Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolejne witam... i również z Warszawy :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Powitania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 13:41, 27 Paź 2011    Temat postu:

Jovi - ależ oczywiście, tylko ... stąd moje pytanie, ja nie mogę zgadnąć, że wet z Łodzi akurat wysyła zdjęcia do Siembiedy mając inne możliwości Laughing Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barak




Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:07, 27 Paź 2011    Temat postu:

Czy to naprawdę jest tak istotne, że właściciel Blondyny pomylił się kilka dni w dacie jej urodzenia? Pies ma zrobione wszystkie wymagane badania, zatem spełniony jest wymóg tak często przez Was podawany. Kiedy ktoś już badania wykonuje, doszukujecie się, w mojej opinii, przysłowiowej dziury w całym, wytykając niewielki błąd. Przyszły hodowca zaznaczył, że w chwili tworzenia strony nie dysponował rodowodem suki. Poza tym strona dopiero powstaje, miot też jest dopiero w planach. Nie każdy właściciel pamięta datę dzienną narodzin swojego psa (sama mam z tym kłopot Wink) i nie wydaje mi się to grzechem, który przekreśla wiarygodność hodowcy, jak sugerujecie. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.

Chciałabym jeszcze prosić o wyjaśnienie albo rozwinięcie stwierdzenia o złyyych hodowcach, którzy najpierw wyśmiali badania, potem je zrobili i je publikują (lub "szczycą się nimi" jak było napisane). Rozumiem, że o to zabiegałyście (o robienie tych badań), więc w czym rzecz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Livia




Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZCZECIN

PostWysłany: Czw 22:57, 27 Paź 2011    Temat postu:

No, trzeba powiedzieć, że hodowla pana Wacława została nieźle zareklamowana! Nie ma to jak rozgłos;) sama zaraz zajrzę na jego stronkę Smile
Pozdrawiam wszystkich hodowców!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niri




Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:46, 28 Paź 2011    Temat postu:

hehe... taa nie ma to jak reklama Wink. Ja jednak mam dobre przeczucia Smile. Jak już odbiorę psiaka na pewno się pochwalę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 6:59, 28 Paź 2011    Temat postu:

Koniecznie sie pochwal niri! Witam w gronie milosnikow bialych Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 7:01, 28 Paź 2011    Temat postu:

No tak nie ma jak reklama Laughing im tańsza tym lepsza, bo wtedy koszty (a za tym cena) niższa
Jak ja szukałam psa dla siebie to widziałam kilka wypasionych stronek... potem poznałam ludzi i... Opatrzność nade mną czuwała, że akurat wtedy kiedy ja byłam gotowa przyjąć psa w tych hodowlach nie było szczeniaków. Dla mnie osobiście ważni są też ludzie, od których kupuje psa.
Stronki i zamieszczone na nich fotki, filmiki i informacje przekonały mnie tylko do rasy a nie do konkretnej hodowli.... Ja niestety mam takie "zboczenie", że im ładniejsze, perfekcyjne i chwalące siebie "opakowanie" tym większe podejrzenia wzbudza "zawartość"... i... jakby nie patrzeć opakowanie wchodzi w koszty
Teraz gdy sporo informacji można zamieścić na blogach lub na fb stronka chyba nie jest priorytetem, tzn. nie zawsze jest gwarancją jakości... Czyż pseudo nie mogą zrobić sobie wypasionych stron?... Wszystko zależy od tego, kto i czego szuka. Hodowcy wiedzą na jakie dokumenty patrzeć i jak je czytać (np. rodowód), miłośnicy niekoniecznie... i dobrze jeśli bardziej doświadczeni podziela się taką wiedzą. Wystarczy chyba tylko zwrócić uwagę ewentualnemu początkującemu nabywcy jakie dokumenty powinien zobaczyć na własne oczy, o co pytać (np. jakieś pytania podchwytliwe ) , na co zwrócić uwagę itp. itd. (a na forum akurat jest sporo takich informacji) i choćby cuda były umieszczone w necie, to dokument jest dokument! I tak najważniejsza jest wizyta w hodowli i rozmowa z hodowcą. Nabywca sam oceni czy dany Hodowca jest godny zaufania czy nie. Wink Znam kilku Hodowców (nie tylko BOSów), którzy nie maja stron, a z powodzeniem kryją, sprzedają szczeniaki i w Polsce i za granica....
Tak na marginesie... nie znam tej hodowli ani Wacława i nie wiem czy jest początkujący czy doświadczony.... jeśli jest początkujący, to... hm, jak ktoś zaczyna, to może lepiej pomóc, podpowiedzieć zamiast od razu krytykować, "wytykać" i od razu podważać wiarygodność?... Wszak ludziom doświadczonym zdarzają wpadki, a co dopiero komuś kto zaczyna (w jakiejkolwiek dziedzinie), nieprawdaż? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 8:25, 28 Paź 2011    Temat postu:

Fajnie, że podnosicie temat strony internetowej Very Happy
Moje podejrzenie zawsze budzą strony śliczne, pełne ślicznych zdjęć i ciepłych opisów i minimalna ilość wiedzy, minimum faktów.
Jak to napisała Panda993 piękne opakowanie, najczęściej ze słabą zawartością.
Ja osobiście preferuje strony, które podają dużo faktów, na których można znaleźć dużo wiedzy, których zawartość każe zastanowić się nad zakupem psa. W końcu strona to wizytówka hodowli – w dzisiejszych czasach jednak ważna wizytówka – bądź co bądź żyjemy w dobie internetu i z tym faktem nie ma co dyskutować.
Jeśli wynika z niej, że hodowca nie stara się sprzedawać marzeń, a wręcz przeciwnie zmusza do zastanowienia się, czy mam czas na psa, czy to rasa dla mnie itp. To dla mnie, jest to przesłanka do oceny hodowcy w kategoriach : profesjonalny, uczciwy, miłośnik rasy.
Ja też znam hodowle, które nie mają strony, albo mają strony dawno nie aktualizowane – bardzo dobre hodowle, mające wspaniałe psy. Jednak są to najczęściej hodowle z wieloletnim stażem, które zdołały wypracować sobie markę. Często hodowle gdzie daną rasę hoduje się 30 lat, gdzie hodowla przechodzi z ojca na syna. W białych, w Polsce nie ma mowy o takiej historii hodowli, więc większość opiera się jednak na współczesnych mediach – jednym z nich jest internet.
Podnieśliście również temat – ważny jest człowiek:
Rozumiem hodowca.
Ciekawa jestem czego od hodowcy oczekujecie ??
Ja oczekuje przede wszystkim rzetelnej, potwierdzonej wiedzy, uczciwości, pasji, chęci do pomocy.
Nie interesuje mnie czy hodowca jest miły, czy można pojechać z nim na imprezę, itp.

Chętnie przeczytam Wasze opinie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada




Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:57, 28 Paź 2011    Temat postu:

nie lepiej przenieść ten temat do osobnego wątku a tu zostawić miejsce dla NIri i jej małego lub małej

Niri odezwij się do mnie jak będziesz już zdrowa, to zaprosimy Cię na spacer żebyś mogła na żywo obejrzeć białe

A może wspólny spacer z dwoma sąsiadami z Bródna ?

Dziewczyny co Wy na to ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada




Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:59, 28 Paź 2011    Temat postu:

Zora napisał:
Witam z Bródna! Park Bródnowski to zdecydowanie mój rejon, jeśli brakuje Ci spacerów zapraszam na spotkanie dwiema BOSkimi sukami, im spacerów nigdy dość Smile
.



Zora aż dziwne, że się jeszcze nie spotkałyśmy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:32, 28 Paź 2011    Temat postu:

@ Ada - Też mnie to dziwi Wink
Chwilowo nie chodzę z obiema sukami na raz (kontuzja Zory), ale podtrzymuję chęć spotkania. Najlepiej dać znać na kom. 697-885-649.

Nawiązując do powyższych tematów:
Nie było moją intencją nikogo atakować. Napisałam *dość* delikatnie. Jeśli nie jest się pewnym daty urodzenia psa (której używa się przy każdym zgłoszeniu na wystawę i z czasem zapamiętuje Wink ), a nie ma pod ręką rodowodu/dyplomu/ książeczki zdrowia/paszportu etc., wystarczy zadzwonić do hodowcy Wink

W moim odczuciu niechlujstwo przy podawaniu podstawowych danych może po prostu świadczyć o równie niedbałym podejściu do tematu ogólnie. To są MOJE odczucia.

@Barak – w rasie nie są wymagane żadne badania, więc nie można mówić o „zrobieniu wszystkich wymaganych”. W tym przypadku jest wynik prześwietlenia bioder i MDR1. Coraz więcej osób robi badania i super! Tylko jakoś mam wrażenie, że gdyby nie ciągłe przypominanie o temacie i „czepianie się” nie nastąpiło by to tak szybko, bo jeszcze niedawno temat badań był okazją do kpin. Czym innym jest powiedzieć „mam to gdzieś” lub „temat mnie nie interesuje/nie dotyczy” i robić dalej swoje, a czym innym wyśmiewanie się z osób, które uważają inaczej i o tym mówią. Dlaczego nie raz ogłaszając miot podaje się listę tytułów i badań ojca szczeniąt (skoro są nieistotne) i nie wspomina nic o matce? To ona nie daje z siebie nic, jest tylko inkubatorem? Szczenięta będą mądre, ładne i zdrowe po tatusiu a po mamusi w razie czego nie odziedziczą nic? Bądźmy konsekwentni.
Nie wiem jak to lepiej wyjaśnić.

@Panda – o co pytać, łącznie z pytaniami podchwytliwymi i nie, było na tym forum już nie raz. W efekcie osoby, które ośmieliły się pytać (wg własnej wiedzy i wymagań lub na podstawie wyczytanych informacji) zostały oskarżone o bycie „naszymi” (?) szpiegami Laughing a „my” o chęć „zniszczenia” innych hodowli.
Z jednej strony chcecie podawania jasnych i konkretnych informacji, łącznie z nazwiskami lub przydomkami hodowli, z drugiej strony wyrażenie WŁASNEJ krytycznej opinii jest od razu odczytywane jako nagonka. Dlaczego niezgadzanie się w jakimś temacie musi być od razu utożsamiane ze złą wolą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 14:44, 28 Paź 2011    Temat postu:

Barak napisał:


Chciałabym jeszcze prosić o wyjaśnienie albo rozwinięcie stwierdzenia o złyyych hodowcach, którzy najpierw wyśmiali badania, potem je zrobili i je publikują (lub "szczycą się nimi" jak było napisane). Rozumiem, że o to zabiegałyście (o robienie tych badań), więc w czym rzecz?


Po pierwsze - nikt nie użył sformuowania "źli hodowcy". Po drugie - wyjaśniam... Wink Otóż kiedy na naszym forum rozwinęła się dyskusja o celowości robienia poszczególnych badań (po publikacji przez Zorę wyników badań oczu i serca jej psów), na forum "niebieskim" do tematu ustosunkowano się tak: [link widoczny dla zalogowanych] . Dodam, że nikt z "prześmiewców" do merytorycznej dyskusji się nie przyłączył, no ale oczywiście obowiązku takowego nie ma. Badania w ich oczach były mało ważnym szczegółem dla czepialskich. Wystawy? Też nieważne... dopóki rozmawiamy o cudzych osiągnięciach, bo jeśli o własnych, to BOB na wystawie w Pcimiu Dolnym urasta rangą do BISa na światówce. Niechże ktoś zrobi championat Rosji, Ukrainy, czy chocby Rumunii... toż to Bangladesz. Ale ich chapionat Polski... łaaał, szokujące osiagnięcie. CAC w Austrii... godne podziwu, można przy okazji wyśmiac, ze inni tylko jeżdżą pooglądac. Tylko zanim się zacznie wyśmiewac, należy dobrze posprawdzac, bo moze się okazac, że ci co jeżdżą oglądac, mają również CAC krajów zachodnich, np. Niemiec... No i nagle te prześmiewane badania i nieważne wystawy robią się ważne gdy przychodzi do sprzedaży szczeniąt. Wówczas czytamy w ogłoszeniach całe litanie wykonanych badań i zdobytych tytułów wystawowych... niestety jednak hodowca nie może pochwalic się tymi dotyczącymi jego suki, w ogłoszeniu często poczytac mozemy jedynie konkrety o tatusiu szczeniąt, o suczce - rzadziej. Suka wciąż mam wrażenie, traktowana jest jedynie jako inkubator... To niby ojciec ma większe znaczenie i jemu jest poświęcane więcej uwagi. Tym czasem należy pamiętac, że szczeniaki otrzymują połowę materiału genetycznego od ojca i połowę od matki właśnie.

Nikt tu nikomu nie prawi złośliwości. Nie mamy w zwyczaju głaskac się po główkach, poklepywac po pleckach i mówic "ale jest cacy". Krytyka też jest potrzebna.

Tematu dzielic nie będę, bo nie mam możliwości przeklejenia części tematu do tematu już istniejącego, tylko muszę tworzyc nowy wątek. Musiałabym utworzyc już chyba dziesiąty temat o podobnej tematyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 14:54, 28 Paź 2011    Temat postu:

Zbieżnośc myśli Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyka
Gość






PostWysłany: Pią 16:37, 28 Paź 2011    Temat postu:

nie znam się to dyskutować nie będe ale podam moją ulubioną strone hodowli gdzie można poczytać wszystko i jeszcze więcej [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez motyka dnia Pią 16:38, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Pią 20:14, 28 Paź 2011    Temat postu:

Dawno nie odwiedzałam strony. Rzeczywiście sporo można na niej przeczytać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 20:35, 28 Paź 2011    Temat postu:

W temacie stron internetowych, oczywiście każdy ma własne preferencje. Ja osobiście lubię oglądac obrazki Wink Dużo zdjęc, na których mogę obejrzec psy, ale nie tylko biegające po polach, kwiatkach, ale przede wszystkim takie, które pozwolą mi ocenic budowę psa, jego wady i zalety - na tyle, na ile pozwala fotografia. No i konkrety. Jeśli chodzi o "słowo pisane" preferuję krótko, zwięźle i na temat. Elaboratów pod tytułem "jaki on/ona cudowny/cudowna" nie chce mi się czytac, bo zazwyczaj jest to subiektywne zdanie właściciela. Sama jestem właścicielką psa i dla mnie Brego też jest najcudowniejszym psem pod słońcem, ale zdaję sobie sprawę, że jest taki wyłącznie dla mnie i jego "nadzwyczajnośc" ma niewiele wspólnego z rzeczywistością Wink Dlatego wolę konkrety - badania, osiągnięcia wystawowe, szkolenia, rodowód - to mi wystarczy. Życie osobiste właściciela ani psi "Big Brother" mnie nie interesuje Wink Strona, jak napisała SANDRA, to wizytówka hodowcy, na wizytówce również zamieszcza się tylko podstawowe informacje Smile

Co innego rozmowa z hodowcą. I to na niej opierałabym ocenę fachowości hodowcy, chociaż oczywiście liczy się tzw. pierwsze wrażenie i zazwyczaj dotyczy ono właśnie strony internetowej. To jak hodowca odpowiada na zadawane pytania - konkretnie, czy wymijająco; czy sam potrafi zadawac konkretne pytania potencjalnemu nabywcy szczeniaka, jak porusza się w psich tematach i w tematach dotyczących rasy, jej zdrowia, hodowli nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Jeśli ktoś hodowlą się pasjonuje, uważam że będzie się sprawnie poruszał po tych wszystkich tematach. Jeśli hoduje tylko dla pieniędzy, nie będzie potrafił przewidziec jaką długośc włosa będą miały szczeniaki po długowłosych rodzicach, wywróży doskonały stan zdrowia swoich zwierząt, nie wykonując badań i dowiedzie doskonałej psychiki swoich podopiecznych za pomocą ich zdjęc w towarzystwie dzieci.

W moim odczuciu to, ze Wacław popełnił błędy w datach nie przekreśla go jako hodowcy, byłby to absurd. Rozumiem też, że hodowla nie jest jego sposobem na życie i nie przywiązał do owych dat aż takiej uwagi, wyszedł z założenia, ze najwyżej się je poprawi. Jednak dla nabywcy może miec to znaczenie. Potencjalny nabywca może wyjśc z założenia, że jeśli hodowca nie dba o podstawowe informacje, to te bardziej szczegółowe również mogą byc nieprawdziwe. Ja osobiście wychodzę z założenia, ze jeśli się coś robi, należy to robic dobrze. Jeśli masz robic byle jak, lepiej nie rób w ogóle. Dlatego uważam, ze lepiej zaczekac z publikacją jakiejś informacji (nawet jeśli ma to byc tylko data urodzenia) do momentu aż się będzie jej pewnym, niż publikowac "zdaje mi się". To taka wskazówka dla początkujących hodowców - punkt widzenia potencjalnego nabywcy - nie krytyka, bo tu jakoś wielu na nią strasznie wrażliwych... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Powitania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin