BIAŁY OWCZAREK

michalina&Valar

Dzięki, jak się powtórzy sytuacja z sikaniem w domu zrobię mu na dniach badanie moczu. A jeżeli nie, to i tak mu zrobię - dla pewności.

michalina&Valar

no i Valdek już siusia w domu codziennie i wczoraj i dzisiaj. Zrobiłam mu badania i mam inf. tel. że słabe są te wyniki. Jutro je będę miała. W każdym razie mam przejść na specjalistyczną karmę i w ogóle nie wracać do Akany, popdobno w ogóle nie ma zakwaszonego moczu. I jakaś lekka inf. tez jest. Valar ma dostać zastrzyki 3 co 48 godz. przeciwazapalne niesteroidowe (jakoś tak).

czarna

Jeśli Valdusiowe siuśki mają zasadowy odczyn, moze mieć skłonności do powstawania kamieni moczowych, więc na przyszłość musisz go bacznie obserwować... każde częste posikiwanie, albo podnoszenie nogi "na pusto" czyli bez oddawania moczu jest wówczas niepokojące. I zależnie od tego jak duży jest problem, być może w jego stałym jadlospisie zagości karma typu Urinary. Dobrze, że zrobiłaś te badania, bo choć schorzenie w początkowej fazie nie jest groźne i odpowiednio wcześnie leczone niespecjalnie uciążliwe, to jednak dla zwierzaka nieleczony stan zapalny jest bardzo nieprzyjemny i bolesny głównie przy oddawaniu moczu. A przy zasadowym środowisku łatwo namnażają się bakterie i koło się zamyka... Wyczochraj od nas Valdusia Smile

michalina&Valar

oki, poczochram go

Ja zwariuje z tymi lekarzami, wczoraj jedna z wet. mówiła mi jedno, a dzisiaj druga - zupełnie coś innego. Ta która wczoraj ze mną rozmawiała przez fona: zaleciła zmianę na karmę RC Urinari lub pastę i zastrzyki co 3 dni sugerując problem w żywieniu czyli całkowicie odejście od tej konkretnej firmy (ACANA). A dzisiaj kobieta stwierdziła, że należałoby zrobić jeszcze badania z krwi przed podjęciem jakichkolwiek działań. Problem polega na tym, że mój zaufany wet jest na szkoleniu do poniedziałku. Której słuchać? Pójść do trzeciego?
Podaje wyniki badań, może Wam coś przyjdzie do głowy (której wetki słuchać!):
Gęstość względna: 1,038 (to w normie z tego co widzę)
Barwa moczu: żółta
Przejrzystość: lekko mętny
Odczyn: obojętny
Białko: ślad
Glukoza, Ketony, Barwniki krwi i żółte: nieobecne
Urobilinogen: w normie
Osad moczu: mierny,żółty, st.
Nabłonki wielokątne: nieliczne
Nabłonki okrągłe: nieliczne
Leukocyty: 3-4
Erytrocyty: 0-1
Opis: świeże
Wałeczki, kryształy: nie znaleziono
Flora bakteryjna: mierna

czarna

Ja bym posłuchała częściowo jednej, częściowo drugiej Very Happy

Tzn przestawiłabym go na c/d Hill's - odpowiednik Urinary Royal Canin. Karma zakwasi odczyn moczu, który jest wg wyników obojętny, a powinien być lekko kwaśny. A badania krwi i tak bym zrobiła... może ta druga lekarka ma jakiś pomysł na to co dolega Valdusiowi. A jeśli czujesz się skołowana, spróbuj poradzić się trzeciego lekarza...
Niestety z wszelkiego rodzaju medycyną jest tak, że nie ma tu sztywnych reguł postępowania, zależą one w znacznej mierze od wiedzy i pomysłowości lekarza. Są lekarze - rutyniarze, co każdy podobny przypadek traktują podobnie, a są też tacy co myślą i kombinują, by postawić najcelniejszą diagnozę.
Jeśli zdecydujesz się przestawić Valdka na karmę weterynaryjną, zanim to zrobisz, zrób te badania krwi Smile

michalina&Valar

No i trochę więcej wiem... Valdek miał 8 września uraz i dostał zastrzyk (plus taka a nie inna karma wysokoenegretyczna) bardzo prawdopodobnie po tym to sikanie. Dzisiaj np.: nie narobił w domu. Badania są okej: odczyn powinien być od lekko kwaśnego do obojętnego. Valar ma obojętny więc prawidłowo. To że ma ślad białka może być spowodowane karmą z zawartością 33% białka. W/g wet. ilość Leukocytów w normie. Wyczyściła mu gruczoły okołoodbytowe - trochę miał zawalone ale w sumie stnadard - jak na czyszczone rok temu.

Ale załamka Valdek waży tylko 30 kg. Jak ja go mam podtuczyć!!!

Mam poczekać jeszcze tydzień i powtórzyć badania i być może zrobić badania z krwi. Jakby się okazło, że wszystko oki to będę miała do odsprzedania karmę RC Urinary - worek 14kg. - 240 zł. Pośpieszyłam się z zakupem.

michalina&Valar

Valar ma zapalenie pęcherza moczowego. Został dokładnie przebadany i lekarz wyczuł zdecydowanie powiększony pęcherz. Dzisiaj dostanie ostatni zastrzyk, oprócz tego przeszedł na RC Urinary i dostaje wit. C. Czy coś można jeszcze zrobić?

Jeżeli chodzi o samopoczucie psa to jest b. dobre, nie widać po nim żadnej choroby. Czy powinnam zrobić mu badania krwi w kierunku nerek? Lekarz twierdzi, że to nie nerki. No ale to to tylko człowiek, a jak się myli. Nie chcę niepotrzebnie stresować psa, z badania lekarskiego wynikało, że nie ma obrzęku nerek i nie ma kryształków ani wałeczków w moczu.

czarna

Ja myślę, ze gdyby Valar miał problem z nerkami, miałoby to swoje odzwierciedlenie w wynikach badań. Skoro lekarz powiedział, ze jest OK, zapewne tak jest. Jeśli po kuracji pęcherza, Valar nadal będzie posikiwał, wowczas możesz zrobić dodatkowe badania, ale póki co bym skupiła się na zdiagnozowanym problemie Smile

Zdrówka dla Valusia Very Happy

michalina&Valar

W dalszym ciągu jest ten sam problem pomimo leczenia... zrobiłam mu badania na nerki, z opinii lekarza, który analizował wyniki, jest wszystko OKi - wyniki z krwi nie sugerują choroby nerek. Jedyny nieprawidłowy wskaźnik to taki, który wskazuje na jakieś problemy z układem pokarmowym, ale twierdził również, że mogły powstać także po przez wstrząśnienie krwi w transporcie. Kazał odrobaczyć (choć pies był odrobaczany 23 września). Sugerował, że jeżeli chce mogę iść na USG. Badania moczu nie są najgorsze, z nieprawidłowych wyników jest to, że w dalszym ciągu pojawia się ślad białka, oraz podwyższone leukocyty. Powiedział, że można ale niekoniecznie prze leczyć go antybiotykiem podawanym przez 3 tyg. Mówiąc szczerze nie rozumiem tego, w sumie bez sensu - pozostawił decyzję mnie. Właściwie stwierdził, że nie ma co faszerować go antybiotykiem, tak jakby uważał, że mu samo przejdzie.... nie wiem co robić dalej... nie przepisał mu żadnego leczenia.

D I D

Warto wg mnie zrobić raz na jakiś czas badanie USG jamy brzusznej (w tym są również pęcherz i nerki). Specem jest dr Marciński - jak będziesz zainteresowana, zadzwoń.

Królik to co prawda nie pies, ale u naszego "zająca" posikiwanie wiązało się z kamieniami w pęcherzu Crying or Very sad

. Wyniki krwi i moczu były dobre Confused

. Zdiagnozowaliśmy dopiero na USG przyczynę.