Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Perspektywy hodowli Białego Owczarka Szwajcarskiego w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 0:02, 04 Paź 2009    Temat postu:

SANDRA napisał:
Gdyby dalej poszukać i wyjść od tego, że hodowla w Polsce właściwie zaczęła się od czeskich suk to większość urodzonych w Polsce szczeniąt będzie mieć w rodowodach takie psy jak Amcar, Amazon von Feher Arany , Boy II Check von Ronanke , Biggy von Savaria , Maikel-John von Ronanke , Karen-Laura von Ronanke.
Tak naprawdę, na ten moment, to w Czechach lub na Słowacji nie bardzo mamy co szukać. A już pogłębianie skoligaceń w stronę czeskich linii odbije się bardzo negatywnie na populacji


Sandro a skąd wiesz, że te psy to nie były jakieś WYBITNE osobniki i inbred na nie jest wręcz niegłupi? NIe znasz tych psów, tak jak i nikt w Polsce więc skąd wiesz, że pogłębianie jak ładnie to ujęłaś odbije się negatywnie na populacji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 0:20, 04 Paź 2009    Temat postu:

czarna napisał:

czy Izy od Zorki, która pioniersko w naszej rasie sprowadziła nasienie wybranego przez siebie reproduktora

I -jestem przekonana- zupełnie świadomie zinbredowała m.in na Amcara. Czyli Iza robi dobrą robotę inbredując a inni nie? Bo Iza zrobiła to świadomie, mrożonką za ciężkie pieniądze, a inni nie? Hmmmmm......


czarna napisał:

Asiu, wiem, że na pudłach stają również polskie psy, co bardzo mnie cieszy. Jednak gdy stawka złożona jest częściowo z psów naszych, krajowych, a częściowo z zagranicznych, to najczęściej BOBa zgarnie zagraniczny, niestety. Tak było w Warszawie w sierpniu... jeszcze zanim psy weszły na ring, nie było wątpliwości kto zgarnie BOBa... Łotewski pies był co najmniej klasę eksterierowo wyżej od wystawianych psów krajowych. I na pudle w czasie finałow stanął właśnie on. I tylko to miałam na myśli... że naszym psom wciąż daleko do psów klasy europejskiej.

Ależ to jest banalnie proste do wyjaśnienia, rzadko, doprawdy rzadko się zdarza, by zagranicę ciągnął się ktoś z paszczurem (choć i takie się zdarzają Laughing ). A skoro już ktoś przyjechał z całkiem niezłym zwierzęciem to czasami wygrywa. Poza tym naprawdę byłabym ostrożna z tym uogólnianiem, tymi wszystkimi "najczęściej" itp. Tak naprawdę sprawdziłaś wszystkie wystawy czy też w pamięci masz ostatnie sukcesy Cherokiego czy Cajusa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 0:37, 04 Paź 2009    Temat postu:

Zora napisał:

Moim zdaniem nie chodzi tu o to, że się nie używa zagranicznych reproduktorów, ale o to, że jednego używa się za dużo.:

No tak Zorko tylko dyskusja TU toczy się na temat bardzo konkretnego przypadku, nie na temat zasad ogólnych, nie na temat sensu lub bezsensu takich działań. Dyskutujecie przede wszystkim dlaczego Bogacz pokrył tyle suk w krótkim czasie i osądzacie decyzję jego właścicieli. A dlaczego nie osądzicie decyzji i nie wezwecie do tłumaczenia np. PP Modlów właścicieli X-Dream'a? To tylko jeden z dziesiątków psów z taką samą "wadą" Very Happy


[quote="Zora"]
Reproduktora ocenia się po jego potomstwie. Tutaj nikt nie oceniał Bogacza jako reproduktora, nie mówił, ze jest złym czy dobrym.
Zora napisał:

No właśnie, wołacie do Boga o pomstę a może jest dobrym, najlepszym z dotychczasowych, skąd ta trwoga? nie rozumiem jej.

Zora napisał:
W bajeczce jest wyraźnie powiedziane, że degeneracja nie nastąpiła natychmiast, że defekt nie ujawniał się u dzieci czy bliskich potomków danego psa, ale bomba wybuchła później, po co najmniej kilkunastu latach. Może więcej wyjaśni pełny artykuł zamieszczony pod podanym przez Czarną linkiem.


Nie znam tak doskonale angielskiego by móc ocenić ten materiał, czy możesz mi podać więcej danych, bo póki co wygląda mi to trochę na taki łańcuszek Św. Antoniego. Szczerze mówiąc zamiast hipotetycznego Maltehounda wolałabym wiedzieć czego ta historia dotyczy tak naprawdę.


Cytat:
Czyli nie ma postępu w hodowli? Czyli kazde pokolenie jest gorsze od wcześniejszego???? No tak rozumiem te słowa. Może (pewnie) źle!

A no, źle Wink Podpowiedź: czy da się zrobić coś z niczego? Przypominam, że zdanie to dotyczyło CHARAKTERU.


Krótka opowieść: poznałam człowieka, który ma zagranicą firmę szkolącą psy na potrzeby wojsk (w działaniach wojennych), rządów i innych ważnych tego świata. Na czym pracują? Głównie na belgach, maliniakach. To 9 na 10 szkolonych psów. Skąd mają szczenięta? to było moje pierwsze pytanie mając już w głowie odpowiedź, że z selekcjonowanych specjalnie skojarzeń, z pokoleń na pokolenia etc. A tu Zonk! Shocked Psy są kupowane w różnych, często przypadkowych "hodowlach" najczęściej za "ruską" granicą. W róznym wieku, dorosłe także. Często psy takie, o jakich znajomy wyraził się " przez kilka tygodni jedzenie na szufli". Z takich, czasami agresywnych zwierząt szkolą "psie maszyny". Czy zatem zdanie tej hodowczyni jest prawdziwe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 0:49, 04 Paź 2009    Temat postu:

SANDRA napisał:

Zoya czyżbyś nie zauważyła, polityki tych krajów ?? A może dążenie do „wymieszania” puli genowej Ci umknęło ? Oczywiście nie zauważyłaś również, dość mądrego dobierania par rozrodczych ??


Rozumiem Sandro, że Twoja wiedza jest w tym zakresie dogłębna i jako jedyna w Polsce znasz "politykę hodowlaną" (to niezłe okreslenie jest Very Happy ) krajów na które się powołujesz. A możesz o niej opowiedzieć, bo ja jej rzeczywiście nie znam. Nawet mi do głowy nie przyszło, że coś takiego występuje w przyrodzie, ale z pokorą się douczę.

SANDRA napisał:
W tych krajach również pojawiają się modne reproduktory, są inbredy, ale selekcja hodowlana jest 5 razy ostrzejsza niż u nas.??


Co masz na myśli?

SANDRA napisał:
Moim zdaniem, podstawa hodowli, to cel hodowlany, widzę go u Jovi lub Zory, a jaki jest u reszty, może nam go przedstawią ??


Pytam po raz kolejny, a dlaczego na Boga ktoś ma to zrobić? A tak precyzyjnie, jaki jest cel hodowlany Zorki lub Jovi? Tak konkretnie. Skoro nawołujecie do zeznań innych hodowców to może wszyscy się teraz będą spowiadać ze swoich celów. To jakiś absurd, nie wydaje Ci się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Nie 0:57, 04 Paź 2009    Temat postu:

czarna napisał:
To jasne, że każdy hodowca wolałby sprzedać szczeniaki w odpowiednim momencie. Pytanie jednak, dlaczego, gdy w obliczu ogromnych trudności ze sprzedażą szczeniąt, gdy hodowcom trudno było sprzedać większość miotu, suki nadal były doprowadzane do reproduktorów, produkowane były mioty o takich samych rodowodach? Nasuwa mi się jedynie myśl, że hodowcy/właściciele reproduktorów zaślepieni chęcią zysku, na drugi plan odsunęli dobro szczeniąt. To tak trochę na marginesie inbredowej dyskusji Wink


Czarna i znów czarnowidztwo Jedni hodowcy sprzedają szybciej inni wolniej, jedne mioty sprzedają się szybciej inne wolniej, tak już to wygląda. A dlaczego Twoim zdaniem ktoś ma się oglądać na inne hodowle i wg tego co się w nich dzieje podejmować swoje decyzje?????? Shocked A może stać go na ryzyko dłuższego trzymania szczeniąt? A co przeszkadzają "te same rodowody" tym którzy szukają psa nie na wystawy i do hodowli tylko do domu, a takich jest naprawdę wielu! Dla nich jest to kompletnie bez znaczenia! Mało tego na drugiej stronie szali powinien być tak "egzotyczny" miot jak miot Zorki, który powinien zniknąć w momencie a jednak nie zniknął. Wybacz Zorka, pytanie będzie głupie i bez oczekiwania na odpowiedź, dlaczego nikt Zorki nie pyta czy dobrze zrobiła kryjąc w takim roku w którym będzie milion miotów? Aha i jeszcze jeden przykład: mioty po Treasonie: Volta i Bellis - te same rodowody (identyczne!!!! brrrrrr!!!) a szczenięta inne, to ci ciekawostka biologiczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 1:34, 04 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
Naprawdę naiwnie sądzicie, że we wszystkich innych rasach poza białasami hodowcy to fachowcy, genialni stratedzy, osoby ze wszech miar doświadczone, wykształcone itd. a hodowcy BOS-ów w Polsce to same kanalie, matołki poza kilkoma "jedynymi sprawiedliwymi"?

Czyli równajmy w dół? Skoro gdzie indziej jest jak jest, to po co w ogóle podejmować jakieś dyskusje czy starania, nawet nie próbujmy sprawić, żeby było choć trochę inaczej?

Cytat:
Naprawdę ponadto zastanawiam się czy KAŻDA z Was, która dziś drze szaty mając w przyszłości "modnego" reproduktora będzie tak restrykcyjna wobec ilości (nie jakości, podkreślam) zgłaszających się suk?

Skoro pytanie jest skierowane do wszystkich to w swoim imieniu odpowiadam, że tak, i to nie tylko wobec ilości ale TEŻ i jakości.

Cytat:
Zora, dlaczego krycie tym samym psem w jednym sezonie jest złe, a krycie tym samym psem, tych samych suk w ciągu kilku sesonów jest akceptowane? Dlaczego pierwsze rozwiązanie uważasz za zmarnowanie potencjału tego psa? Wytłumacz mi to proszę, bo nie rozumiem (jak wielu innych rzeczy na swiecie i na forum też

Dlatego, że W TYM JEDNYM SEZONIE, PRZY OBECNEJ POPULACJI, było tego za wiele. Dlatego, że całe to potomstwo dorośnie do rozrodu w jednym czasie i może zabraknąć tych nowych zwierząt do użycia. Jak dało się zauważyć nie jest to tylko moje zdanie, więc może coś w tym jest?

Cytat:
No właśnie ponownie to samo pytanie, które już zadałam wyżej: a dlaczego mają to robić na Boga?

Z tego samego powodu, z którego Ty to robisz. I nie chodzi tu o tłumaczenie się, jeśli ktoś się nie czuje niesłusznie oskarżony, jest pewien tego co robi, to się nie skarży i nie obraża. Dyskusja na temat czy były to słuszne posunięcia czy nie jest od razu osądzaniem? Skoro taki jest odbiór, to najwyraźniej jest też poczucie winy lub niepewność co do słuszności swoich decyzji.
Z drugiej strony, każdy hodując wystawia się na osąd, tak to już jest, że skutki decyzji hodowlanych są potem oceniane, nie tylko na ringach, i dotyczy to w tym samym stopniu właścicieli suk jak i właścicieli reproduktorów.

Cytat:
Zagadka:
a co powiecie np. na tak wynik:
4 - 5 Amcar (of the First Choice / van de Bernissehof)
4 - 4,5 in Moses Lacsar Von Tasz
5 - 5 in Sherman's Weiss Schnee Bar
5 - 5 in Pipoly's Little White Tasz CD

albo też:
5 - 5 Katri von Finn
4 - 4 Bergeron's Patton
5,5 - 5 Hoofprint Midnight Too
5 - 5 St Ledger's White Champeon Jim
5 - 5 McIntosh's Tasha

Wyglądają równie "strasznie"? Czy nie?

Te wyniki są również chyba wszystkim zainteresowanym znane i również nie wyglądają strasznie, są tylko znacznie mniej powtarzalne

Cytat:
A dlaczego nie osądzicie decyzji i nie wezwecie do tłumaczenia np. PP Modlów właścicieli X-Dream'a? To tylko jeden z dziesiątków psów z taką samą "wadą"

Dlatego, że temat tyczy hodowli BOS w Polsce.

Cytat:
Nie znam tak doskonale angielskiego by móc ocenić ten materiał, czy możesz mi podać więcej danych, bo póki co wygląda mi to trochę na taki łańcuszek Św. Antoniego. Szczerze mówiąc zamiast hipotetycznego Maltehounda wolałabym wiedzieć czego ta historia dotyczy tak naprawdę.

Ale do czego Ci potrzebna znajomość angielskiego? Historia dotyczy nadmiernego wykorzystywania jednego samca, ze szkodą dla populacji danej rasy.

Cytat:
Krótka opowieść: (...)Skąd mają szczenięta? to było moje pierwsze pytanie mając już w głowie odpowiedź, że z selekcjonowanych specjalnie skojarzeń, z pokoleń na pokolenia etc. A tu Zonk! Psy są kupowane w różnych, często przypadkowych "hodowlach" najczęściej za "ruską" granicą. W róznym wieku, dorosłe także. Często psy takie, o jakich znajomy wyraził się " przez kilka tygodni jedzenie na szufli". Z takich, czasami agresywnych zwierząt szkolą "psie maszyny". Czy zatem zdanie tej hodowczyni jest prawdziwe?

Jak już wspominałam wcześniej, moim zdaniem w naszej rasie do niczego nie są potrzebne „psie maszyny”. Nasze Bosy trafiają do zwykłych ludzi, nie do wojska czy innych służb. A zdanie, którego nie możesz zrozumieć, odnosi się do dziedziczenia cech charakteru, więc jak najbardziej może być prawdziwe, czy zwierzę bez udokumentowanego pochodzenia nie dziedziczy cech po swoich rodzicach, nawet, jeśli pochodzą z przypadkowych „hodowli” czy zza „ruskiej” granicy? Nie wzięły swoich charakterów i predyspozycji do pracy z powietrza, tylko od rodziców.

Cytat:
I -jestem przekonana- zupełnie świadomie zinbredowała m.in na Amcara. Czyli Iza robi dobrą robotę inbredując a inni nie? Bo Iza zrobiła to świadomie, mrożonką za ciężkie pieniądze, a inni nie? Hmmmmm......

Czasem nie da się od razu wyciągnąć jakiegoś przodka i trzeba do tego dochodzić powoli Wink Może ma tu znaczenie brak szerszego wyboru i pokrewieństwo zwierząt, jakie się ma w zasięgu?

Cytat:
A co przeszkadzają "te same rodowody" tym którzy szukają psa nie na wystawy i do hodowli tylko do domu, a takich jest naprawdę wielu! Dla nich jest to kompletnie bez znaczenia!

I równie wielu później zmienia zdanie i zaczyna wystawiać psy, które kupili deklarując, że nie są zainteresowani wystawami i nie daj Boże pies okazuje się nie być doskonały; równie wielu postanawia jednak rozmnożyć swoją suczkę czy pokryć swoim pieskiem, mimo, że w chwili zakupu szczeniaka taki pomysł nawet nie przemknął im przez myśl. Bo dlaczego mieliby tego nie robić, skoro w metryce nie mają wpisu „niehodowlany”? Ale w sumie rzeczywiście nie ma się czym przejmować, to nie NASZ problem …

Cytat:
Wybacz Zorka, pytanie będzie głupie i bez oczekiwania na odpowiedź, dlaczego nikt Zorki nie pyta czy dobrze zrobiła kryjąc w takim roku w którym będzie milion miotów?

Też mnie to zastanawia, ale widać jeszcze nie przyszła moja kolej Wink

Twoje wypowiedzi Zoya aż kipią od emocji i miejscami wcale nie wyglądają na „bez kpiny czy cienia złośliwości!!!!!”
Na początku wyglądało, że temat Cię cieszy a teraz wygląda na to, że chcesz udowodnić, że się wszyscy niepotrzebnie czepiają i właściwie, to nie ma o czym mówić. Czyli jest pięknie, będzie tylko lepiej i ograniczmy się ponownie do achania nad zdjęciami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Nie 8:48, 04 Paź 2009    Temat postu:

Nie jest pięknie i jest nad czym załamywać ręce bo poziom polskich psów niestety, ale jest KIEPSKI o czym szczególnie dobitnie dają znać na wystawach sędziowie zagraniczni co widzieli więcej niż 2 białe ! I tym bardziej trzeba się zabrać do roboty i bardziej myśleć na kryciami !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 11:33, 04 Paź 2009    Temat postu:

zoya napisał:

Ale czy Twoim zdaniem Czarna użycie dla kilku suk jednego reproduktora na pewno NIE jest działaniem dla dobra rasy? A dlaczego wszyscy zakładacie, że to złe działanie.


Nie, moim zdaniem NIE jest to działaniem dla dobra rasy. Moim zdaniem ŻADEN pies, nawet super hiper wybitny nie powinien dominować w puli genetycznej populacji, zwłaszcza tak małej populacji, jaką jest populacja białych. Takie zabiegi bezpiecznie są stosowane w hodowli zwierząt, owszem... w przypadku zwierząt rzeźnych, gdzie pierwsze pokolenie jest kierowane na ubój, nie jest używane do dalszego rozrodu.

zoya napisał:
A co powiecie kiedy się okaże, że to był "milowy" krok w hodowli białych w Polsce? Kto z Was wie NA PEWNO, że tak nie będzie?


Milowy to on napewno będzie... pytanie tylko, w którą stronę Wink


zoya napisał:

czarna napisał:

Wiele lat temu, gdy jeszcze aktywnie interesowałam się bokserami, funkcjonowało coś takiego jak skierowanie na krycie, a reproduktory miały wyznaczony limit kryć w roku. Wydaje mi się, że dla naszej rasy takie postępowanie byłoby pomocne w utrzymaniu zróżnicowania populacji, pod warunkiem oczywiście, że w sekcjach ras psów pasterskich pracowałyby osoby zainteresowane i zorientowane w naszej rasie. Ale to tylko takie gdybanie... w tej chwili los rasy w rękach hodowców.


Też do niedawna tak uważałam, ale już zweryfikowałam ten pogląd. Dlaczego? Widzę w wyobraźni taki idealny obraz: w ZKwP do którego należymy pracują w oddziałach wykształceni, pozbawieni uczuć niższych, doświadczeni "nadzorcy chowu", którzy doradzają każdemu kto rady potrzebuje, gdzie, kim i dlaczego kryć a kim nie, bo.... Chowają głeboko do kieszeni znajomości z włascicielami reproduktorów i wskazują zwierzęta, których właścicieli nie znają, a są lepsze. Na wystawach oceniają nasze psy sędziowie, którzy nie tylko, że znają dobrze wzorzec, to jeszcze potrafią go przełożyć na zywe zwierzę. Itd, itp. NIESTETY tak nie jest, nie było i chyba nie będzie Crying or Very sad A skoro tak nie jest to czy Twoim zdaniem Czarna jakaś (czesto przypadkowa) osoba, która często nie ma ELEMENTARNEJ wiedzy powinna mieć wpływ na to czy Twój reproduktor kryje czy nie? Ja bym tego nie chciała.


Przez lata, w czasie których pracowałam w Sekcji Boksera, wyglądało to w ten sposób: właściciel suki przychodził do kierownika sekcji ze swoją wizją reproduktora. Siadali razem przy stole, przeglądali rodowody potencjalnej pary, kierownik sekcji mówił o swoich wątpliwościach lub ich braku względem tego krycia. Ostateczna decyzja NIE NALEŻAŁA do kierownika sekcji, chyba że reproduktor z jakiś powodów był usunięty z listy reproduktorów lub suka nie miała uprawnień hodowlanych, bądź też z innych formalnych względów. Prawda jest jednak taka, ze wielu hodowców nie umie czytać rodowodów, nawet nie próbuje. A ja zakładam, że kierownikami sekcji nie są przypadkowe osoby, przynajmniej w moim oddziale tak nie jest, rodowody czytać potrafią i mogą pomóc hodowcy w trafniejszym doborze reproduktora. Może jestem naiwna... może latami przypatrywałam się hodowlanej "sielance"... może.

zoya napisał:
Naprawdę naiwnie sądzicie, że we wszystkich innych rasach poza białasami hodowcy to fachowcy, genialni stratedzy, osoby ze wszech miar doświadczone, wykształcone itd. a hodowcy BOS-ów w Polsce to same kanalie, matołki poza kilkoma "jedynymi sprawiedliwymi"?


Nie twierdzę, że w innych rasach hodowcy wykazują się super przemyślanymi decyzjami hodowlanymi tylko i wyłącznie... tylko, że mam wrażenie iż w innych rasach, gdzie populacja jest znacznie większa niż w naszej i bardziej zróżnicowana, konsekwencje pochopnych decyzji są mniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 11:43, 04 Paź 2009    Temat postu:

zoya napisał:
Naprawdę ponadto zastanawiam się czy KAŻDA z Was, która dziś drze szaty mając w przyszłości "modnego" reproduktora będzie tak restrykcyjna wobec ilości (nie jakości, podkreślam) zgłaszających się suk? Chętnie wrócę do tego wątku za parę lat.


Ja również wypowiem się za siebie. Ja odmówiłam, gdy byłam przekonana o niesłuszności skojarzenia. Nie jest to takie trudne, serio Wink

zoya napisał:
A po drugie, nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba zablokowano Leonom możliwość wypowiadania się na tym forum. Rzadko bywam w necie więc może się to zmieniło? Czy też zmieniło się tylko wtedy kiedy życzycie sobie publicznej spowiedzi?


Mylisz się, Asiu. Nikt Leonów nie blokował ani też nie odblokowywał "w razie potrzeby". Przed chwilą sprawdziłam, ich konta są aktywne, a ja przy nich nie majstrowałam Wink Brak ich wypowiedzi nie wynika więc z niemożności, ale braku chęci. Oczywiście ich prawo... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 12:01, 04 Paź 2009    Temat postu:

zoya napisał:


Jesuuu Czarna zlituj się!!! Już w tej chwili choć dzieci te mają postać "okołolarwalną" jest w Polsce co najmniej kilka psów kompletnie nie spokrewnionych!


"Kilka" to faktycznie zatrzęsienie Wink Zawsze to jakaś deska ratunku jednak... fakt. A wiadomo, że czasem od postaci "okołolarwalnej" do "matki polki" niedaleko... wszak znany jest chyba przypadek pokrycia zbyt młodej suki...?


zoya napisał:
Do czasu kiedy szczylki te osiągną wiek hodowlany i któryś z ich właścicieli będzie chciał coś kryć dojedzie do kraju z pewnością kilka nowych, mało tego, a może ci właściciele będą mogli, chcieli i pojadą zagranicę, lub sprowadzą sobie mrożonkę? Dlaczego TAKIE czarnowidztwo??? to od nicka? Wink


Zoya... Ty mnie posądzasz o czarnowidztwo, a ja w Twoich wypowiedziach widzę nadmiar optymizmu... Wink Zdejmij proszę, te różowe okulary! Teraz hodowcy nie jeżdżą zagranicę, nie sprowadzają nasienia... myślisz, że nagle zaczną???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 12:08, 04 Paź 2009    Temat postu:

zoya napisał:

czarna napisał:

Asiu, wiem, że na pudłach stają również polskie psy, co bardzo mnie cieszy. Jednak gdy stawka złożona jest częściowo z psów naszych, krajowych, a częściowo z zagranicznych, to najczęściej BOBa zgarnie zagraniczny, niestety. Tak było w Warszawie w sierpniu... jeszcze zanim psy weszły na ring, nie było wątpliwości kto zgarnie BOBa... Łotewski pies był co najmniej klasę eksterierowo wyżej od wystawianych psów krajowych. I na pudle w czasie finałow stanął właśnie on. I tylko to miałam na myśli... że naszym psom wciąż daleko do psów klasy europejskiej.

Ależ to jest banalnie proste do wyjaśnienia, rzadko, doprawdy rzadko się zdarza, by zagranicę ciągnął się ktoś z paszczurem (choć i takie się zdarzają Laughing ). A skoro już ktoś przyjechał z całkiem niezłym zwierzęciem to czasami wygrywa. Poza tym naprawdę byłabym ostrożna z tym uogólnianiem, tymi wszystkimi "najczęściej" itp. Tak naprawdę sprawdziłaś wszystkie wystawy czy też w pamięci masz ostatnie sukcesy Cherokiego czy Cajusa?


To jasne, że zagranicę nie jeździ się z paszczurem... problem w tym, że my za bardzo nie mamy z czym zagranicę jeździć... Gdyby postawić na jednym ringu choćby wspomnianego Cheerokiego... który z naszych miałby z nim jakąś szansę? Atyl? Przychodzi Ci jeszcze jakiś Polski biały do głowy? Mi NIE Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 12:13, 04 Paź 2009    Temat postu:

zoya napisał:

Zora napisał:
W bajeczce jest wyraźnie powiedziane, że degeneracja nie nastąpiła natychmiast, że defekt nie ujawniał się u dzieci czy bliskich potomków danego psa, ale bomba wybuchła później, po co najmniej kilkunastu latach. Może więcej wyjaśni pełny artykuł zamieszczony pod podanym przez Czarną linkiem.


Nie znam tak doskonale angielskiego by móc ocenić ten materiał, czy możesz mi podać więcej danych, bo póki co wygląda mi to trochę na taki łańcuszek Św. Antoniego. Szczerze mówiąc zamiast hipotetycznego Maltehounda wolałabym wiedzieć czego ta historia dotyczy tak naprawdę.




Gdybyś choć zadała sobie trud kliknięcia w ten link, dość szybko zapewne byś się zorientowała, że tekst jest po polsku... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vpassione




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:49, 04 Paź 2009    Temat postu:

Dwa słowa ode mnie Smile

zoya napisał:
Naprawdę naiwnie sądzicie, że we wszystkich innych rasach poza białasami hodowcy to fachowcy, genialni stratedzy, osoby ze wszech miar doświadczone, wykształcone itd. a hodowcy BOS-ów w Polsce to same kanalie, matołki poza kilkoma "jedynymi sprawiedliwymi"?
Na pewno nie! Ale skoro nie jest 'najgorzej' to należy nic nie robić i powtarzać sobie, że w innych rasach hodowcy też nie są idealni?

zoya napisał:
Naprawdę ponadto zastanawiam się czy KAŻDA z Was, która dziś drze szaty mając w przyszłości "modnego" reproduktora będzie tak restrykcyjna wobec ilości (nie jakości, podkreślam) zgłaszających się suk? Chętnie wrócę do tego wątku za parę lat.
Też chętnie odpowiem. Kwestia człowieka. Jasne, fajnie jak w portfelu układa się nam ładna sumka, ale nie takim kosztem! Nie kosztem tego, by reproduktor krył wszystko co nie ucieka na drzewo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 13:57, 04 Paź 2009    Temat postu:

A może skoro w innych rasach popełniono błędy to nie należy się na nich uczyć, może należy błędy powielać ??? Skoro w innych modnych rasach borykają się z problemami zdrowia i psychiki i teraz starają się z nich wyjść, to białasy też trzeba do tego sprowadzić by potem starać się znaleźć rozwiązanie ??
Kto tu powiedział że inbred jest zły sam w sobie ?? Za to jasno powiedziano, że za wcześnie na zagęszczanie puli genetycznej. Jeśli w rodowodzie szczeniąt powtarza się w 5 pokoleniu jeden pies, to nawet nie można mówić o inbredzie, jeśli więcej to mamy współczynniki pokrewieństwa, które w teorii wskazują, czy krycie jest pożądane czy nie. Ale problem jest, jeśli powtarzalność tych samych psów zaczyna występować u dużej części populacji rasy, a właśnie to zaczyna się dziać u białych w kraju. Kolejne krycie będzie już współczynnikowym bliskim inbredem na jakiegoś psa (lub kilka psów) i co dalej ?? Zaczniemy kryć siostrę bratem wywlekając jednocześnie wszystkie możliwe wady i choroby ???
Skąd domniemanie, że Ci co teraz kryją za winklem, naraz zaczną wyszukiwać ciekawe zagraniczne krycia ?? Skoro teraz nie ruszyli się nigdzie by coś znaleźć, to nagle pojadą na drugi koniec świata ?? Jakoś wydaje mi się to mało prawdopodobne Twisted Evil
Czemu się mają tłumaczyć ??? Zoya tocz Ty jesteś pierwsza żądająca, lub prowokująca tłumaczenia się ludzi, a tu nagle taka zmiana ?? Choć jedynie poproszono o argumentacje, wskazanie tego, czego my w swoim zaślepieniu nie dostrzegamy. Bo skoro my się mylimy w ocenie sytuacji, a jest to możliwe, to pozostali – zaproszenie do wypowiedzi – może powinni nas oświecić, podać kilka dobrych konkretów i tym sposobem utulić naszą trwogę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:03, 05 Paź 2009    Temat postu:

no i proszę Wy tu gadu gadu i już Baltic Beauty znalazł się na polskim forum i będzie u nas sprzedawać ( ale może to i dobrze ?)
( oglądałam Ich stronę -piękna hodowla, ale Wy też ją z pewnością znacie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 6 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin