BIAŁY OWCZAREK

Dorcia

Dzisiaj zrobiłam prześwietlenie żuchwy mojej suni Sisi White Matahar i niestety ma dwa braki (nie ma zalążków) P2 i P4 po stronie prawej. Rodzicami są ALBA LUNA Alpen Angel i Canta Lupa WHITE HUNTER WOLF. Jak są dziedziczone braki w uzębieniu to każdy chyba wie i pozostawiam to pod osobistą rozwagę właścicieli szczeniąt z tego miotu oraz właścicieli rodziców Sisi. Ja 25 stycznia jestem umówiona na sterylizacje suni. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, gdyż suka ma wspaniały charakter (nie jest to tylko moja opinia ale wielu osób znających się na BOSach i nie tylko) nie najgorszą budowę, ale nie posunę się (jak niektórzy Michalino) do rozmnażania psa z wadą genetyczną.

SANDRA

Przykro mi to czytać, ale Kasia wiedziała, że z tego skojarzenia wyjdą braki w uzębieniu i mogą wyjść wnętry. Prosiłam ją, by nie kryła tym reproduktorem, ponieważ na moim miocie było widać, że mimo lepszego współczynnika skojarzenia, takie wady wychodzą – no ale cóż ... lepiej było zrobić ze mnie potwora, który to się odgrywa na biednej Kasi ...
Szczenięta po Lunie, powinny mieć dobry charakter bo ta suka ma go w genach i powinna przekazywać. Prawdopodobnie po innym, mądrzej dobranym reproduktorze da szczenięta bez wad .... ale cóż, dobre zagraniczne krycie, kosztuje majątek i wtedy trudno zarobić na miocie dużą kasę.
Polecam poczytać „Awanturę o Luniastą tu na forum”

A ode mnie ... braki, nie będą małej przeszkadzać, a na pewno sprawdzi się jako przyjaciel i pies w sporcie lub pracy, jeśli w tą stronę pójdzie.

Ps. Jeśli mogę coś doradzić – poczekaj ze sterylką, daj jej czas na pełen rozwój i dopiero po 2 cieczce wycinaj. Teraz już i tak nie można mówić o wczesnej sterylizacji, a nie można też ustalić precyzyjnie momentu cyklu bo, jeśli się nie mylę suka nie miała jeszcze pierwszej cieczki. Zabieg powinien się odbyć około 3 miesięcy po cieczce w sytuacji gdy suka ma normalny cykl czyli cieczka co 6 miesięcy.

keyti

Olu, nikt potwora z Ciebie nie robił i nie wracaj do tego tematu. Już wszystko jest pozamykane. Dorcia napisała to w kontekście "przewinienia" Michaliny. Dorota ma żal i ją rozumiem. Ale robienie ze mnie pseudo to przesada. Na miocie "zarobiłam" na zmianę podłogi w mieszkaniu po szczeniakach, która miała niecałe 3 lata, więc zła nie była...

Braki mogłyby wyjść z wielu innych skojarzeń. Ja konsultowałam to krycie z innymi hodowcami i decyzja została podjęta. Prawdopodobieństwo wystąpienia braków było takie samo jak w przypadku innych kryć. Sisi jest jedynym psem z miotu z brakami zębowymi, czy jakimikolwiek innymi. Wszystkie psy mają jądra i pełne uzębienie z prawidłowym zgryzem. Takie rzeczy zdarzają się w hodowlach.

Ale ze względu na to, że Luna nosi braki, również zostanie wysterylizowana, a ja w przyszłości będę uważniej sprawdzać pochodzenie swojego przyszłego szczeniaka.

zoya

zoya

Przykro mi, że Sisi brakuje zębów Sad

Niestety jest to ciągle dość powszechny defekt urody u psów każdej rasy. Wydaje mi się jednak, że kwalifikowanie na tej podstawie hodowli do grupy "pseudohodowli" jest chyba niestosowne. Według tej "normy" każda hodowla psów rasowych może być nazwana "pseudo".

Dorcia

Nie kwalifikuje Kasi do pseudo!!! - posta napisałam a propo's krycia Michaliny, której pies jak wiadomo posiada braki w uzębieniu.
Posta ma charakter czysto informacyjny - nie oceny hodowli jako pseudo. Wiem, że Kasia dołożyła wszelkich starań aby miot był jak najlepszy pod wieloma względami. I pod wieloma miot ten jest wybitny (nie tylko moim zdaniem).
Proszę o nie traktowanie mojego posta przeciw hodowli White Matahar - moim zamiarem jest jedynie przekazanie info, że z takiego skojarzenia u jednego ze szczeniąt wyszły braki i jako taką informację proszę traktować mojego posta nie dorabiając do niego żadnej ideologii.

Klaudia

Ola tzn,że w Twoich miotach taka wada się pojawiła? Czy w innych miotach Henia wystąpiły braki uzębienia albo wnetry? Zarówno Luna jak i Henio muszą nieść geny odpowiedzialne za braki w uzębieniu,więc być może przy kryciu innym reproduktorem nie niosącym takich genów wada by się nie pojawiła w pierwszym,ale w dalszych pokoleniach.

agat

Ps. Jeśli mogę coś doradzić – poczekaj ze sterylką, daj jej czas na pełen rozwój i dopiero po 2 cieczce wycinaj. Teraz już i tak nie można mówić o wczesnej sterylizacji, a nie można też ustalić precyzyjnie momentu cyklu bo, jeśli się nie mylę suka nie miała jeszcze pierwszej cieczki. Zabieg powinien się odbyć około 3 miesięcy po cieczce w sytuacji gdy suka ma normalny cykl czyli cieczka co 6 miesięcy.[/quote]

W trące się troszkę Smile

, czy mógłby ktoś dokładniej napisać o sterylizacji.
Konkretnie dlaczego zabieg powinien sie lepiej odbyć po cieczce?
Pytam ponieważ moja wetka namawia mnie gorąco żeby zrobić ją przed pierwsza cieczką ponieważ wtedy spada ryzyko do minimum zachorowania psa w przyszłośći na raka,
wytłumaczyła to tak że juz podczas pierwszego cyklu komórki rakowe mogą się rozwijać a dopiero po kilku latach dac o sobie znać i sterylizacja po 1 cieczce już tak suczki nie zabezpiecza dobrze przed chorobą

Ja znów sie obawiam czy pies napewno dobrze sie rozwinie itd.
Bo przerózne info można na necie wyczytać Shocked

Jeśli ktoś coś moze doradzić to z góry dziękuje

michalina&Valar

he... było oczywiste, że wyjdą psy z wadą zębową po Lunie. Kazdy kto choć troche się ineresuje genetyką to mógł przewidzieć, w dwoch miotach po Zoy i po Atosie był jeden pies z tą wadą, po Viki też, a głównie po Meteo on dawał braki w uzebieniu, charakterystyczne oba P4. itd. ... wcale nie widzę różnicy między kryciem Valarem i jego szczeniakami, a kryciem Luny i Heniem. Tylko w przypadku LUNY przybyło jeszcze osiem rodowodowych szczeniat z wada genetyczną. Proponuje aby właścicielka tego miotu namawiała nabywców do sterylizacji.. Oby tylko nie trafuiły do schronisk, biedne psiaki....

Dorcia możesz robić co chcesz Twoja sprawa, ja zrobiłam co chciałam. Jest jedna zasadnicza różnica, ja wiedziałam, że mój Valar moze przenieść wadę zębową, więc dlatego nie zdecydowałabym się na zrobienie miotu rodowodowego, takiego który mógłby dać wadę zębową, w założeniu że byłoby to mozliwe. Dlatego zdecydowałam się na suczkę bez rodowodu, była to dla mnie okazja sprawdzenia co niesie mój pies w genach bez mydlenia oczu przyszłym właścicielom.. Te osoby, które kupiły szczeniaki zdaja sobie sprawe, ze nie są to psy wystawowe i hodowlane - są tego świadomi. A ja też nie mam 100% pewności, że wyjdą wady zebowe u szczeniaków po Valdku, bo jego partnerka była raczej niespokrewniona z nim w takim stopniu aby tę wadę uwypuklic. Sama jestem ciekawa..
Świetnie, świadoma osoba o duzej wiedzy kynologicznej, hodowczyni po kursach.... a tego nie przewidziała, to co ja mam teraz płakać czy śmiać się... właścicielka Sisi ją rozgrzeszyła.. Mówiąc szczerze nie widze różnicy między moim uczunkiem a Keyti, no gdzie nagonka???? Jest jedna róznica Ketiy dała możliwośc przenoszenia tej wady dalej, bo zostało jeszcze 8 szczeniat i to z rodowodem z możliwościami hodowlanymi i wystawowymi. Szczeniaki po moim psie mają tę drogę zamknietą, to sa psy tylko do kochania i do towarzystwa i taki był m.in. cel tego miotu.
I jeszcze jedno mój pies ma również fajny charakter i jest najładniejszy ze wszystkich BOSów w Polsce - no tak sobie też mogę napisac.

Dorcia

Michalino, mnie nie chodzi o prowokowanie nagonek na kogokolwiek. Chce tylko, aby na forach takich jak to zaczęli odzywać się właściciele szczeniąt u których wady wystąpiły. Wówczas osobom nie znającym się dobrze na danej rasie (chociażby mnie) będzie łatwiej dowiedzieć się o ewentualnych problemach występujących w danej linii. Nie chce tu nikogo "krzyżować" bo pretensje mogę mieć wyłącznie do siebie - czytać potrafię więc mogłam dołożyć większych starań wybierając rodziców mojego psa. Nie zrobiłam tego - w przyszłości tego błędu nie popełnię więcej.
Psiaki po Lunie z pewnością nie trafią do schronisk - proszę Cię nie obrażaj ludzi których nie znasz, nie każdy ma psa tylko po to aby go rozmnażać!!!! Maluch mają kochające domy - Kasia się o to zatroszczyła.

SANDRA

W pierwszym miocie taka wada nie wyszła, w drugim tak. Choć były liczone współczynniki pokrewieństwa, by uniknąć zbyt bliskiego spokrewnienia, a co za tym idzie zwiększenia udziału genów, niektórych osobników w rodowodzie. Mimo, to obciążone genem recesywnym linie hodowlane, dały wystąpienie wady. Luna ma krew rozrzedzoną i pokrycie jej psem z czystej (nie spokrewnionej) linii daje dużą szansę na to, że wada nie wystąpi. Kasia jednak mając tą wiedzę, zaklinając się przy kupnie psa, że nie będzie kryć w Polsce, gdzie spora liczba psów posiada w sobie geny tych samych osobników, świadomie poszła w krycie liniami czeskimi obciążonymi genem wywołującym braki w uzębieniu.
Trudno mi uwierzyć, że to jedyny osobnik z wadą, ale z serca życzę by tak było.
Sądzę, że właściwe wykorzystanie potencjału Luny – a ma w sobie nie tylko doskonały charakter ale i dolewkę świetnej i świeżej krwi – może wnieść do polskiej hodowli białych kilka cennych osobników.
Nie sądzę, by jej usuwanie z hodowli było właściwe, bo gdyby kierować się możliwością wystąpienia wady, to połowa polskich suk hodowlanych powinna zostać wysterylizowana. Za to nastawienie hodowcy powinno się zmienić.
Kasiu mniej robienia kasy, a więcej analizy rodowodów i korzystania z informacji, które Ci przekazałam, a jesteś wstanie wprowadzać do polskiej populacji, cenne psy ze świetną psychiką.

aggie

Hmm, chyba napiszę trochę nie w temacie, ale skoro tu się dyskusja zaczęła to tu zapytam - czy mógłby ktoś, kto ma odpowiednią wiedzę z zakresu genetyki, napisać jak to jest z dziedziczeniem braków w uzębieniu? (już w odpowiednim temacie, o ile to się w ogóle da w jakimś przystępnym skrócie opisać). W internecie można pewnie znaleźć wiele informacji, ale też trzeba się na tym znać, żeby oddzielić to, co jest prawdą od tego, co się komuś wydaje (a wiadomo że teraz w necie każdy może pisać co chce i jak chce). Dlatego zależy mi na wypowiedzi osoby, która ma o tym naprawdę pojęcie, bądź nakierowanie mnie na odpowiednie publikacje w tym temacie. Mam nadzieję że nie proszę o zbyt wiele, ale uważam, że to sprawa dość ważna i warto aby więcej osób, hodowców i potencjalnych hodowców, się z nią zapoznało.

Natomiast Michalino, co do Ciebie to powiem tylko tyle - idąc Twoim tokiem myślenia, to należałoby zlinczować wielu polskich hodowców, bo z tego co wiem, to problem braków w uzębieniu jest dość powszechny, nie tylko wśród białasów (a zastanówmy się w ilu polskich hodowlach białych braki się pojawiały i mimo to były dalsze krycia, natomiast Ty oskarżasz tylko dwóch hodowców, czemu skupiasz się tylko na nich?). I naprawdę, to pisanie o tym schronisku to o krok za daleko. A czmuż miałyby trafić do schronisk, przez braki w uzębieniu czy przez to, że mogą taką wadę potencjalnie nieść? Rany, to ile białych z papierami już powinno być w schroniskach. Widziałaś jakiegoś? Zachowajmy zdrowy rozsądek i umiar....

jovi

Na jednym z Uniwersytetów w Hiszpanii są właśnie prowadzone badania na temat wykrywania psów ( właśnie białych owczarków ) obciążonych tą wadą na podstawie badania krwi . Opierają się na podobnych badaniach genetycznych ludzi. Strasznie jestem ciekawa jakie będą tego wyniki , czy dzięki temu da się określić geny, które odpowiadają za tą wadę ( bo o to chodzi w tych badaniach ) .

czarna

Na prośbę Dorci, w odczuciu której jej post został odebrany jako próba zakwalifikowania hodowli White Matahar do pseudohodowli, wydzielam nowy temat i proszę, by dalsza dyskusja toczyła się w tym wątku Smile

michalina&Valar