Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdjęcia naszych psów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Czw 19:57, 16 Cze 2011    Temat postu:

Piękna okolica - bajkowa!
Pozdrawiamy siostrzyczkę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Wto 9:06, 21 Cze 2011    Temat postu:

W sobotę (18 czerwca) byliśmy na pierwszych zajęciach w szczeniaczkowie. Psiaki socjalizowały się całkiem fajnie oprócz jednego 4-miesięcznego czarnego buldoga francuskiego, który dosłownie "dawał w dupę". Upatrzył sobie jedyną białaskę w towarzystwie i z sadystyczną zawziętością biegał za nią i podszczypywał ją w tyłek. Na szczęście prowadząca zajęcia zauważyła, że tylko jedna strona bawi się dobrze i już trzymała buldoga na dystans.

W niedzielę zaliczyliśmy pierwszy poważny spacer:


W kontaktach z dorosłymi psami staram się być bardzo ostrożny. Wczoraj znajomy poprosił mnie o przysługę i spotkaliśmy się z naszymi psami po raz pierwszy. Maia poznała Darcy'ego - wilczarza irlandzkiego. Jest to najbardziej flegmatyczny i spokojny pies, jakiego znam. Spotkanie przebiegało w przyjaznej atmosferze, Darcy cierpliwie znosił szczeniackie zaczepki Mai:


Do konfliktu doszło, kiedy weszliśmy do naszego domu. Maia jak zwykle podbiegła do miski z wodą, później Darcy chciał się napić i już nie życzył sobie towarzystwa - kłapnął Maie w kufę. Nie było to mocne ugryzienie, ale wystarczyło, żeby rozciąć skórę na 5 cm. Wylądowaliśmy u weta, który założył Mai dwa szwy Sad


Dzisiaj wygląda jak bull terier - ma opuchniętą całą kufę Sad


Zły jestem na siebie, że nie zapobiegłem zdarzeniu. Gdybym wcześniej wiedział, że obcy pies znajdzie się w naszym domu, schowałbym wszelkie konfliktowe przedmioty, ale to był ułamek sekundy Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mściwój dnia Śro 22:31, 22 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Wto 11:37, 21 Cze 2011    Temat postu:

Biedna mordusia Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 13:16, 21 Cze 2011    Temat postu:

Shocked
brzydki pies
mój Szejkuś dziewczynkom odda wszystko Smile
czy starym czy młodym
a mała to wszystko zapamięta, stanie się nieufna, ale biednie wygląda Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez liski_dwa@tlen.pl dnia Wto 13:24, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika:)




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 13:57, 21 Cze 2011    Temat postu:

biedne malenstwo Sad nauczka na cale zycie.. teraz musisz wiecej pracy wlozyc w socjal z innymi psami
ale i tak jest sliczna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Wto 14:04, 21 Cze 2011    Temat postu:

No niestety cofnęliśmy się trochę w socjalizacji - widać to było na dzisiejszym spacerze Sad Najgorsze, że nie jestem pewien, czy bezpiecznie jest teraz jechać na najbliższe zajęcia do szczeniaczkowa (ryzyko urazu szwów)? A czas ucieka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:05, 21 Cze 2011    Temat postu:

Biedna mała.
Ja bym ze szczeniaczkowa nie rezygnowała, o ile jest możliwość, by Maia nie bawiła się z innymi psiakami. Więcej czasu poświęcicie na naukę i zabawę ze sobą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silvernight




Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 19:46, 22 Cze 2011    Temat postu:

Dużo zdrówka życzymy i miziaki ślemy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 22:33, 22 Cze 2011    Temat postu:

Nie rezygnowała bym z zajęć w przedszkolu, ale od razu poinformowała bym szkoleniowca o problemie.
Niestety niefrasobliwość opiekunów dorosłych psów potrafi doprowadzić do bardzo niemiłych sytuacji. Rana się zagoi, Wy macie poważną nauczkę na przyszłość, by dokładniej dobierać swoich gości, a socjal da się nadrobić. Ale musicie to robić od razu, by w małej uraz się nie zakorzenił.
Życzę powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:34, 22 Cze 2011    Temat postu:

Wstrętny kudłaty potwór! Guy with axe
Na szwy i tak będziecie musieli uważać nawet w zabawie w domu, a szczególnie jak rana zacznie goić się i będzie swędziała.
Takie przypadki (no może nie zawsze aż tak krwawe) wcześniej czy później zdarzają się większości psiaków i wydaje mi się, że zapominają o tym jeśli tylko w miarę szybko mają szansę odbudować wiarę we własne możliwości a chyba tylko w kontaktach z innymi psami może przekonać się, że nie każdy tak mocno kłapie paszczą jak ten wielki kudłacz...
Teo przez jakiś czas szerokim łukiem omijał młodą bokserkę, która wpadła kiedyś na niego całym impetem aż biduś zwymiotował oraz beagla, który uszczypnął go w oko tak, że krwawe ślady pod okiem zostały (oko na szczęście nie uszkodzone). Ale gdy po jakimś czasie Teo zorientował się, że już patrzy z góry na te dwa stwory, a one czują respekt przed wielkością białego futra Wink to przestał je omijać Smile
Na Waszym miejscu ja też nie rezygnowałabym ze szczeniaczkowa, tym bardziej, że macie chyba rozsądną instruktorkę.
Trzymam kciuki za malutką!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Czw 9:25, 23 Cze 2011    Temat postu:

SANDRA napisał:
(...)Niestety niefrasobliwość opiekunów dorosłych psów potrafi doprowadzić do bardzo niemiłych sytuacji.(...)


Niestety! Polecam wszystkim właścicielom szczeniaczków bloga Zofii Mrzewińskiej i opisy różnych dziwnych sytuacji z właścicielami innych czworonogów. Samo życie! Każdy z pewnością już tego doświadczył, na przykład:

"(...) rozjazgotany maly pies biegnie do Raszki, a jego paniusia zamiast przywolac wlasnego psa do porzadku, zachwyca sie nad szczeniakiem i powoli bez pospiechu idzie w nasza strone. Mam do wyboru: pozwolic, by Raszka wdala sie w awanture, przegonic napastnika, lub poslac go celnym kopem w powietrze. Wybieram inne, tez zle rozwiazanie - biore Raszke na rece. Nawet nie moge zwymyslac baby tak jak mam na to sedeczna ochote, bo Raszka natychmiast dostalaby lekcje pt: atakujemy ludzi! (...)"

(...) pojawila sie dziewczyna, ktora darzy Raszke sympatia i nie baczac na to, co widzi i slyszy, zaczela wabic szczeniaka do siebie. Nie bylo wyjscia jak wymusic pozostanie, potem pozwolic sie przywitac. Na wyjasnienie, ze ucze psa i na przywolywanie go wtedy przez kogos innego za wczesnie, dziewczyna przyprowadzila swego rozszczekanego pieska, aby "popatrzyl na tresure (...)"


Właściciele dorosłych psów kompletnie zapominają, że to szczeniak, który dopiero uczy się odpowiedniego zachowania w świecie ludzi. W dodatku są tak pewni własnych psów i ich "wyszkolenia", że nie biorą pod uwagę przykrych sytuacji.

A właścicielowi szczeniaka pozostaje: albo być miłym i zgodzić się na niepożądane zachowania, albo być asertywnym (czytaj: zostać uznanym za przewrażliwionego wariata i chama Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 10:40, 23 Cze 2011    Temat postu:

Wydaje mi się, że wśród większości "zwykłych" właścicieli psów, pokutuje przekonanie, że dorosły pies nie zrobi krzywdy szczeniakowi... Tymczasem chyba jednak jest tak, że w świecie zwierząt (jak i ludzi Wink ) maluchy w pewnych sytuacjach są po prostu "dyscyplinowane"... mniej lub bardziej dosadnie, ale jednak... i jeśli chcemy ochronić szczeniaka, to obserwacja sytuacji jest wskazana zarówno ze strony właściciela dorosłego psa jak i właściciela szczeniaka (zasada ograniczonego zaufania, w tym przypadku do "obcego" dorosłego psa i jego właściciela).
Teo oberwał od beagla poniekąd również przez moje gapiostwo Sad Confused zrobił coś dobrze, zasłużył na nagrodę, ale beagle uznał, że ta nagroda należy się jemu... i pogonił Teosia... Sad Może powinnam poprzestać tylko na pogłaskaniu albo jakoś inaczej przemycić smaczek?... Ale beagle pojawił się "nie wiadomo skąd" Shocked
Sami wymieniamy się tutaj opiniami i spostrzeżeniami, możemy sobie coś doczytać... ale w większości przypadków, na większości osiedli ludzie po prostu mają pieski i wychowują je (jeśli w ogóle) ... patrząc z ludzkiego punktu widzenia... Sama kilka razy zauważyłam jak popatrywali na mnie jak na dziwaka, gdy próbowałam przemycić informację jak to wygląda z psiego punktu widzenia...

A tak a propos edukacji... chyba najfajniejszą, najbardziej skuteczną i docierającą do większej ilości ludzi formą edukacji pt. "okiem psa" są wszelkiego rodzaju pikniki rodzinne z udziałem psów, szkoleniowców, behawiorystów itp. itd. Np. coś w stylu tego, który był zorganizowany w Będzinie (Keyti ogłaszała i brała udział), super są "akcje" w przedszkolach tylko, że tam dociera się tylko do dzieci... a do rodziców też dobrze byłoby dotrzeć Very Happy
Ważne, żeby ludzie uświadomili sobie, że każdy pies bez względu na rasę (wielorasę), wiek, wielkość i charakter może być świetnym kompanem do zabawy, wymaga wychowania (szkolenia) oraz patrzy na świat i rozumie go inaczej niż ludzie.

Ups Embarassed , troszkę odbiegłam od tematu... przepraszam, ale to "samo tak wyszło"... takie sobie moje przemyślenia a propos psich pokoleniowych spotkań... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Czw 11:17, 23 Cze 2011    Temat postu:

Panda993 napisał:
Wydaje mi się, że wśród większości "zwykłych" właścicieli psów, pokutuje przekonanie, że dorosły pies nie zrobi krzywdy szczeniakowi... (...)
Teo oberwał od beagla poniekąd również przez moje gapiostwo Sad Confused zrobił coś dobrze, zasłużył na nagrodę, ale beagle uznał, że ta nagroda należy się jemu... i pogonił Teosia... Sad (...)


Masz rację większość uważa, że "mój pies nie zrobi nikomu krzywdy a na pewno nie szczeniakowi" Sad

Nasi bardzo dobrzy przyjaciele mają parę beagle'ów. Szczerze mówiąc od dawna bardzo obawiam się pierwszego spotkania z samcem. Wcześniej, czy później do niego dojdzie. Wolałbym później, kiedy postura Mai wyrówna szanse Wink Ten samiec to typowy macho wdaje się w bójki z psami dużo większymi od niego. W dodatku nie znosił nawet własnych szczeniąt a dla kawałka zdobytego pożywienia gotów zrobić wszystko! Angry


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwój




Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maia (ZORFIN CAMORRA Dzika Banda)

PostWysłany: Czw 11:51, 23 Cze 2011    Temat postu:

Wracając do wątku Mai... znów ma humor i jest w dobrej formie!

Dzisiaj byliśmy na polowaniu.
Najważniejsze to skupienie i odpowiedni kamuflaż, który pozwoli wtopić się w otoczenie Wink



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Czw 22:36, 23 Cze 2011    Temat postu:

Bidulka siostrzyczka Sad
Trzymamy kciuki za szybkie odpracowanie nieufności wobec psów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdjęcia naszych psów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin