BIAŁY OWCZAREK

Wacław · Wysłany: Śro 9:13, 02 Mar 2011 Temat postu:

Nie mogę się skontaktować telefonicznie. Na razie dostałem parę sztuk (nieprzeterminowanych). Rano wysłałem. Powinny być u Ciebie jutro.

SANDRA · Wysłany: Śro 9:22, 02 Mar 2011 Temat postu:

U nas tylko na receptę i na zamówienie, przeterminowanych za to dostatek Sad

Wysłałam opis do mojej wetki, może na coś wpadnie ...

michalina&Valar · Wysłany: Śro 9:34, 02 Mar 2011 Temat postu:

Mnie jedna z farmaceutek podpowiedziała, ze czopki pyralginum można zastąpić lekarstwem Diklofenak (również w postaci czopków), mówiłam że to dla zwierzęcia ale nie wyłuszczałam całego spektrum choroby. Trzeba było by to skonsultować z wetem.
Diklofenak hamuje agregacje płytek krwi, więc się nie nadaje jeżeli wyjdzie się z założenia, że Grafi może mieć chorobę von Willebranda.

Wstawiłam również inf. na forum portalu weterynaryjnego o pomoc w opiece nad Grafim. Tam zaglądają studenci.

DIDowie trzymam kciuki za Grafiego!!

michalina&Valar · Wysłany: Śro 10:26, 02 Mar 2011 Temat postu:

ja się cały czas zastanawiam nad ta pyralginą i znalazłam takie inf. może jednak odstawić tą pyralginę

Maksymalna dawka meloksyzamu, którą można przyjąć w ciągu jednej doby tego leku wynosi 7,5 miligrama. Lek ten jest dostępny pod następującymi nazwami: Lormed, Movalis, Meloxistad, Aglan oraz Aspicam. Wsórd pirazolonów wyróżniamy kolejno: propyfenazon, metamizol, fenylbutazon, klofenazon oraz azoprenazon. Pirazolony są grupą związków organicznych, które są pochodne pirazolu i stanowią grupę niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Mają silne działanie przeciwbólowe oraz przeciwgorączkowe. Podczas długotrwałego stosowania może dojść do uszkodzenia szpiku kostnego. Metamizol, czyli potocznie zwana pyralgina, jest w wielu krajach lekiem wycofanym ze sprzedaży ze względu na silną toksyczność i możliwość doprowadzenia do śmiertelnej choroby krwi. Metamizol bardzo łatwo rozpuszcza się w wodzie i oprócz swojego działania przeciwbólowego oraz przeciwgorączkowego, wykazuje także działanie uspokajające oraz zwiotczające mięśnie gładkie. Lek ten hamuje enzym-cyklooksygenazę w ośrodkowym układzie nerwowym i w ten sposób zmniejsza gorączkę oraz ból. Lek ten stosuje się doustnie, somięśniowo, dożylnie oraz jako czopki doodbytnicze. Przeciętna dawka tego leku, czyli 0,5 miligrama, utrzymuje się w organizmie jakieś 4godziny. Lek ten posiada kilka objawów działań niepożądanych. Po pierwsze może prowadzić do takich chorób jak: leukopenia czy agranulocyna, czyli ciężki choroby krwi , które mogą mieć skutek śmiertelny. Ponadto uszkadza wątrobę oraz nerki. Może dojść do zaburzeń pokarmowych, jak również zmian skórnych. Po podaniu dożylnym u osób nadwrażliwych na lek może dojść do wstrząsu.

michalina&Valar · Wysłany: Śro 11:03, 02 Mar 2011 Temat postu:

Dorotka napisała

D I D · Wysłany: Śro 19:05, 02 Mar 2011 Temat postu:

Na pierwszej wizycie w lecznicy dostał Synulox (antybiotyk) i Ketonal w zastrzyku. Nie pamiętam czy w nocy dawałam mu czopki, a nie byłam na tyle przewidująca, żeby zapisywać (zaczęłam to robić kilka dni później, bo wszystko zaczęło mi się mylić).
Teraz dostaje już mniej pyralginy - tylko wtedy, gdy ma powyżej 39' (wychodzi 2x na dobę). Je i załatwia się dobrze - nie widać krwi w moczu i kupie. Apetyt ma iście wilczy - nie wiem, czy nie dawać mu więcej i częściej (mam wrażenie, że schudł, ale sprawdzę dopiero za kilka dni u weta)?

michalina&Valar · Wysłany: Czw 8:46, 03 Mar 2011 Temat postu:

Podpowiedź z vetforum.pl:

Ja niestety nie jestem w stanie pomóc, ale jedno co przychodzi mi do głowy, co koleżanka mogłaby zrobić, to konsultacja z panią doktor Janiną Łukaszewską z Wrocławia, która jest bardzo uznanym hematologiem weterynaryjnym i specjalistką od przypadków beznadziejnych, jest to jej specjalizacja i "konik".
Możecie nawet napisać do niej maila, albo jeszcze lepiej-zadzwonić (ja konsultowałam u pani doktor przypadek mojego psa-napisałam maila, po chwili dostałam odpowiedź, żebym zadzwoniła).
Oto namiary:
[link widoczny dla zalogowanych]
Życzę powodzenia i trzymam kciuki za psiaka!

SANDRA · Wysłany: Czw 8:55, 03 Mar 2011 Temat postu:

Wyniki już są u weta we Wrocku, wszelkie możliwe konsultacje będą przeprowadzone.

SANDRA · Wysłany: Czw 13:20, 03 Mar 2011 Temat postu:

Czy ktoś ma kontakt z DID - jeśli tak to niech odbierze pilnie pw !!

czarna · Wysłany: Czw 13:46, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dałam już znać Dorocie.

SANDRA · Wysłany: Czw 13:56, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki

D I D · Wysłany: Czw 21:57, 03 Mar 2011 Temat postu:

Kochani, mam kłopot z połączeniem z forum - nie mogę otworzyć strony, a gdy mi się juz to uda, to po chwili mnie wyrzuca (inne strony, fora, google wchodzą bez problemu) - stąd moje "opóźnienia". Niestety Darek jest w delegacji, więc nie ma komu "pogonić" mojego komputera.

Więc po kolei:
#Wacław, dziękuję - czopki dotarły dziś rano!
#Czarna, Michalino - dzięki za SMS-y.
#Sandro, jestem Ci bardzo wdzięczna za konsultacje - niestety łatwiej ni wysyłać i odbierać e-maile, niż wiadomości pv na forum (z powodu jw.) więc tą drogą spróbuję się z Tobą skontaktować.

Czopków na razie mi starczy, tym bardziej, że Graffi juz tylko 1-2x na dobę ma temperaturę nieco powyżej 39'.

D I D · Wysłany: Sob 11:29, 05 Mar 2011 Temat postu:

Dostaliśmy jeszcze dostawę czopków od Gośki z Ciechanowa (DZIĘKI!!! Razz

)
Na szczęście od wczoraj -bez gorączki Laughing

, temperatura poniżej 39' i odstawiliśmy pyralginę. Nasza wetka wczoraj wyjęła Graffiemu "wchłanialne nici" z rany w kroczu - teraz nie ciągną już i może podnieść nogę przy sikaniu, szew przestał się "ślimaczyć". Nadal schodzi skóra z pyska - teraz z fafli. Wokół oczu i między palcami łapy otwarte rany zaczynają ziarninować. Zaczyna schodzić skóra z okolic nadgarstka. Dostaliśmy oliwkę ozonowaną do smarowania skóry i ran - spróbujemy, czy pomoże. Wszystko Graffiego swędzi, próbuja drapać i ocierać Crying or Very sad

. Mimo wszystko chyba lepiej się czuje, dziś rano chciał iść na trochę dłuższy spacer, węszył, podbiegł nawet kilka metrów .... Może będzie dobrze....

goska · Wysłany: Sob 11:38, 05 Mar 2011 Temat postu:

Będzie na pewno! Graffi to jednak urodzony szczęściarz skoro trafił na Ciebie DID.
Dacie radę

grash · Wysłany: Sob 12:49, 05 Mar 2011 Temat postu:

witajcie ,
przeczytałam to wszystko i naprawdę trzymam kciuki za psiaka ,niestety z pyralginą w czopkach jak pisali inni wcześniej to samo we Wrocku i w okolicach brak.
Musi byc dobrze nie może być inaczej.
Trzymajcie się .
Pozdrawiam i mizaki dla czterołapa