BIAŁY OWCZAREK

D I D · Wysłany: Pią 10:59, 18 Mar 2011 Temat postu:

DZIĘKUJEMY za dostawy czopków, konsultacje z wetami, dzielenie się własną wiedzą i doswiadczeniami, trzymanie kciuków Razz

Jeszcze daleka droga przed nami. Na ten moment pauzujemy - zmieniamy opatrunki, podajemy leki, ale nie "zwiedzamy" lecznic.
Na początku tego tygodnia byliśmy u naszej "rodzinnej wetki", która pochwaliła nas wszystkich za dbanie o zmiany skórne i ich leczenie

Osłuchała, obmacała i obejrzała zwierza i wygląda, że wszystko jest ok. Osłabienie psa wiąże z długą antybiotykoterapią i małą ilością ruchu - zaczęliśmy więc wydłużać spacery i zwiększać ich tempo (z tym ostatnim jeszcze jest kłopot, bo zmiany między opuszkami i but utrudniają poruszanie się). Mamy obserwować, czy wracają Graffiemu siły - gdyby długo nie mógł dojść do formy, zaleciła echo serca. Znalazła też "nadżerkę" czy rodzaj afty w pysku na podniebieniu - niestety nie wiemy, czy zmiana ta była tam w trakcie choroby, czy pojawiła się teraz np. w efekcie długiego przyjmowania leków. Na razie mamy obserwować i mimo odstawienia antybiotyków podawać "dobre bakterie" np. Lakcid - gdyby rosła, do badania i smarowanie dentystycznym Solcoserylem.
Za tydzień jesteśmy umówieni na konsultacje na Bemowie i wtedy omówimy "plan gry" dotyczący badań czyli co, kiedy i w jakiej kolejności Twisted Evil

czarna · Wysłany: Pią 11:07, 18 Mar 2011 Temat postu:

Strasznie się cieszę, że Graffi wraca do zdrowia! Leczenie było nieco po omacku, ale najważniejsze, że dało efekt! Teraz trzymamy kciuki za powrót do dawnej formy Very Happy

Proszę wyściskać dzielnego Graffiego i uściski dla jego dzielnego Pańciostwa! Very Happy

Yorge · Wysłany: Pią 13:30, 18 Mar 2011 Temat postu:

Super, ciepło się robi na sercu Very Happy

Lakcid lub Lacidofil czy tym podobne powinno się ZAWSZE BEZWARUNKOWO podawać przez cały okres antybiotykoterapii i jeszcze kilka dni po niej. "Nadżerka" o której piszesz może być właśnie efektem podawania antybiotyków. Nie czekajcie więc czy będzie rosła, tylko podawajcie jej te preparaty. Możecie podawać też naturalny kefir. Nie wykluczone, że konieczny będzie preparat przeciwgrzybiczy.
Tak na marginesie nie mogę przestać dziwić się lekarzom, którzy nie stosują żadnej osłony przy antybiotykoterapii ... Sad

czarna · Wysłany: Pią 14:05, 18 Mar 2011 Temat postu:

Yorge · Wysłany: Pią 14:11, 18 Mar 2011 Temat postu:

Hmmm, ciekawa teoria ...

D I D

Tydzień temu odstawiliśmy wszystkie leki "do pyska" Razz

Zostało jeszcze przemywanie i smarowanie ran - jeszcze 2-3 miejsca 1-2 cm2, które są niezabliźnione. Nadżerka powoli goi się - nadal dajemy LAKCID i jogurciki. Trudno smarować to miejsce, a nawet posmarowane szybko się zmywa. Na powiekach oczu zrobiło się entropium Sad

- blizny naokoło oczu tak ciągną skórę, że dolne powieki odchylają sie i wywijają (oczy jak u baseta). Trzeba je płukać często, zakraplać sztucznymi łzami (wcześniej DIFADOL). Po zdjęciu opatrunku ze stopy przedniej łapy zaczął kuleć - po włożeniu buta przechodzi mu (podobno ma po długim opatrywaniu nadwrażliwą skórę na podbiciu Embarassed

) - krótsze spacery chodzi więc bez butów, dłuższe - w opatrunku.
Blizny na pysku prawdopodobnie zostaną - skóra jest zgrubiała, bez włosa. Niestety ze względu na położenie (bliskość oczu) nie można smarować ich maściami scieńczającymi i zmiękczającymi blizny (oparte na cebuli).
Za tydzień, dwa powtórzymy krew i USG. Echo serca wydaje się zbędne - Graffi nabywa sił i wytrzymałości - nie dyszy już po niewielkim wysiłku, chodzimy na coraz dłuższe spacery, gania za piłką, uczy się nowych sztuczek. Je jak szalony, "dziaduje" przy stole - czego wcześniej nie robił. Nadrobił już utracone kilogramy, a nawet przybrał więcej - do swojej maksymalnej życiowej wagi tj. niemal 40 kg.
Kłopoty sprawia jeszcze jego obniżona pewność siebie lub / i obniżony poziom hormonów - dotąd "król podwórka", teraz "daje się kryć" Evil or Very Mad

swoim dawnym kolegom i nowo spotkanym samcom.

czarna

Dzięki za informacje! Strasznie się cieszę, że Graffi wyszedł z tego wszystkiego...

Graffciu, tylko nie daj się chłopakom, głowa do góry! I ogon też

aniamniam

Świetna wiadomość!!! Bardzo się cieszę

Widzisz nie ma tego złego... Graffi przestał być agresorem Smile

lilu_

super, że jest coraz lepiej! Very Happy