 |
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Wto 11:20, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
W niedzielę Hoshi wyjechał ode mnie o 11tej, o 20tej był na miejscu, odległośc, pogoda...
Rezydentka niebardzo jest zadowolona z nowego domownika, Hoshi chce się bawić, a ona dostojna dama leżeć, spać.
"Nie wiedziałam, że jest taki namolny i strasznie dokucza mojej suczce, nie reaguje na jej ostrzeżenia, a jak juz jej puszczą nerwy to, to on startuje do niej z łapami. Najgorsze, że jak ją wezmę na ręce to wilka mam na plecach". to cytat z sms od P.Anity.
Rana po kastracji mu trochę plami, bo on ciągle to rozlizuje. Rivanol póki co ma aplikowany.
No i Hoshi nie bardzo lubi chodzic po schodach, ale dla niego to zupełna nowość. Kiedys na podwórku, u mnie na podwórku i dom bez schodów, a tu klatka schodowa i schody. mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży. Jestem w kontakcie z P.Anitą, jakby co to będę pisać. Poproszę jeszcze o chwilę trzymania za to kciuków.
Cóż można doradzić P.Anicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ANIA
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto 15:14, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jeżeli pies wylizuje ranę, to założyć mu kołnierz na kilka dni, aby się wygoił.
Jeżeli nowa właścicielka chce pracowac z psami, to idzie to naprawić, ale czy chce? Tak an odległość ciężko radzić, nie widząc jak zachowują sie psy i właścicielka. Może jest w szczecinku jakas osoba, która mogłaby pomóc- szkoleniowiec, behawiorysta?
Czy jej suczka, to w ogóle lubi inne psy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Wto 15:44, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jej suczka to wogóle rozwydrzone zwierzę, z którym P.Anita chya sobie nie radziła i wzięła Hoshiego, żeby jej suczka miała towarzystwo. Nie wiem co z tego będzie. Pani wzieła parę dni wolnego, żeby popracować z psami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ANIA
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto 21:13, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ehh
no nic, trzymam kciuki ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:24, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Hoshi nie trafił najlepiej skoro miał być antidotum na złe zachowanie suki tej Pani.
Szkoda mi tego psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vpassione
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:09, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Stanowczo nie powinnam czytać tego tematu, włos się na głowie jeży przez taką "pomoc"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ada
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:29, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
świetnie jak Pańcia bierze małą sukę na ręce i nie pozwala się psom dogadać, to lepiej nie będzie. Suka na rękach u Pańci będzie czuła się przez nią wzmocniona i nie pomoże to nawiązaniu pozytywnej relacji z białym, ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
satinka
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:10, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze, jak przeczytałam posta o tej pani, to... musiałam się powstrzymać żeby czegoś nie napisać. Ochłonęłam trochę, więc na spokojnie już - chyba pani sobie nie do końca zdawała sprawę z tego, na co się decyduje. Mam nadzieję, że mimo wszystko jakoś się te relacje poukładają. Jakoś mocno we mnie zapadł ten Hoshi.
Ada ma rację, jeśli masz możliwość, to spróbuj wytłumaczyć pani, że psy muszą się jakoś same dogadać. Tym bardziej, że Hoshi nie jest typem psa, który zrobi krzywdę i sądzę, że będzie czuł respekt, jeśli suczka go skarci.
Trzymam mocno kciuki żeby się poukładało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 10:17, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z Panią. Poradziłam co piszecie i Pani wzięła to sobie do serca. Na spacer Pani chodzi z inną osobą, zeby panować nad psami. Powoli jest lepiej i nie bierze już swojej małej na ręce...uff.
Minęło parę dni, dajmy szansę Pani i psom. U mnie też początek był kiepski. Azja zupełnie nie pozwalała się zbliżyć do siebie i do mnie.
Rana już jest OK. Pani była na kontroli u weta.
Będę pisać w miarę rozwoju sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 10:19, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
pisz, pisz, bo jakoś ten psiak szczególnie przypadł mi do serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pon 19:39, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nowe wieści o Hoshim: Pani zmieniła mu imię, ale to chyba nic strasznego, on to imię miał niecały miesiąc, więc pewnie nie był jeszcze do niego przyzwyczajony. Teraz nazywa się DEMON.
"Demon boi się mężczyzn, ale tylko w pomieszczeniu. Jak przychodzą same kobiety jest ok, nie boi się, chodzi krok w krok za mną, ale nic poza tym. Ale jak przyjdą ze swoją drugą połową jest mniej sympatycznie. Warczy schowany za mną na panów i muszę go trzymać za obrożę. Dopiero gdy wszyscy usiądą i widzi, że nic się nie dzieje przestaje warczeć ale jest zziajany i niespokojny - widać najwięcej krzywd zaznał od strony męskiej. Muszę go zawsze korygować, żeby wiedział że to ja decyduje o tym kto przychodzi do mnie do domu, a nie on. Myślę że z czasem się przekona, że nikt z gości bez względu na płeć nie zrobi mu krzywdy. Oprócz tego podejrzewam, że jest jakąś krzyżówką z malamutem, jak szczeka to dosyć dziwnie, ma skórę między palcami do samych ich końców (zazwyczaj mają tak psy kopiące, wodołazy i zaprzęgowe)dwie pierwsze kategorie odpadają, zostaje trzecia. Z racji swojego pochodzenia może nie być zbyt posłuszny bez smyczy, zresztą to widać. Ale to tylko moje podejrzenia, które wcale nie muszą być trafne. Nie mniej jednak póki co 8m automatycznej smyczy musi mu wystarczyć, bo z obserwacji wiem, że wystarczyłaby jakakolwiek bardziej interesująca rzecz ode mnie i biegnie bez zastanowienia. A dużo z napotkanych psów nie chce się z nim bawić, wręcz odwrotnie. Pewnie z racji jego postury. Ogólnie jest świetnie, naprawdę dobrze sobie radzi. Podejrzewam, że wiele zła zaznał w swoim krótkim życiu. Jest wiele rzeczy które wywołują w nim strach w domu. Na dworze nie straszni mu nawet panowie, więc źle działo się pewnie w pomieszczeniach zamkniętych. Na szczęście dostrzega też pozytywne cechy człowieka i przy mnie jest jak radosna kulka pełna miłości."
U nas był na podwórku i nie zauważyłam lęku przed mężem, ale zaznaczam na podwórku. Wręcz lgnął do niego. Jak znów czegoś się dowiem, to przekażę oczywiście.
Czy jest może coś co mogłabym przekazać Pani Anicie. Może jakieś rady jak zmienić nastawienie Hoshiego/Demona do mężczyzn? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i uwagi. W końcu Hoshi to mój pierwszy domtymczasowicz i nie jest mi obojętny jego los.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
satinka
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:45, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że jest jakiś postęp.
Z mężczyznami próbowałabym w pierwszej kolejności najprostszej rzeczy, czyli dokarmianie smakołykami (nie wiem czy jest łasuchem, ale najczęściej jest tak, że nawet niejadek ma coś, za czym przepada).
Można by było też próbować wspólnej zabawy, jeśli Hoshi lubi się bawić z człowiekiem.
Co do bardziej wysublimowanych metod, to są tu osoby znacznie mądrzejsze ode mnie.
Nowe imię, hmmm... zdaje się, że trochę nie pasuje do jego charakteru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzka35
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łask
|
Wysłany: Nie 8:50, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Hoshi (Demon) chodzi na 5km spacery, kąpie się w lodowatej wodzie i wychodzi z niego prawdziwy "demon" aktywności , jak u śnieżnych psów.
Rezydentka już go polubiła, ale spaacery mają oddzielnie, bo leciwa rezydentka nie daje rady na taaaakich dystansach, ona kanapowiec.
Pani Anita pisze do mnie co tydzień i opisuje postępy psów. Jestem szczęsliwa, że nasz tymczasowicz tak dobrze trafił i znalazł Panią Anitę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Hodowla DOMI PEARL
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 11:19, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze, że wszystko się ułożyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
satinka
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:39, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że się poukładało. Zastanawiałam się ostatnio co u niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|