Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szaruk mój partner w pracy i przyjaciel w domu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Nasza praca z BOSem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lewka




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 0:00, 24 Maj 2010    Temat postu:

Byliśmy w sobotęj na festynie. Mnóstwo ludzi, wszędzie dzieci, biegające, z piłkami, z jedzeniem, motory, policja i inne atrakcje których nawet nie widziałam.
Szaruk spisał się dzielnie. Przyszliśmy pierwsi i przez jakiś czas musieliśmy czynić honory i odpierać pierwszą falę zaciekawienia dzieci i dorosłych.
Było dużo głaskania, tam gdzie są dzieci jest zawsze dużo głaskania, ale poćwiczyłam kilka elementów na których mi zależało m.in. delikatne branie jedzenia z rąk dzieci, aportowanie piłeczki dzieciom, w tym najważniejsze spokojne wyczekanie przez psa momentu wyrzucania piłki (pies nie może skakać na dzieci). Do wypracowania mamy jeszcze wiele elementów.
Takie plenerowe imprezy są dla psa o wiele łatwiejsze niż praca w ośrodku. Szaruk pracował ok. 2 godzin po tym czasie stwierdziłam, że już wystarczy był bardzo zmęczony i wróciliśmy do domu.
Ufocony zmęczony Szaruk :
[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem w dogoterapii niezwykle przydatny jest taki element jak wygląd psa. Bardzo często sam wygląd „pracuje”. Wykorzystywałam ten element w pracy z moim motylkiem Markizem i mogę wykorzystywać teraz z Szarukiem. Przydatny jest wygląd białego wilka, przydatna jest historia animowanego Pioruna - do edukacyjnego wykorzystania.

Jednego dnia praca na festynie, a następnego dnia miała być relaksująca praca nas śladzie.
Niestety pogoda nie dopisała (było za gorąco, a potem za burzowo) i skończyło się na fantastycznym spacerze, kąpieli w rzece i psich harcach.
Myslę, ze jakies zdjęcia z tego spaceru znajdą się w galerii Poliny.

A ja na zakończenie pokaże zdjęcie mojego drugiego psa terapeuty Markiza :
[link widoczny dla zalogowanych]
bardzo lubię to zdjęcie (autorstwa mojej córki), a nie mogę pokazać go papillomaniakom.
Powód: musiałam powycinać włosy na uszach Markiza, jako, ze jeszcze na jesieni, w czasie pracy na sladzie strasznie mi sie zarzepił i porobiły sie dredy . Wycięcie najważniejszej "ozdoby" papillona to grzech śmiertelny.
Z owczarkiem nie mam takich problemów Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polina




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa i okolice

PostWysłany: Pon 10:42, 24 Maj 2010    Temat postu:

Szarus ma uszy jak nalezy, ktore uwielbia gryzc Polina, zatem kilka ostatnich fot z harcy Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polina




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa i okolice

PostWysłany: Pon 10:46, 24 Maj 2010    Temat postu:

I mega piaskownica...
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeataU




Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 14:54, 24 Maj 2010    Temat postu:

Z reguły nie przepadam za małymi rasami, ale akurat papillony uwielbiam i gdybym miała kupić małego pieska, byłaby to jedna z kilku ras, które bym brała pod uwagę. Markiz jest śliczny, nawet bez motylich włosów na uszach. Mnie czasem aż szkoda tych wystawowych champion'ów, którym właściciele nie pozwalają swobodnie hasać, żeby sobie futerka nie zniszczyły. Takie wypucowane pieseczki ze złotych klatek muszą być bardzo nieszczęśliwe. Myślę, że dla Markiza (i każdego innego psa) ważniejsze jest, że ma ciekawe zajęcie niż piękną sierść.

Szaruś też mi się bardzo podoba. Coraz bardziej choruję na BOSa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Pon 21:46, 24 Maj 2010    Temat postu:

Pieski widzę aż się do wody dokopały Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lewka




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 8:39, 31 Maj 2010    Temat postu:

Refleksje z wystawowego debiutu Szaruka
Uważam, ze efektem mojej pracy z Szarukiem jest także jego zachowanie na wystawie dlatego kilka słów na ten temat w tym miejscu.
W tym miejscu także dlatego, ze zaraz napiszę co mi się nie podobało, a dotyczy to oceny sędziego. Z moich obserwacji formowych tematów wystawowych wynika, ze jak napiszę cos co zbulwersuje „czajniki” to się wyłonią jak grzyby po deszczu na forum i będą mi udowadniać jaka to jestem źle wychowana. Od razu zaznaczam, ze wszelkie ewentualne skargi i zażalenia proszę kierować do mojej ŚP mamy i do mojego taty to są osoby odpowiedzialne za nauczenie mnie dobrych manier.

Ad rem
Bardzo rozczarował mnie sędzia. Nie wiem dlaczego, ale od owczarkarza spodziewałam się czegoś więcej. Nie chodzi mi o ocene Szaruka. Jechałam po opis mojego psa. Właśnie do tego sędziego ponieważ jest owczarkarzem. I dostałam opis, byłam bardzo zadowolona do chwili, aż sędzia ocenił suki w klasie młodzieży.
I nie chodzi mi o to jak ustawił stawkę. To sprawa sędziego kogo stawia na pierwszej lokacie.
Tylko nie rozumiem po co głośno do osób wystawiających i publiczności mówił, ze najbardziej podoba mu się Ira, ale ponieważ jest w trakcie wymiany włosa to nie wygra. Zaznaczył, że wystawa to konkurs piękności, a przecież na wyborach Miss Polonia nie wygrałaby łysa dziewczyna.

Rozumując w ten sposób należałoby oczekiwać, że na wyborach Miss powinny wygrywać dziewczyny o najdłuższych włosach, inne walory nie sa istotne.

Zgadzam się, że wystawy to konkurs piękności, ale owczarki to nie są długowłose ozdóbki, żeby w ten sposób uzasadniać swój wybór. Czegoś innego spodziewałam się po owczarkarzu. Lepiej gdyby nic nie mówił mogłabym wtedy pozostać przy swoich wyobrażeniach o jego osobie i w 100 % cieszyć się z opisu Szaruka.

No właśnie Szaruk. Po raz kolejny zachwycił mnie mój pies. Na ringu zachowywał się jak profesjonalista. Pokazał się bardzo ładnie. Oczywiście wielka to zasługa Izy, w moich rękach zapewne nie wyglądałoby to tak ładnie. Sama nie mogłam uwierzyć, ze tak bez przygotowania i ćwiczeń Szaruk pięknie współpracował. Byłam bardzo dumna.

Iza bardzo dziękuje, ze wystawiłaś Szarusia , doceniam Twoje poświęcenie i mam należyte wyrzuty sumienia. prayer
Niestety jest też coś co mi się w zachowaniu Szaruka nie podobało. Od kilku dni bardzo mi się chłopak rozszczekał. Nie lubię dziamgotliwych owczarków. Moja Lalunia taka była i jeden szczekliwy pies w moim życiu wystarczy. Mam nadzieje, ze to przejściowa faza u Szaruka i równie nagle się skończy jak się zaczęła.
Pierwsza wystawa za nami i dobrze. Mam jeszcze jeden bonus z tej wystawy. Ot przypadkowo mnie olśniło i zorientowałam się jaki błąd popełniam w szkoleniu Szaruka. Bardzo poważny błąd na szczęście absolutnie do odpracowania. Szczegóły zostawię dla siebie, ale później jeszcze o tym napiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 8:51, 31 Maj 2010    Temat postu:

Lewka ... tracisz wystawowe dziewictwo Wink
Mam nadzieję, że się nie obraziłaś ? Ale ja kiedyś też miałam inne wyobrażenie, wydawało mi się, że sędzia na równi z urodą ocenia zachowanie promując psy współpracujące, pokazujące napięcie i czujność a jednocześnie opanowane w ringu. Ocenia przede wszystkim to co dla owczarka najistotniejsze, czyli wydatny i płynny ruch, doskonałe proporcje i kontowanie, mocny grzbiet i to co ważne dla urody czyli głowę od szaty wymagając właściwej struktury włosa. A to co zobaczyłam na wystawach .... dalekie jest od moich wyobrażeń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vpassione




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:00, 31 Maj 2010    Temat postu:

lewka, oj jak ja Cię dobrze rozumiem jeśli chodzi o kwestie odnośnie uzasadniania lokat, i zdanie podzielam. Ilość futra nie powinna być decydującym czynnikiem podczas oceny. W mojej rasie jest podobnie, co mnie nieraz niesamowicie wkurza, bo przykładowo wygrywa użytkowy pies, bardziej ofutrzony, mający widoczne odstępstwa od wzorca z eksterierową, prawidłową suką. Ogólnie rzadko kiedy suki biorą rasę, chyba, że mówimy o klubówce, gdzie sędzia-specjalista dostrzega każdy szczegół i dostajemy naprawdę rzetelną ocenę psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lewka




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 10:11, 31 Maj 2010    Temat postu:

Tak - bolesne doświadczenie Twisted Evil

Chociaz z uwagi na fakt, ze z powodzeniem wystawiałam mojego ozdóbka Markiza i rózne rzeczy widziałam na wystawach to raczej jest to :
Déja vu !



Zrezygnowałam z wystawiania Markiza poniewaz nudziło mnie pielegnowanie jego sierści i dbanie o kazdy włosek.
Markiz był psem pracujacym, aktywnym o wspaniałym charakterze.
Wybrałam niszczacą włosy pracę z psem i zrezygnowałam z wystaw.
Bez problemu mogłam pogodzic sie, ze dla sedziego najwazniejsze jest futerko. To jest piesek z IX grupy.

Miałam nadzieje, ze z owczarkiem bedzie inaczej.
I oto pierwsza wystawa z owczarkiem i sędzia wybór uzasadnia futerkiem.
Rolling Eyes
Na szczęscie cała reszta bardzo mi się podobała. Dokładnie ogladał psy, uzasadniał wybór. Bardzo fajne było to , że w czasie oceny psa reszta stawki czekała poza ringiem.
To trochę łagodzi mój ból Wink

Po edycji :
wklejam wykopane z archiwum wystawowe zdjęcie Markiza - z włosem do ziemi

autorką zdjęcia jest włascicielka suczki papillonki, żona hodowcy on Very Happy

już jestem za stara na zmianę kynologicznych zainteresowań, ale w moim kolejnym życiu bede miała jakiegoś naguska meksykańczyka lub peruwiańczyka
i problem włosa zniknie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lewka dnia Pon 11:13, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 11:13, 31 Maj 2010    Temat postu:

Hehe... też to raz słyszałam: "Pani pies jest najlepszy w stawce, ale wygrywa suka"... Shocked Rolling Eyes (to było porównanie o rasę). Wtedy mnie zatkało, ale teraz nic już nie jest w stanie mnie zdziwić Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polina




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa i okolice

PostWysłany: Pon 13:46, 31 Maj 2010    Temat postu:

Co tam jakies wystawy, Szaruk i Pola generalnie i tak najbardziej ucieszyly sie ze spaceru ktory po drodze zaliczylismy w Kampinosie - tu - Pogo w wykonaniu Szaruka i Poli, reszta sie nie liczy ...Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lewka




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 19:07, 31 Maj 2010    Temat postu:

Super fotka

..........wygieły śmiało
białe ciało.............

Rolling eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 6:51, 01 Cze 2010    Temat postu:

jakie uśmiechnięte ,zadowolone mordki Very Happy
mają gdzieś te wystawy i opinie sędziów Very Happy
( ponieważ ja nie byłabym tak tolerancyjna wobec niesatysfakcjonujących mnie ocen nt. mojego psa postanowiłam nie wystawiać mojego Szejkusia Smile )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lewka




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 13:30, 04 Cze 2010    Temat postu:

Praca z psem wymaga od człowieka poświęcenia. Nie bez powodu po odejściu mojego onka Lucia obiecałam sobie, że nie będę miała więcej owczarka. Z uwagi na moja kondycję i stan zdrowia to była dobra decyzja. Niestety jak to często bywa w przypadku uzależnień wytrzymałam tylko kilkanaście miesięcy i w moim życiu pojawił się kolejny owczarek - Szaruk.
Dzięki Pańciejstwu Poli – siostry Szaruka – mamy zdjęcia, które najlepiej zobrazują, że człowiek owczarka musi się dostosować do swojego psa. I nie jest to łatwe zadanie;
Dzika banda i plac zabaw:
Obserwacja i myśli przebiegające niczym błyskawica „ czy damy radę?”:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podjęcie decyzji i ruszam zwracając się z uprzejmą prośbą do drabinki, żeby wytrzymała mój słuszny ciężar:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za mną dzielnie podaza mój super-pies:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejną przeszkodę pokonuję w pieknym stylu :
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiszący mostek nie stanowi też problemu dla Szaruka :
[link widoczny dla zalogowanych]
Zwycięstwo ! Z należytą dumą opuszczam tor przeszkód :
[link widoczny dla zalogowanych]
A oto wspaniały biały duet : Polina i Szaruk
[link widoczny dla zalogowanych]

Szaruk z podziwem patrzy na swoją siostrę, która bez najmniejszych problemów pokonuje wszystkie przeszkody, po prostu to lubi.

Plac zabaw został zdobyty, ale tego dnia było o wiele wiecej atrakcji.


CDN...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 13:55, 04 Cze 2010    Temat postu:

Cudne!
Moim największym "poświęceniem" było wejście do psiej budy, żeby przekonać Bregulca, że to fajny schowek jak już będzie miał swojej pańci serdecznie dość... Przekonywanie wyszło mi z marnym skutkiem, Brego stwierdził, ze skoro już się tak tą budą zachwycam, to sama mogę ją zająć, a on się zadowoli moim łóżkiem
Poświęcenie #2: "jedzenie" z psiej miski po kilku dniach Bregusiowego niejedzenia w wyniku potężnego zakochania w pachnących na trawniku suczkowych siuśkach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Nasza praca z BOSem Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin