycznie ! Twisted Evil


pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:39, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Babylon- odpowiedź jest prosta "gdzieś trzeba znaleźć winnego swoich zaniedbań i swojej głupoty" ale tak to już bywa z nowobogackimi którym poprzewracało się w główkach, więc stąd ciągłe pretensje do canta. Dziwie się tylko Joannie że zniżyła się do tak niskiego poziomu aby uczestniczyć w tych chorych dyskusjach. Jej hodowla była , jest i będzie najlepsza, a Pani Michalinie proponujemy kupić sobie nowy gadżet do chwalenia się bo tym to jak już sama napisała raczej nikogo nie zachwyci ani nic szczególnego nie osiągnie. Może nowa fryzura, tipsy poprawi Pani humor? A pieska zawsze można oddać do schroniska jak to często widzimy w ogłoszeniach.
Powrót do góry
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Wto 21:27, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Gościu przykre jest to co piszesz!
Szkoda jeszcze, że brak odwagi aby się pod tym podpisać Crying or Very sad
Mimo, iż twój post nie był do mnie skierowany, to odebrałam go za obraźliwy. Skoro więc nie jest to opinia subiektywna, to chyba takim był!

Abstrahując:
Wiele jest tu postów, które warte są wywalenia bo nie wnoszą nic mądrego, a są tylko jakimiś potyczkami słownymi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 22:23, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Zostały zadane pyatnia:
- dlaczego pies został ostatni z psów
- dlaczego pies nie został wybrany, podanie przyczyny
- prośba o opinie na temat szczeniaków, oraz porównanie do miotu poprzedniego z AtHosem
- pytanie czemu te psy mają takie dziwne pyski
- pytanie czy pies ma jądro
- pytanie o charakter rodziców (Zoy i Chada)
- pytanie o stawy Chada
- pytanie o to czy pies moze przebywać na dworze kilka godzin (około osiem)
- pytanie o genetyke i przodków Zoy i Chada - rodowód
- pytanie o jedzenie
- pytanie o szkolenie psów znajdujacych sie w hodowli
- pytanie o charakter mojego psa względem pozostałych szczeniaków
- pytanie o sierść
- prośba o aktualne zdjęcia psa
- pytanie czy pies nie nadwyręży sobie stawów na schodach i płytkach cermicznych
- pytanie o ew. doszczepienie psa
- pytanie o kleszcze i odrobaczanie
- pytanie o stosunek dorosłych psów w hodowli względem dzieci (dziecko w hodowli - duży plus)
- czy psy nie są wiecznie szczekające
- czy psy umieją się załatwiać na dworze
- o tzw. żebractwo przy stole
- o dbanie o siersc o kapiela
Zadałam tak dużo pytań, że wiekszości już nie pamietam, ale takie jak powyżej i wiele jeszcze innych.
Nie zapytałam:
- o MRD1
- nie za pytałam czy pies wymiotuje w samochodzie dopiero w drodze DW
- o mozliwości zrobienia RTG zębów (nie widziałam że jest taka mozliwość)

Gościu a skad ty wiesz jak wygladała rozmowa ? że posądzasz mnie o nie dopytanie się za podsłuch robiłeś. Stan mojego konta też Ci jest obcy, zapewne.

I to jest ostatnia moja wypowiedź na ten teamt, jeżeli ktoś chce poznać przyczynę tej durnej dyskusji niech zacznie od pierwszej mojej wypowiedzi w tym poscie. Nie ja to zaczęłam w moich wypowiedzi chodziło o zupełnie cos innego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Wto 22:34, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 10:10, 09 Kwi 2008    Temat postu:

zastanawiam sie gdzie jest administrator tego forum,widze że obojetne mu co sie tutaj dzieje a szkoda bo takie fajne forum było Rolling Eyes
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 12 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin