Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Perspektywy hodowli Białego Owczarka Szwajcarskiego w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Wto 11:05, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Super,że w końcu ktoś zaczął o tym mówić...
Mierzi mnie polski światek hodowlany białasów...jeszcze parę lat temu hodowle można było policzyć na palcach jednej ręki, a teraz...

Niestety ze wszystkiego można zrobić dobry biznes, szkoda tylko,że za chwile w Polsce Biały owczarek będzie się kojarzył innym z lękliwym psem, bardzie w typie belga niż owczarka....do tego za kupę kasy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Wto 11:09, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Michalina, u nas wszystkie 'po championach ' !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 11:13, 29 Wrz 2009    Temat postu:

jovi napisał:
Michalina, u nas wszystkie 'po championach ' !


No ba !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 11:32, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Ta.. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Wto 12:45, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Temat wydzieliłam, niestety udało mi się w dwóch kawałkach Sad Mam nadzieję, że nie będzie to przeszkadzało w dalszej dyskusji Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Wto 14:24, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Zora napisał:
może zacznijmy od określenia, co hodowcy rozumieją przez pracę hodowlaną?


Ja poprzez pracę hodowlaną rozumiem wyznaczenie sobie konkretnego celu w hodowli i konsekwentne dążenie do niego poprzez staranne dobieranie par rodzicielskich. Pod jakim względem hodowca przeprowadza selekcję, w to już nie wnikam... jeden za cel obierze sobie udoskonalenie eksterieru, inny cech użytkowych, inny jeszcze co innego. Ważne by cel był słuszny, nie szkodził rasie.


Zora napisał:
Szczerze mówiąc, to po wysłuchaniu słów niektórych z nich jedyny obraz, jaki się jawi, to ZAROBEK.


Mi nie trzeba słów... wystarczy przeanalizować skojarzenia z ostatniego roku. Suki kryte "czymkolwiek" (nie w sensie byle jakim psem, ale psem totalnie do suki nie pasującym, choćby pod względem eksterieru), reproduktory kryjące co się nawinie.

Zora napisał:
to wszystko prawda, ale ilu hodowców w ogóle zagląda w rodowody, cokolwiek jest w stanie z nich wyczytać i wyciągnąć jakieś wnioski? ilu interesuje się przodkami swoich zwierząt i analizuje ich potomstwo z konkretnych skojarzeń? ilu ma określony typ, jaki chce hodować i dobiera zwierzęta choćby pod tym względem? Ilu ma określoną wizję i plan hodowlany na choćby 5 następnych lat (przynajmniej zarys)? Niczego nie da się na 100% przewidzieć, bo genetyka to kapryśna pani, ale jeśli hodowca nie wie, w jaki sposób dziedziczy się długość włosa i nie jest w stanie przewidzieć go u szczeniąt po długowłosych rodzicach, to chyba jednak nie jest jeszcze gotów do tak odpowiedzialnej pracy, jaką jest Hodowla?


j.w.

Zora napisał:
„However, the puppies are what their parents are. It can never be expedted better puppies then parents are.”


Ja bym się nie zgodziła z tym zdaniem i przychylę się do opinii Sandry. Jeśli by tak było, nie istniałoby coś takiego jak postęp hodowlany. Zjawisko osiągnięcia przez potomstwo lepszych wyników od rodziców jest tym do czego dążą zootechnicy w hodowli zwierząt gospodarskich i pojęcie to ma swoją nazwę, ale zabijcie mnie a nie przypomnę sobie teraz jaką, a moje książki ze studiów jeszcze w Warszawie... Wink Dlatego jestem zdania, że w hodowli zwierząt amatorskich można osiągnąć podobny efekt!


Zora napisał:
Proponuję, żeby Mod przeniósł nasze posty do działu Hodowli, bo temat ciekawy i wart dalszych rozważań Smile


Zrobione... trochę nieudolnie, ale zrobione


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Wto 14:42, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:37, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Dostępne publikacje mówią jedynie o rozkładzie cech, ja nie znalazłam takich, które badają dziedziczenie charakteru od strony genetyki. Jeżeli ktoś dysponuje takim opracowaniem, to bardzo proszę o namiary na nie

Sandra, pamiętam Twoje wypowiedzi odnośnie wiedzy, jaką podzielili się z Tobą hodowcy i którą Ty nie zamierzasz się dalej dzielić, więc na pewno zrozumiesz, że ktoś ma podobne podejście Wink
Cytat:
Wracając do charakteru, w wypadku braku testów psychicznych, jedynie wyszkolenie może być wykładnią cech psa,...

Ja również jestem miłośniczką IPO i wiem, jaką wiedzą o psie dają wyższe poziomy wyszkolenia. Jednak nie jest to jedyny wyznacznik wartości użytkowej psa, bo po prostu nie wszystkie psy się do tego nadają. Poza tym, IPO zostało stworzone dla owczarków niemieckich i nie sądzę, żeby było niezbędne BOSom, które jednak mają być raczej „family dog” niż typowy użytek z wyśrubowanymi popędami. Według mnie BOS ma być psem, którego każdy zwykły śmiertelnik będzie mógł kupić i cieszyć się jego towarzystwem przez resztę życia, nie musząc być specjalistą i wkładać w jego wychowanie niesamowicie dużej ilości pracy, żeby dało się jakoś wspólnie wytrzymać. Ma to być pies przede wszystkim zrównoważony, energiczny ale dający się prowadzić nawet osobie, dla której jest pierwszym psem. Jeśli ktoś chce dążyć do wyhodowania psów stricte użytkowych powinien moim zdaniem zainteresować się ON czy maliniakiem – tam podział na linie użytkowe i eksterierowi już nastąpił, po co doprowadzać do tego samego w naszej rasie?
Cytat:
A co do twierdzenia, że potomstwo nigdy nie będzie lepsze od rodziców – nie zgadzam się To twierdzenie nie zgodne z założeniem hodowli samej w sobie

Ja początkowo tak samo zareagowałam, ale jednak jest w tym sens, widoczny po głębszym zastanowieniu.
Cytat:
Dla mnie (laika) jest dziwnym zjawiskiem z punktu widzenia rozwoju tej rasy "robić" 12 miotów w roku w tym 6 skojarzeń z tym samym psem (skądinąd b. reprezentacyjnym psem). Ale po co? dla nauki/ rozwoju rasy itd. ? raczej nie. Dla zarobku ?

Z punktu widzenia posiadacza reproduktora jest to bardzo korzystne – w krótkim czasie można się dowiedzieć, co pies przekazuje w połączeniu z różnymi sukami, jakie cechy są jego atutem, a jakie nie, jest większa możliwość wykrycia wad, jakie niesie i poszukania, którzy przodkowie są z tym związani. Ale dla malutkiej populacji jest to zabójcze, zwłaszcza, jeśli okaże się, że pies (odpukać) niesie jakieś poważne obciążenia – wtedy szkody przez niego wyrządzone mogą być większe, niż korzyści z uzyskania ładnego eksterierowo potomstwa.
Cytat:
Pani szanującej się hodowli, najlepszej w Polsce, na uwagę ze strony nowych właścicieli, że psu nie zeszło jądro zadaje głupie pytanie: czego ode mnie oczekujecie? Wzięła kasę jak za psa pełnowartościowego a pies to pet. Czy pies tzw.: "pet" powinien kosztować tyle samo co pies bez wad? sorry dla mnie to nieuczciwe postępowanie względem przyszłych właścicieli.

Uczciwość hodowcy to zawsze temat rzeka, jedni dają gwarancje nawet na charaktery (nie w naszej rasie póki co), inni w ogóle nie poczuwają się do odpowiedzialności za wyhodowane przez siebie zwierzęta. Co do odpowiedzialności za wady – odpowiedzialność owszem, jest, ale nie wszystko da się przewidzieć, niewiele jest cech, których dziedziczenie jest warunkowane tylko jednym genem. Nawiązując do słów Szeri: gdyby wszystko było takie przewidywalne i produkowałoby się pieski spod jednej sztancy, to czy hodowanie nadal byłoby takie fajne?
Cytat:
A poza tym nasi hodowcy (pomijam aspekt finansowy) albo są mało ambitni

I o te ambicje tu chodzi, o uczciwe postawienie sprawy, czy dążymy do poprawiania rasy, postępu, czy tylko chcemy hodować przeciętne pieski, które uszczęśliwią zwykłego posiadacza, który również nie ma ambicji mieć multi championa, jedynie miłego towarzysza życia.
Cytat:
Wady to TABU !

Niestety, TABU – mi przy którymś miocie panie nawet odmówiły wpisania wadliwego szczeniaka, uznano go po prostu za nie byłego. Dlatego hodowanie jest tak bardzo trudne, dopóki jakaś wada nam się nie trafi nie wiemy, że jest w danej linii przenoszona, musimy ryzykować krycie psami, które dały poważne wady, czy używanie suk z obciążonych linii. Przecież pojawienie się wady to nie wstyd dla hodowcy, to po prostu nowa wiedza, doświadczenie dla wszystkich.
Cytat:
dlaczego hodowcy nie jeżdżą na zagraniczne wystawy, oprócz Ciebie , Izy, i chyba Sandry (?). Czy to są tylko aspekty finansowe ? Jak rasa ma się rozwijać skoro nasze rodzime psy nie próbują wyściubić nosa poza polskie granice.

Jeżdżenie na zagraniczne wystawy to nie tylko kwestia stanięcia w szranki z innymi psami niż dotychczas, to również porównanie swojego psa z tymi innymi, możliwość obejrzenia na własne oczy osiągnięć innych hodowców i wyciągnięcia wniosków. I dobra nauka OBIEKTYWIZMU względem własnego psa. To co można powiedzieć po obejrzeniu 10 psów ma się nijak do tego, co się kształtuje w głowie, gdy tych psów obejrzy się 1000. Nie wygrywanie jest tu najważniejsze, powiedziałabym nawet, że jest skutkiem ubocznym, chociaż gdy uda się coś ugrać to tym większa frajda Smile
Cytat:
Viki suka do wygrywania ....

Nasuwa się pytanie, dlaczego więc z Viki nie jeździsz? Bardzo nie lubię takiego gdybania typu „mój pies to by ….” – więc dlaczego go tam nie ma? I co ma do rzeczy to, że to czeska suka? Mam nadzieję, że wątek ten nie będzie służył do autoreklamy, do tego są inne tematy, a tu spróbujmy pomówić ogólnie, bo gdy raz weźmie się jakiegoś psa za przykład, choćby najbardziej obiektywny, to zaraz zaczynają się przepychanki i potyczki osobiste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pat i Irbis




Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:02, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Ja tylko dorzucę swoje trzy grosze jako totalnego laika, nie hodowcy. Smutne jest to że w niektórych sprawach, wygrywa nasza cecha narodowa tzn. bezinteresowna zawiść . Jak ja nie mam czym się pochwalić to nie pochwalę nikogo innego ale jeszcze utopię go w łyżce wody. A co mnie jeszce bardzo mocno zdziwiło- kompletny brak perspektywizmu.... Wystarczy wejść na bazę bosów i zobaczyć kilka ostatnich miotów, reszta nie wymaga komentarza. Ale widzę że w swoim zdaniu nie jestem osamotniona.

Nie mogę niestey się zgodzić odnośnie praw dziedziczenia i genetyki. Owszem jest to podstawa, ale nie oszukujmy się , nikt nie jest w stanie ZAGWARANTOWAĆ że szczenię będzie miało taki a taki wygląd i taki a taki charakter, i tak między Bogiem i prawdą to nawet najlepiej zapowiadające się szczenię może zostac zaprzepaszczone, jeżeli zostanie źle poprowadzone

A odnośnie doceniania hodowców (DOBRYCH), myślę że jak ktoś choć trochę myśli to bedzie potrafił docenić to co robią dla rasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Wto 15:14, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Pat i Irbis napisał:

Nie mogę niestey się zgodzić odnośnie praw dziedziczenia i genetyki. Owszem jest to podstawa, ale nie oszukujmy się , nikt nie jest w stanie ZAGWARANTOWAĆ że szczenię będzie miało taki a taki wygląd i taki a taki charakter ...

Ale właśnie po to tworzy się rasy by ZWIĘKSZYĆ to prawdopodobieństwo ! Pewne cechy można zagwarantować w 100% jak to , że np. biały będzie biały , krótkowłosy będzie krótkowłosy . A wady , na 100% nie zagwarantuje się , że nie wystąpią, ale między innymi i na tym polega praca hodowlana by ZMNIEJSZAĆ prawdopodobieństwo ich wystąpienia i by były jak najbardziej przewidywalne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 19:57, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Zora napisał:


Cytat:
Wracając do charakteru, w wypadku braku testów psychicznych, jedynie wyszkolenie może być wykładnią cech psa,...

Ja również jestem miłośniczką IPO i wiem, jaką wiedzą o psie dają wyższe poziomy wyszkolenia. Jednak nie jest to jedyny wyznacznik wartości użytkowej psa, bo po prostu nie wszystkie psy się do tego nadają. Poza tym, IPO zostało stworzone dla owczarków niemieckich i nie sądzę, żeby było niezbędne BOSom, które jednak mają być raczej „family dog” niż typowy użytek z wyśrubowanymi popędami. Według mnie BOS ma być psem, którego każdy zwykły śmiertelnik będzie mógł kupić i cieszyć się jego towarzystwem przez resztę życia, nie musząc być specjalistą i wkładać w jego wychowanie niesamowicie dużej ilości pracy, żeby dało się jakoś wspólnie wytrzymać. Ma to być pies przede wszystkim zrównoważony, energiczny ale dający się prowadzić nawet osobie, dla której jest pierwszym psem. Jeśli ktoś chce dążyć do wyhodowania psów stricte użytkowych powinien moim zdaniem zainteresować się ON czy maliniakiem – tam podział na linie użytkowe i eksterierowi już nastąpił, po co doprowadzać do tego samego w naszej rasie?



Małe sprostowanie IPO to nie sport wymyślony dla owczarków niemieckich, tylko sport, który w rasach użytkowych, inne niż rasy myśliwskie gdzie są próby polowe, stanowi przepustkę do certyfikatu użytkowości. I nie tylko IPO stanowi o wartości użytkowej psa w moim odczuciu ale również profesjonalne ratownictwo, psy asystujące – z prawdziwego zdarzenia, czy próby instynktu pasterskiego. Natomiast wszystko się we mnie burzy, przeciwko hodowaniu psów wyprutych z popędów, o rozmnażaniu osobników lękliwych lub agresywnych nie wspominając. Owczarek to jednak pies pracujący, a BOS to jednak w dalekiej przeszłości typowo użytkowy owczarek niemiecki, czemu więc tępić jego tak cenne cechy, jak chęć współpracy, łatwość podporządkowania się, czy popęd łupu !? Zamiast pielęgnować te cechy, jednocześnie pilnując by eliminować osobniki lękliwe czy agresywne ?? Jeśli to właśnie BOSy potrafią łączyć w sobie cechy psa sportowego i rodzinnego, to moim zdaniem utrzymanie tej harmonii powinno być celem hodowlanym od strony psychiki

Cytat:
Viki suka do wygrywania ....

Nasuwa się pytanie, dlaczego więc z Viki nie jeździsz? Bardzo nie lubię takiego gdybania typu „mój pies to by ….” – więc dlaczego go tam nie ma? I co ma do rzeczy to, że to czeska suka? Mam nadzieję, że wątek ten nie będzie służył do autoreklamy, do tego są inne tematy, a tu spróbujmy pomówić ogólnie, bo gdy raz weźmie się jakiegoś psa za przykład, choćby najbardziej obiektywny, to zaraz zaczynają się przepychanki i potyczki osobiste.[/quote]

Po Światowej wystarczy mi wygrywania na wystawach, teraz czas na następną Wink

Każdy hodowca ma prawo do swoich priorytetów, moim zdaniem, ważne jest jednak by służyły one dobru rasy, czy to będzie poprawa psychiki i utrzymanie dobrego eksterieru, czy uzyskanie doskonałego eksterieru przy zachowaniu prawidłowej psychiki, nie ma znaczenia. Liczy się uzyskiwanie postępu hodowlanego


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SANDRA dnia Wto 19:59, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vpassione




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:31, 01 Paź 2009    Temat postu:

Jeszcze moja wypowiedź, jako osoby patrzącej z boku.

michalina&Valar napisał:
Dla mnie (laika) jest dziwnym zjawiskiem z punktu widzenia rozwoju tej rasy "robić" 12 miotów w roku w tym 6 skojarzeń z tym samym psem
12 miotów jednego roku zwiastuje spory krok do przodu dla rasy. Nie w tym przypadku, dlaczego? Połowa miotów jest po jednym psie. Nie rozumiem, jak przy tak niewielkiej ilości psów tej rasy w Polsce można robić coś takiego. Przede wszystkim, jak te osoby wyobrażają sobie kontynuację hodowli. Krycie psów po jednym reproduktorze, innymi, sprawi, że linie tak się pokrzyżują aż w niedługim czasie polscy hodowcy będą walczyć z inbreedem.

Zora napisał:
Z punktu widzenia posiadacza reproduktora jest to bardzo korzystne – w krótkim czasie można się dowiedzieć, co pies przekazuje w połączeniu z różnymi sukami, jakie cechy są jego atutem, a jakie nie, jest większa możliwość wykrycia wad, jakie niesie i poszukania, którzy przodkowie są z tym związani.
Pozostaje jeszcze pytanie, którzy hodowcy faktycznie patrzą na to w ten sposób.

Trochę statystyk, już bez żadnego komentarza ode mnie - każdy sam potrafi wyciągnąć wnioski.
Mamy prawie 300 psów w bazie.
Bogacz w tym "roku"(w 4 miesiące) dał 6 miotów, to 48 szczeniąt - 1/6 polskiej populacji. Pierwszy miot był w kwietniu, ostatni w sierpniu tego samego roku.
2 mioty są po sukach z miotu "A" Fortunatus, 1 po ich matce, Occupy, co daje 22 szczeniaki z praktycznie identycznym rodowodem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 9:48, 01 Paź 2009    Temat postu:

Ale właśnie wszystkim wrednym czepiającym się takiej ilości szczeniąt po TYM SAMYM tatusiu o to właśnie chodzi, że czemu wszystkie w jednym roku i tak krótkim czasie ?! PO CO ( pytanie retoryczne w sumie ) ? Bo gdyby te krycia rozłożyła się w czasie to ok. Reproduktor młody, wiele życia przed nim . Nawet wybitny reproduktor , z wybitnym rodowodem nie powinien absolutnie mieć tylu kryć w tak krótkim czasie w TAK MAŁEJ i SPOKREWNIONEJ już mniej lub bardziej populacji bo właśnie zagęszcza krew, wzmacnia spokrewnienie !

Ale w sumie niech to ocenią i dokonają wyboru potencjalni nabywcy szczeniąt .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:57, 01 Paź 2009    Temat postu:

Wywaliło w tym wątku to, o czym w mniejszych gronach mówiło się już jakiś czas: bosy w Polsce są na ścieżce do inbreedu. Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli przemysłową hodowlę jaK u yorków czy labków (początki już mamy sądząc po corocznych pełnych miotach sprzedawanych na aukcjach, szukanie domu dla wyrośniętych kilkumiesięcznych szczeniaków i kolejny miot w następnym roku). A jeszcze 5 lat temu bos to był jak jednorożec. I nie chodzi mi o ilość ale o wyjątkowość - najlepszy z najlepszych.
Na szczęście, że jest kilka rozsądnych hodowczyń, które to wszystko biorą pod uwagę i rozsądnie planują mioty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:57, 01 Paź 2009    Temat postu:

A Hodowcom pozostaną wycieczki zagraniczne, albo sprowadzanie reproduktorów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 10:24, 01 Paź 2009    Temat postu:

A jeszcze : ta podana przez vpassione statystka wyglądałaby jeszcze gorzej gdyby dokładnie policzyć ilość suk hodowlanych w Polsce , a procent urodzonych szczeniąt po tym samym psie odnieść do całkowitej liczby urodzonych w tym roku szczeniąt !

Importy reproduktorów : Sandra , w sumie po co skoro nikt nie będzie nimi zainteresowany bo zwyczajnie ZA DROGIE bo sorry, ale jak ktoś sprowadza psa , płaci za niego słono i jeszcze okazuje się on faktycznie bardzo dobry to nie może, a nawet NIE POWINIEN nim kryć tanio ! Chociaż w ościennych krajach można znaleźć fajne psy gdzie krycie kosztuje tak 500 euro czyli mało .

Kolejna sprawa : po co używać psa do krycia za 800 euro i więcej skoro NIE MA to WPŁYWU na cenę sprzedawanych szczeniąt , wszystkie jeszcze do niedawna były po 2.5 tyś !!!

I to wszystko się moim zdaniem rozbija, PIENIĄDZE !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jovi dnia Czw 10:25, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
Strona 2 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin