Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Perspektywy hodowli Białego Owczarka Szwajcarskiego w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Śro 22:48, 02 Gru 2009    Temat postu:

Dwa słowa ode mnie, jako hodowcy Valara.
Jeśli to co się stało jest prawdą to pokazuje bardzo jasno i czytelnie z kim mamy do czynienia. Pocieszające jest TYLKO to, że jak widzę - sporo osób też to zauważyło i - co najważniejsze - głośno wyraża swoją dezaprobatę.
Dla mnie kolejna nauczka i przyczynek do wprowadzenia kolejnej zmiany w umowie sprzedaży szczenięcia - tak michalino, jeszcze bardziej niekorzystnej dla właściciela, ale niekorzystnej TYLKO dla cwaniaka o IQ rozwielitki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoya
Hodowla CANTA LUPA (FCI)



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jury

PostWysłany: Śro 23:35, 02 Gru 2009    Temat postu:

Ja mam tylko jedną wątpliwość: zbyt cicho tu jak na "taką bombę"! Gdzie się podziała Wielka Inkwizycja ganiąca innych (którzy bynajmniej nic złego nie zrobili) i krzycząca o działanie dla dobra rasy??? Śpicie? Czy też jedni muszą działać dla dobra rasy a innym wybacza się produkowanie kundli? A może to jakaś podpucha jest, bo naprawdę aż trudno mi uwierzyć, że ktoś może mieć mózg rozwielitki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta
Użytkownik zbanowany



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:44, 02 Gru 2009    Temat postu:

Mówią,że milczenie jest złotem ,ale chyba nie w tym przypadku Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 8:10, 03 Gru 2009    Temat postu:

zoya napisał:
JGdzie się podziała Wielka Inkwizycja ganiąca innych (którzy bynajmniej nic złego nie zrobili) i krzycząca o działanie dla dobra rasy??? Śpicie? Czy też jedni muszą działać dla dobra rasy a innym wybacza się produkowanie kundli?


Wielka Inkwizycja, jak to określiłaś (bo nie wiem czy słusznie, ale odebrałam to też jako zwrot i pod moim adresem Wink) ograniczyła się do usunięcia postu o szczeniakach, wprowadzenia nowego zapisu w Regulaminie Forum (do tej pory myślałam, że kwestia naszego stosunku do pseudohodowli jest na tyle klarowna, że żaden z Użytkowników, a już na pewno nie stałych, nie posunie się do promowania rozmnażania psów "rasowych bez rodowodu"), co do ustosunkowania się do decyzji Michaliny i właścicielki suczki... zabrakło mi słów. Myślałam, że nic mnie już na tym Forum nie zdziwi, ale jednak, udało się... Evil or Very Mad

Eksperymenty hodowlane, bo: "suka miała ładną głowę", "są ludzie, których nie stac na pieska za 2000 zł", "szczenięta nie będa dalej rozmnażane" (więcej argumentów z usuniętego postu nie pamiętam) są dla mnie delikatnie mówiąc nie do przyjęcia! Zwłaszcza, że Valarek nie jest psem zdrowym! Pal licho tego jego zęba... ale jego wyniki MDR1 o ile pamiętam nie były zadowalające? Prześwietlałaś mu biodra? Przy całej mojej sympatii dla Twojego psa, Michalino i podziwu dla jego urody... NIE POWINIEN KRYC!
Co do dalszego losu szczeniąt... Nigdy, ale to nigdy nie możesz przewidziec co się z nimi stanie. Nabywca szczeniaka zawsze chce zrobic na hodowcy dobre wrażenie, często powie to, co hodowca chciałby usłyszec, byle transakcja przebiegła szybko, sprawnie i bez zbędnego gadania. Tak się zdarza. Co dalej ze szczeniakiem? Życie układa różne scenariusze... czasem nabywca szczeniaka chce się go pozbyc po pewnym czasie, mieliśmy i aktualnie mamy na Forum taki przypadek. Nie wnikam w okoliczności, nie chcę oceniac, ale tak się zdarza... I co? Zagwarantujesz teraz, że kolejny właściciel pieska rozmnażał nie będzie? Nie! Nie zagwarantujesz tego nawet w przypadku pierwszego właściciela. Ludziom różne pomysły strzelają do głowy i, wybacz Michalino, Ty jesteś najlepszym tego przykładem.

Wiele razy pisałaś o swoich problemach z Valarem, że jest agresywny wobec innych samców itd. Wiedz, Michalino, że właśnie sobie ten problem spotęgowałaś. Pies który poznał "ten" smaczek, staje się pewniejszy siebie, jeszcze bardziej samczy i często prowokujący inne samce. Tak się stało też z moim Brego, który jest największym znanym mi psim pacyfistą. Wiele osób tutaj radziło Ci jak poradzic sobie z problemem... m.in doradzaliśmy Ci kastrację Valdka... Ty jednak zrobiłaś totalnie na opak. Ale to już Twój problem...

No i mi się ulało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Czw 9:20, 03 Gru 2009    Temat postu:

O tym co zrobiła Michalina nawet nie chce się mówić...po prostu mi się to w głowie nie mieści...tyle ile narzekała na wady Valara, ile na hodowcę...i wyprodukowała białe kundelki-MASKARA!!!
Oby tylko nie skończyły w schroniskach....bo chyba nigdy Michalino nie widziałaś jak wygląda życie psa w takim miejscu.

I powiem wam, że w tej chwili to w ogóle boję się ludziom polecać rasę , bo nie chce aby ktoś napędzał sprzedaż w pseudohodowlach...a wiem ,że niższa cena kusi niestety.
Mam coraz gorszy niesmak do ludzi i do światka Bosów który robi się większy, ale chyba mniej mądry...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sabina




Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Ożarów Maz

PostWysłany: Czw 9:30, 03 Gru 2009    Temat postu:

co do ceny - sa juz psy rodwodowe za 1000 - 1500 pln mozna zaszalec Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Czw 9:46, 03 Gru 2009    Temat postu:

Zoya, mózg rozwielitki to posiadasz Ty, myśląc, ze nikt nie widzi jaki proceder uprawiasz. Każdy wie, że hodowla psów jest Twoim źródłem dochodu. W Twoim interesie jest sprzedaż psa za jak największe pieniądze, choćby pies był petem. Natomiast nie w Twoim interesie leży informowanie nabywców o ewentualnych wadach jakie mogą wystąpić u szczeniaków sprzedawanych z twojej hodowli.

Uważam, że zainkasowanie pełnej kwoty pieniędzy za psa rodowodowego, ale pozbawionego możliwości zrobienia uprawnień hodowli, nie z winy właściciela jest niesprawiedliwe i krzywdzące (pomijając fakt finansowy, a skupiając się na fakcie zamierzeń ew. nabywcy). Krzywdzące jest to, że inna osoba kupuje za tę samą kwotę psa i ma możliwość uczestniczenia, a co najważniejsze zawalczenia na wystawach. Ma również w związku z tym możliwość zrobienia uprawnień hodowlanych. Więc jak to jest, ze pies za te same pieniądze a inne możliwości i opcje? To dopiero bulwersujące podejście do hodowli psów, nie mówiąc już o braku kompetencji i profesjonalizmu danej osoby do wykonywania tego zajęcia. Po doświadczeniach z hodowczynią z Canta Lupa nie widzę różnicy miedzy pseudo hodowlami a hodowlami zarejestrowanymi w jakieś organizacji (np.: ZOND, ZKwP)

Pośrednim sprawcą takiej sytuacji (miot mojego psa), jest hodowca Zoya , który sprzedaje psa w pełni nadającego się do zrobienia uprawnień hodowlanych, po czym po jakimś czasie okazuje się, że pies nie ma takich możliwości w wyniku podjętych błędnych i niekompetentnych decyzji hodowcy. Reasumując za taką sytuację możecie podziękować hodowcy z Canta Lupa. Nie wspomnę, że hodowczyni chyba pomyliła funkcje jakie spełnia, czyli funkcja usługowa, dla większej jasności to nie klient jest dla niej tylko ona dla klienta, dlatego niezrozumiały jest dla mnie "ton" jej wszystkich wypowiedzi (choćby na tym forum) do każdego uczestnika tego forum jest napastliwy i buńczuczny, delikatnie mówiąc.
Co do tego konkretnego miotu, a co już pisałam, tylko zostało to wykasowane przez administratora tego forum, miot jest jednorazowy i nie będzie powtarzany. Dla tych co nie zrozumieli, kupiłam psa rodowodowego ze względu na to, aby móc w sposób prawilny zrobić jeden jedyny miot, jednak w wyniku niekompetentnych decyzji tzw. hodowczyni, zostało mi to uniemożliwione i nie dostałam do dziś z tego powodu jakiejkolwiek rekompensaty (satysfakcji z posiadania psa z rodowodem, np. wystawy), nie wspomnę już o zwyczajowym „przepraszam”. Moja kwota zapłacona za psa w pełni odzwierciedla kwotę jaką płacą inni za psa z możliwościami hodowlanymi, w konsekwencji tej sytuacji korzyści leżą tylko i wyłącznie po stronie hodowczyni z Canta Lupa. Decyzję o dopuszczeniu mojego psa do suczki jak najbardziej rasowej (nie rozumiejąc w myśl zasady rasowy =rodowodowy ) podejmowałam przez ostatni rok, mając sporo wątpliwości. Zgodziłam się na ten miot tylko i wyłącznie ze względu na to, że szczenięta będą odchowywane na zasadach jakie panują w profesjonalnych hodowlach, a może nawet lepiej, bo nie są potraktowane jako masówka, oraz o mojej decyzji przeważyła informacja o tym, że większość psów ma już zapewnione domy;) trafią do znajomych właściciela suczki. Ja nie mam z tego żadnych korzyści finansowych, jedynie możliwość uczestniczenia w procesie rozwojowym szczeniąt. Cena za szczenię, została ustalona z dwóch przyczyn i właściwie nie stanowi zarobku, po pierwsze idzie na zwrot odchowu miotu (czyli: szczepienia, najlepsza "micha&", ocena psiego psychologa stała opieka weterynaryjna) oraz utrzymania pozostałych szczeniąt (trzech z ośmiu) dopóki nie znajdą właściwych domów. Jak i większa kwota ma zmusić do przemyślenia decyzji o wzięciu psa, również wyższa kwota jest uzasadniona zwyczajową opinią ludzi "jak za coś zapłacę bardziej dbam".

W wyniku mojej decyzji, właściciel suki zdecydował się o jej sterylizacji, jest to jej jedyny i ostatni miot. Suczka nie jest spokrewniona z psami polskimi. Jej matka została przywieziona do Polski ze Szwajcarii zanim ta rasa została uznana przez ZKwP, a ona sama urodziła się w listopadzie 2004r, więc w momencie kiedy w Polsce nie było miotów tych psów z polskich hodowli, które w dużej mierze były dopiero pod względem rozwoju w powijakach. Właściciel suczki tak "dostaje w kość&" przy odchowie szczeniaczków, że mam prawie pewność , że docenił w tym momencie co oznacza zajęcie jakim jest hodowanie psów i nigdy więcej nie zdecyduje się już na takie ponowne Wink przedsięwzięcie. Natomiast dla hodowczyni z Canta Lupy może być to ciekawy materiał informacyjny co niesie w sobie miot "V", bo jak każdy wie posiada ona w swojej hodowli sukę z tego miotu, którą może szykować w przyszłość na ew. "sukę hodowlaną". Szczenięta po moim psie nie stanowią żadnej konkurencji dla innych psów pod kątem hodowlanym, jak i tez wystawowym, ponieważ wg waszego światopoglądu są kundlami, bo są bez rodowodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Czw 9:57, 03 Gru 2009    Temat postu:

Czyli co...to,że dopusciłas Valara to wina Zoyi???
Ty wierzysz w to co piszesz????...wymiękłam...jestem tak zszokowana, że nie potrafię tego skomentować.
Takich bzdur to chyba nigdy nie słyszałam....ale Czarna masz racje- myslałam,ze nic już mnie tu nie zadziwi...co za suprise

Evil or Very Mad Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ANIA dnia Czw 10:00, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 10:03, 03 Gru 2009    Temat postu:

Michalina, na litość Boską!!! Czy Ty chcesz z nas idiotów zrobić, czy jak?! Bardziej kretyńskiej - wybacz - wypowiedzi, to już dawno nie czytałam!!!

To WYŁĄCZNIE Twoja decyzja i nie zwalaj winy na Zoye, doprawdy NIEPOJĘTE!!! I nie wiem czy śmiać się, czy płakać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 10:12, 03 Gru 2009    Temat postu:

Czyli krycie Valarem było 'na złość ' właścicielce hodowli CL ? Tylko szczeniąt szkoda Sad Bo jak już pisała czarna, nabywcy mówią to co chcecie usłyszeć i nie ma żadnej, absolutnie ŻADNEJ pewności, że nie będą dalej rozmnażane !!! A myślę, że znajdzie co najmniej jeden nabywca, który uzna, że jego piesek/sunia taki śliczny i znajomi tak strasznie chcą to rozmnożę . Ludzie już tacy są , to jest Polska właśnie ! A sorry, ale kwota 1000zł za kundelki to zdecydowana przesada ! To nie są koszty odchowu, to ZAROBEK ! Skoro jest strach o brak szacunku do szczeniąt jak będą za tanie to po co one w ogóle pojawiły się na świecie , przecież znajomi mieli je wziąść ( kupić? ) .
Wielokrotnie wyrażałaś swoje rozczarowanie związane sytuacją jaka wyniknęła z Valarem. Też już o tym pisałam, że możesz niestety winić tylko siebie bo umowa była klarowna. A nieświadomość , cóż , nauka kosztuje , ja ciągle z tego powodu co jakiś czas płacę ( i nie chodzi tu o psią branżę ) . Poza tym ciągle zarzucasz Zoi , że Cię oszukała , że żyje z psów ( czy to coś złego ) , że psy ma za drogie . Cóż , to do nabywcy należy wybór , NIE MA OBOWIĄZKU nabycia szczeniaka w danej hodowli, po danej cenie i z daną umową ! Ja też uważam, że duża część polskich białych nie jest warta żądanej za niej wartości, ale prawda jest taka, że coś ( w tym wypadku szczeniak ) jest wart tyle ile ktoś jest gotów za niego zapłacić .
Popełniłaś niestety duży błąd rozmnażając Valusia i bardzo mnie rozczarowałaś . Tyle pisałaś i w sumie niegłupio na różne tematy , a już wręcz larum podniosłaś jaki to strasznie poobciążany wadami miot z którego pochodzi Valar i nagle coś takiego ! Masz pretensje do Zoi , a sama w sumie świadomie narażasz potencjalnych nabywców na szczeniaki obciążone wadami . Czy to, że są bezpapierowe, że są kundelkami, ale świadomie powołanymi do życia zwalnia z obowiązku ponoszenia odpowiedzialności za to co się do życia powołało ? ! Moim zdaniem NIE bo każdy powinien brać pełną odpowiedzialność za to co na świat ŚWIADOMIE powołał i nie ma dla mnie znaczenia czy jest hodowcą zarejestrowanym czy nie , czy hoduje psy czy świnki morskie ! Ale to moje osobiste zdanie i inni nie muszą się z nim zgadzać . Ja jestem w tej kwestii idealistą .

P.S. Białe są uznane przez FCI ( czyli i PZKwP ) od grudnia 2002 !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jovi dnia Czw 10:20, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aggie




Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:12, 03 Gru 2009    Temat postu:

Tak Michalino, a jak ktoś sobie kupi pistolecik a potem kogoś zastrzeli, to powie, że to wina sprzedawcy że mu sprzedał taki a nie inny pistolet (bo powiedzmy on chciał pistolecik do strzelania do tarczy, a tu kurna pistolecik strzelił nie tam gdzie trzeba i zabił człowieka)? Normalnie aż się nie chce wierzyć, że to pisze dorosła osoba...

To była tylko i wyłącznie Twoja decyzja i nikt inny oprócz Ciebie nie jest za to odpowiedzialny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 10:17, 03 Gru 2009    Temat postu:

Nie będę się już stosunkowac do wypowiedzi Michaliny, bo podobnie jak ANIA - wymiękłam. Nie rozumiem tylko jak można krytykowac cudze decyzje hodowlane (jak to określa Michalina), po czym beztrosko rozmnażac obciążonego psa? Shocked

Proszę Was tylko o jedno... byście w całej tej dyskusji wzajemne komentarze odnoszące się do poziomu intelektualnego uczestników forum, tudzież inne personalne animozje wymieniali między sobą na drodze prywatnych wiadomości. Przypominam, że obraźliwe sformuowania pod adresem innych Użytkowników forum lub osób trzecich są niezgodne z regulaminem. Nie zmuszajcie mnie do użycia sekatora, spróbujmy zachowac jakiś poziom tej dyskusji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Czw 10:20, 03 Gru 2009    Temat postu:

Pospisuję sie pod postem Jovi!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Czw 10:48, 03 Gru 2009    Temat postu:

Ania, gdyby Valar miał uprawnienia hodowlane, nie byłoby tematu, a to że nie ma uprawnień jest winą hodowcy nie moją. Valar jest jej produktem.

Keyti, Aggie - nie czytaj, skoro Ci się nie podoba moja wypowiedź. Decyzja moja, dlatego nie ukrywam się z tym. Jednak nie zamierzam więcej kupować psa rodowodowego, zwłaszcza po dwóch nieudanych próbach, większość ludzi ma racje (o czym przekonałam się na własnej skórze), że nie ma znaczenia skąd pies pochodzi zwłaszcza gdy ma biegać po podwórku. A psy za 2700 zł biegające po podjeździe tylko i wyłącznie, to tylko wymysł hodowców i nabijanie im kasy, więc lepiej sobie psa z schroniska przygarnąć i mieć dobry uczynek na swoim koncie. Gdy płacisz za psa rodowodowego masz trochę większe wymagania niż względem psa bez rodowodu. Aggie nie przesadzaaj - jaki pistolecik Shocked

Jovi. Z tego co wiem w marcu 2003 roku warunkowo została ta rasa uznana przez ZKwP, ale być może mam niekompletne informacje. Nie narażam nabywców, bo psy są zdrowe, a brak zęba nie ma wpływu na ich zdrowie i jakość życia. Oprócz braku zęba mój pies jest zdrowy i suczka też. Gdyby mój pies miał dysplazje na 100% nie byłby dopuszczony do suczki lub jakieś inne choroby mające wpływ na jakość życia psa!. Z ew. braku zęba nikt ich nie będzie rozliczał, bo są kundlami i na wystawy nie pojadą. Nie powinny mieć dysplazji oboje rodzice nie mają alergii pokarmowej, nigdy (rodzice) nie chorowali na młodzieńcze zapalenie kości, a mają lepszy pigment niż psy z takiego jednego miotu z tego roku po rodzicach z upr. hodowlanymi. Chyba bardziej kompletne wyszły niż od hodowców czasami psy wychodzą. Exclamation Jovi naprawdę sprawdziłam oba psy - mojego i tę suczkę. Psy są oki - na dzień dzisiejszy nie mają żadnych wad, i w pełni biorę odpowiedzialność za nie. Mam do nich bardzo osobiste podejście i dlatego nigdy więcej mój pies nie bezie miał szczeniaków, bo za bardzo się przejmuję.

Oki, ja swój punkt widzenia przedstawiłam, więcej nie mam nic do napisania w tym temacie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Czw 10:53, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Czw 11:10, 03 Gru 2009    Temat postu:

Uznanie rasy : 26.11.2002 czyli ten kto rozmnożył rodziców tej 'rasowej' suczki przypuszczalnie nawet nie spróbował jej zarejestrować , a mógł jak miał rodowód FCI.

To, że bierzesz odpowiedzialność to super, a co do zdrowia, hmm, cóż sama wiesz, że na 100% nie można być pewnym . Ząbek to faktycznie nie problem, ale wnętrostwo lub MDR1 -/- już tak.

Skoro pies rodowodowy taki błee to czemu za swoje szczeniaki ta osoba chce AŻ 1000zł ?! Moim zdaniem co najmniej o 800zł za dużo jak na kundelki i nie zarobek ! Fakt, w schronisku ludzie by je dostali za mniej lub wręcz za darmo. Niestety dzięki takiemu postępowaniu , białe owczarki zaczną się w nich pojawiać i pewnie też kwestia czasu jak będziemy słyszeć o pogryzieniach przez lękliwe białe bo wiemy , że psy te są nie dla każdego ( nie dla tzw. twardej ręki czy brutalnego traktowania ) i wymagają odpowiedniego podejścia, świadomego podejścia ( jak każde żywe stworzenie ) ! Kurcze, szkoda, że nie masz świadomości, że przyczyniasz się do białych w schroniskach , białych niechcianych . Valarkowe szczeniaki może to nie spotka ( OBY ! ), ale jego dzieci już być może Sad Tak się to właśnie dzieje , a najlepiej może się w tym temacie wypowiedzieć Ania mająca na co dzień styczność i pomagając takim ślicznym szczeniaczkom po 'moim ślicznym piesku' co to go znajomi chcieli .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin