Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zapowiedź miotu hodowli "U Źródła" FCI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 21:02, 25 Lis 2010    Temat postu:

Nicole, wszystko się zgadza, ale zrozum proszę, że tu nie tyle idzie o użyte do rozrodu psy (choc od tego dyskusja się zaczęła), ale o kompetencje hodowcy i jego podejście do potencjalnego nabywcy: "jeśli zadajesz niewygodne pytania to won!".
Jednocześnie sądzę, że o ile oczywiście przyroda jest nieprzewidywalna, tak nauka o hodowli zwierząt daje nam podstawy do przewidzenia pewnych rzeczy, nie działamy już całkiem po omacku. I według mnie pisanie o szczeniętach od przeciętnej eksterierowo (na co wskazują oceny sędziów), niesprawdzonej pod względem hodowlanym suki, która w przeszłości miała kolosalne problemy, że będą wybitne, jest zwyczajnym nabijaniem klienta w butelkę.

Przypuszczam, że zdana na googlowego tłumacza Nicole nie zrozumie powyższego tekstu, więc może ktoś biegle władający językiem niemieckim zechce chocby w skrócie przetłumaczyc go dla niej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 21:05, 25 Lis 2010    Temat postu:

The dog above all, must have good character and health. Looks are not important.
A dog with a bad character, is a big problem.
A dog with a bad character, it is not for breeding.
Bad temper, his mother, back in children. In the first, second generation.
The decision to reproduction is on the side of the keeper.
Buyer child has a right to know about the troubles of mothers of children.

Trudno się rozmawia, taką mieszanką językową


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 21:07, 25 Lis 2010    Temat postu:

SANDRA napisał:

Trudno się rozmawia, taką mieszanką językową


Wieżę Babel tu mamy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole
Hodowla VON DER NORDHELLE



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:43, 25 Lis 2010    Temat postu:

No, i try it in english

Ich have a question. I have never seen the female.

Please can you tell me, why she isn´t a good beeding dog.

which has it for problems. Where and which is you been noticeable, when it saw it.

so I can understand, about what you are!

Thanks

Nicole


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocco




Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:35, 25 Lis 2010    Temat postu:

The problem is not the bitch herself, though she is said to be not perfect either. The main problem that has been discussed here is that her owner did the basic minimum and just qualified the bitch for breeding and is still naming it as outstanding achievements of bitch's.

Whether the dog can enrich the breed can be told only, as you said Nicole, after having few litters after particular matches of a bitch and a male. This particular bitch has never been pregnant, so we cannot tell if she gives great dogs or just next few ordinary dogs to the Breed. In this situation, in the opinion of most of us, calling the litter perfect is a huge misuse.

This can, but doesn't have to, conduct us to conclusion that there is huge probability of choosing the male by the breeder in the same way - accidentally. In this situation further discussion on the usage of this male and this female is meaningless. Probably even the breeder doesn't know now why she chose this male, nor why she wrote about the bitch so highly. This was a heart's cry, not a mind's cry Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga5555
Hodowla BOSKI BIAŁY DOM (zbanowany)



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 0:13, 26 Lis 2010    Temat postu:

Wybaczcie dziewczyny ale nie będę konwersowała z Wami... dla was się nie liczy, że ktoś inny wziął psinę pod własne skrzydła wyrobił jej jakie takie dokumenty uprawniające do hodowli i że pracuje nad tą suką widać na fotkach leżą obok niej malutkie dzieci... według Waszych uwag i spostrzeżeń ta suka jest nie do przyjęcia a potrafi tolerować dzieci... powinnyście mieć żal do związków kynologicznych za regulamin itp co do dopuszczania do hodowlanki bo wiadomo jakie psy się nadają a jakie nie tak? więc ta suka ma prawa hodowlane a Wy atakujecie biedną kobietkę żal mi jej i nie pozwoliłybyście jej nawet raz rozmnożyć tej suki aż taka nienadająca się ! a najwięcej ten temat kręci jedna osoba i aż mi dziw że ma całe stado popleczników fakt w pewnym sensie jesteście wszystkie ze sobą bardzo związane i taka sztama pozazdrościć solidarności w złym... jestem wiele lat w biznesie i nie występuje cos takiego jak w tej dziedzinie (hodowli psów ) szczególnie u białych wrzy...wstyd ! i tak owszem zgadzam się że należy pewne odchylenia krytykować ale tak ? na forum wyciągać prywatne maile? to prowokację zastosowałyście dla hodowczyni z hodowli " U Źródła" i zaatakowałyście ją niesamowicie ciekawa jestem czy żadnej z Was suka nie zaliczyła np wpadki? czy każda z Was miot ściśle planowała? czy każda pisze prawdę o swojej hodowli gdzie psy siedzą w kojcach a na stronach powypisywane ,ze domowe hodowle... a jak suka w domu urodzi to już jest domowa i jak klienci przyjeżdżają to sprzedaż odbywa się w domu a jakże..? no i wszystkie psy idealne i domowe co? Jak się bulwersowałyście na mnie jak moje psy wygrały wystawę w Łodzi? co? wszystkim Panią zainteresowanym z branży i koła założonego chodziło o to... i jakie krytyki ze moje psy to be... a sędzina nie zna wzorca... a może byście napisały do związku żeby tej sędzi ny Wam nie przydzielały do waszych psów ... tylko tych samych sędziów doskonałych ! O Was to świadczy te ataki i te Wasze konwersacje złośliwe no i stwierdzenie, że pogadać można, tak ale w jakim to celu? ośmieszyć i wyszydzić z kogoś, bo jak ktoś ma coś to pisze prywatna wiadomość a nie ośmiesza publicznie. Kiedyś zrozumiecie co robicie i kiedyś się to skończy... jestem tego pewna. Ktoś kto to czyta i cokolwiek ma w głowie ,to widzi kąśliwość... a Pani Jowita w pierwszym mailu do mnie nie powstrzymała się i musiała ukąsić... i co tez powinnam jej maile opublikować Wam? Mówcie co chcecie ,ale ludzie wtykający nos w cudze interesy są dalece nie fer... ale to jest ta niezmierna zawiść i nadmiar czasu i brak sensu własnego życia że trzeba komuś dokuczyć... bawcie się dobrze ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga5555
Hodowla BOSKI BIAŁY DOM (zbanowany)



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 0:33, 26 Lis 2010    Temat postu:

I jeszcze jedno Jowito... nie pisz do mnie jako byśmy o mnie rozmawiały, nadmieniam że poruszyłam temat hodowczyni hodowli " U Źródła" ,a tak odpisałaś jak by to o mnie chodziło... ja sobie nie życzę komentowania moich psów, bo mam je doskonałe i dbam o nie, nie tak jak Ty i robię to naprawdę z pasją w przeciwieństwie do Twojej Pasji. Uwierz mi ,że zaoszczędzę Ci dosłownie dwóch zdań dyskwalifikujących Ciebie i Twoją hodowlę... I proszę Cię w imieniu wszystkich pokrzywdzonych przez Twoje prowokacje o nie robienie tego komuś co Tobie nie miłe...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole
Hodowla VON DER NORDHELLE



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:18, 26 Lis 2010    Temat postu:

HI Rocco,

thank for you post.

Now I understood, about what it goes!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 9:07, 26 Lis 2010    Temat postu:

Jak na brak chęci do konwersacji, dośc długi post wyprodukowałaś Wink
Ja odniosę się tylko do tego...

aga5555 napisał:
dla was się nie liczy, że ktoś inny wziął psinę pod własne skrzydła wyrobił jej jakie takie dokumenty uprawniające do hodowli i że pracuje nad tą suką widać na fotkach leżą obok niej malutkie dzieci... według Waszych uwag i spostrzeżeń ta suka jest nie do przyjęcia a potrafi tolerować dzieci...


Padłam. Zastanawiam się jak niewiele hodowca musi byc obeznany z psychiką psa i jak niewiele musiał widziec, zeby pisac podobne rzeczy. Nikt nie pisze o tej suce, że jest psem-mordercą zagryzającym wszystko co się rusza. Pisaliśmy o lękach, głównie, które wykazywała przed światem zewnętrznym. Wiesz, zachowanie spokoju we własnym domu, tolerowanie własnych domowników nie jest wyznacznikiem prawidłowości psychiki psa. Spójrz sobie w dział "zdjęcia naszych psów" do wątku "CASTOR TROY" - na ostatnich zdjęciach psiak obściskiwany jest przez dziecko - domownika. Tak się składa, że ten pies nie toleruje innych dzieci. Nie zagryza ich rzecz jasna Wink Ale niedałby tak na sobie wisiec...

W naszym kraju hodowla psów jest amatorska. Ale to nie znaczy, że ma byc amatorszczyzną... Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocco




Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:13, 26 Lis 2010    Temat postu:

Czarna Wink miałam dokładnie takie same przemyślenia - zdjęcie Łajki przy makiecie statku kosmicznego nie robi z niej świetnego astronauty Smile

Mam także nieodparte wrażenie, że już nie tylko Sz.P. Prezes zbiera w Polsce haki na współplemieńców Smile Niestety, domniemane posiadanie haka dziś już nie elektryzuje nikogo Sad Co innego w czasach PRL-owskich służb specjalnych, albo Tymińskiego... ha, ta woda nieźle zakręciłaby wtedy młynem Smile Jeżeli jednak obecnie ktoś mówi, że coś o kimś wie, a nie powie co, to raczej osłabia wiarę w swój zdrowy rozsądek Smile

Nicole you're welcome Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 9:35, 26 Lis 2010    Temat postu:

Postaram się obiektywnie odnieść się tylko i wyłącznie do charakteru.
Podkreślam, iż decyzja o rozrodzie to indywidualna decyzja hodowcy, chyba, że hodowcę wiążą umowy, które powinien przestrzegać.
To, że na obrazku widzimy pieska z dzieckiem, znaczy tylko tyle, że pies zaakceptował w danym momencie dane dziecko, widząc psa z aportem w pysku, znaczy tylko tyle, że w tej sekundzie pies z jakiegoś powodu trzymał koziołek itp.
Zdjęcie nie jest dowodem, że pies jest zrównoważony, że jest aporterem, lub jest psem użytkowym. Prawda jest taka, że ludzie kupują obrazki i większość handlowców posługuje się właśnie obrazkiem, by sprzedać swój produkt - mają do tego prawo.
Ale obrazek, to nie dowód prawidłowej psychiki.
By ocenić psychikę psa, trzeba zbadać, wiele różnych aspektów, kilka z nich:
- siła i jakość popędów
- próg pobudzenia i hamowania
- odporność na stres inaczej sposób i szybkość odreagowania stresu
- chęć do kontaktu, współpracy itp.
Lista jest zaiste długa i nie da się ocenić charakteru psa, na podstawie zdjęcia, zobaczenia psa we własnym domu, ba .... nawet zobaczenia psa na wystawie – to nadal za mało, by móc ocenić charakter psa. Można jedynie powiedzieć, że pies nie wykazał lub wykazał nie prawidłowe/prawidłowe zachowania.
Charakter psa można ocenić na podstawie testów i/lub szeroko ujętej pracy.
W tym przypadku, przez długi okres czytaliśmy o skrajnej lękliwości suczki, tak mocnej, iż uniemożliwiła jej normalne funkcjonowanie w mieście.
Szanuje ogrom pracy włożonej w suczkę, podziwiam zrobienie z niej normalnego psa, ale mam poważne, uzasadnione wątpliwości co do charakteru tej suczki. Uważam, iż akurat ta suczka powinna zostać poddana testom – polecała bym testy szwedzkie – dla oceny na ile jej lękliwość jest wynikiem wad wrodzonych, jakie inne cechy prezentuje.
W mojej ocenie, jest bardzo duże ryzyko, iż jej potomstwo, będzie psami lękliwymi, które będą wymagać ogromnej pracy by były wstanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Dla tego, w mojej ocenie albo suczka nie powinna mieć potomstwa, albo powinna zostać, dokładnie przetestowana, by po pierwsze wiedzieć, jakiego reproduktora dla niej szukać, by był wstanie wzmocnić cechę odpowiedzialną za dotychczasowe lęki. By wiedzieć, na co dokładnie powinni zwracać uwagę nabywcy szczeniąt, by dać im szansę na wychowanie normalnego psa.
Natomiast twierdzenie, że szczeniaki po tej suczce, maja mieć wybitny charakter – jest zwykłym naciąganiem.

Przepraszam za te długie wywody, ale uważam, iż życie z psem słabym psychicznie, może być prawdziwą udręką – zbyt często widuje takich udręczonych opiekunów, zbyt często widzę ile pracy kosztuje zrobienie z takiego psa, zwierzęcia normalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RUSSEL
Użytkownik zbanowany



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:04, 26 Lis 2010    Temat postu:

A może ktoś z was do diabła napisze po ktorym z rodzicow suka jest lękliwa i ma slabą psychikę ? Wszyscy doskonale wiedzą tylko dziwnie milczą w tej kwestii Exclamation Okazuje się rownież , że ten" rewelacyjny' reproduktor nie mial wpisane w dokumenty wynikow prześwietlenia stawow.Pies zracji na zwichrowaną psychikę,nigdy nie powinien kryc żadnej suki i hodowczyni doskonale o tym wiedziala ale starannie to tuszowala !I kto tu kogo robi w konia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocco




Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:40, 26 Lis 2010    Temat postu:

Kochani Smile proponuję wyjść z XVII wieku, poczytać kilka opracowań naukowych nt. behawioryzmu, ataków lękowych, obsesji i fobii, i możemy wrócić do dyskusji Smile

Sukces ma wielu ojców, a problem jednego kozła ofiarnego Smile

Sandra słusznie proponuje testy, tyle, że naprawdę miarodajne byłyby one wtedy, gdyby zostały zrobione u 1-szych właścicieli suki i teraz - w ramach repety - u właścicieli, u których suka wyszła na prostą. To dałoby obraz ile z "charakteru" to środowiskowe zniekształcenia i błędy pierwszych właścicieli, a ile genetyczne predyspozycje na poziome pozwalającym sądzić, że naturalny wysoki poziom stresu i lęku u suki może zostać przekazany na potomstwo (a co za trym idzie czynić jej szczenięta podatnymi na stres i reakcje lękowe, ale nie lękliwymi - do tego musieliby przyczynić się już ich nowi właściciele).

O zawichrowaniach, które przekazuje Białopasyjny Atylla można by rozmawiać po testach behawioralnych wszystkich jego szczeniąt przeprowadzonych w tym samym miesiącu życia przez tego samego behawiorystę w tym samym teście i dokładnej analizie profilu hormonalnego Atylli i jego szczeniąt. W innym przypadku są to zwykłe spekulacje. "Charakter" to wpływ środowiska, który może genetyczne predyspozycje wyolbrzymić, ale moze je także wyciszyć.

Pies po suce z wysokim poziomem stresu w nieodpowiednich rękach może stać się tykającą bombą zegarową - przy dobrym prowadzeniu może jednak być fajnym, stabilnym psem. Nie będzie oczywiście psem, który będzie ratował ludzi z pożaru, albo pomagał strażnikom podczas ucieczki i rebelii więźniów w zakładzie karnym, ale może dobrze znosić życie w mieście, jazdę metrem, autobusem, socjalizację z przypadkowymi ludźmi. Czego więcej potrzeba przeciętnemu właścicielowi psa?

Jestem zdania, że ta suka może dać fajne, stabilne szczeniaki jeśli faktycznie jest aktualnie w środowisku, które działa na nią kojąco a podczas ciąży, porodu i pierwszych miesięcy życia szczeniąt będzie wiodła fajne, spokojne życie. Nie jestem natomiast przekonana, że już pierwszy miot ukaże jej wybitność w roli suki hodowlanej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:41, 26 Lis 2010    Temat postu:

@ Aga
Nie bardzo rozumiem po co zabierać głos, by w następnej wypowiedzi stwierdzić „nie będę konwersowała z Wami”. Ale sobie popiszę, z nadmiaru wolnego czasu
Jeśli dobrze rozumiem uważasz, mnie za prowodyra, inicjatora czy też inną siłę napędową całej tej dyskusji. Nie jest tak, jestem tylko jednym z uczestników, ale bardzo dziękuję za wyróżnienie Very Happy Kolejne zresztą Wink
Skoro upierasz się przy spisku, prowokacji czy innym podstępie, jaki miałby być tego cel? Zadanie kilku prostych pytań to prowokacja? Do czego? „Jak ktoś coś ma” to równie dobrze może to coś napisać publicznie, skoro nie dotyczy to prywatnego życia danej osoby, ale publicznych oświadczeń i działań. A jeśli spytam o badania Twoich piesków to co, do czego Cię prowokuję? Tylko do odpowiedzi … Jeśli powiesz, że nie mają, ale też nie powiesz nikomu, że będą 100% zdrowe, to ok., o to chodzi. Jeśli natomiast powiesz, że nie mają żadnych badań, ale obiecasz, że szczenięta będą absolutnie zdrowe i wolne od wszelkich obciążeń, to się też przyczepię.
Jak ZK wprowadzi obowiązek badania to też będzie prowokacja, wstrętny podstęp i czysta zawiść, aby tylko utrudnić życie hodowcom? Czy może jednak dbałość o utrzymanie jak najlepszego stanu zdrowia pogłowia?

Widać strasznie ciężko to zrozumieć, ale o to w tej i podobnych dyskusjach chodzi – o mówienie prawdy! Uważam, że wytknięcie komuś nieuczciwości, czy to zamierzonej, czy też zaplanowanej jako niewinne podkoloryzowanie nie jest ośmieszaniem go. Do tego okazuje się, że wielu przyszłych nabywców szczeniaka dopiero podczas takich dyskusji dowiaduje się, że MOŻE PYTAĆ! MOŻE WYMAGAĆ!
Czyżby było to nie na rękę? Hodowca często jest „guru” dla nabywcy szczeniaka i warto, żeby był nim naprawdę, a żeby nie zawieść zaufania właściciela swojego szczeniaka, trzeba być rzetelnym. Czy nie tak jest w biznesie? Czy tam też starasz się sprzedać ziarnko piasku za cenę złotej góry mając nadzieję, że żaden frajer nie zażąda gwarancji?

Nawiązując do wcześniejszego posta:
– nikt nie musi dawać wiary naszym kąśliwym językom, od tego ma własny rozum by wyciągnąć wnioski i w razie czego mieć pretensje tylko do siebie. Ale jeśli nie będzie publicznej dyskusji, to nie będzie z czego wyciągać tych wniosków, czy to zgodnie z naszymi poglądami, czy też zupełnie przeciwnie
-pytasz czy dokładamy do zakupu psa, jeżeli masz takie życzenie to się rozliczę

I dalej, skoro pytasz, to odpowiem
- żadna z moich 5 suk nigdy nie zaliczyła wpadki
- pies też nie
- ja też nie
- każdy miot był planowany na długo przed kryciem, z reguły na ok. 2 lata wcześniej
- niewiele piszę o hodowli, a już szczególnie na od dawna nieaktualnej stronie, ale zapraszam Cię, byś osobiście poszukała kojców na moich kilkudziesięciu metrach kwadratowych, wtedy będziesz mogła z całą pewnością stwierdzić na forum, że toż to hodowla kojcowa! Twisted Evil Wtedy również będziesz mogła stwierdzić, co robię ze swoim nadmiarem wolnego czasu
- widzę, że nadal przeżywasz Łódź, współczuję; wyraziłam wtedy swoje niezadowolenie z wyników suk w młodzieży i nadal uważam, że stawka powinna być ustawiona inaczej; co wcale nie oznacza, że to mój pies powinien wygrać, ale taki sposób myślenia pewnie jest dla Ciebie abstrakcją

I powtórzę po Jovi – interesowanie się tym, co się dzieje w świecie rasy nie jest wtykaniem nosa w nie swoje sprawy. Bez tego nie da się rzetelnie hodować, jak dobierzesz reproduktora nie wiedząc, jakie cechy przekazuje, nie wiedząc, co przekazują rodzice, dziadkowie, rodzeństwo wybranych do hodowli zwierząt? A jakie cechy spodziewasz się uzyskać ze swojego miotu? Co chcesz poprawić, co utrzymać, czego nie pogorszyć? Na jakiej podstawie? Do tego potrzebna jest wiedza dotycząca jak największej ilości psów w rasie, a bez interesowania się nimi jej nie zdobędziesz.


@ RUSSEL
Chodzi o Atyllę. Czy to tylko po nim, czy również matka miała swój wkład, nie wiem. Dziedziczenie cech psychicznych, charakterów czy właściwie predyspozycji nie jest tak do końca jasne i pewne. Ten sam reproduktor jest jednak ojcem innej suki, było o nim dużo napisane, co najmniej niepochlebnie, ale przed kryciem tejże wszystko zostało skrzętnie usunięte. Czyli konsekwentnie, żadna jego córka nie powinna zostać użyta do rozrodu, nigdy nie wiadomo, kiedy te najgorsze cechy się ujawnią. Tylko w całym tym zamieszaniu nie zapominajmy, że szczenię dziedziczy (ogólnie mówiąc) po połowie genów od obojga rodziców i OBOJE RODZICÓW MA ZNACZENIE. Czyli sam dobry charakter i wyszkolenie ojca nie wystarczy, czy też odwrotnie. I znów zmierzamy do sedna tematu, czyli obiecywania WYBITNYCH charakterów po co najwyżej poprawnej suce i dobrym ojcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 12:13, 26 Lis 2010    Temat postu:

Rocco ... no nie.... nie będę się rozpisywać o testach szwedzkich
Ale literaturę proponuję czytać wybierając ją po autorze i przedmiocie badań, najciekawsze opracowania to połączenie badań naukowych z praktyką

Hmmmm i chyba jestem jedyną, która nie musi mówić, że nie ma kojców, tocz za głoszenie, że biały do kojca się nie nadaje, wywalono mnie z niebieskiego forum

A o moich psach, nawet nie trzeba słuchać ode mnie, wystarczy poszukać w internecie, wyniki z zawodów, informacje o pokazach, ba nawet filmy, wyniki wystaw, czy wypowiedzi ludzi, którzy moje suki poznali osobiście są dostępne.

Najbardziej żałuje, że w Polsce nie są obowiązkowe dla białych testy – sensowne testy!
Że nie jest konieczne uzyskanie jakiegoś poziomu w wyszkoleniu. Tylko dla tego, by takie rozmowy jak ta, się nie toczyły. By była powszechnie znana wiedza o charakterze białych używanych do hodowli, o ich potomstwie itp. Może, żyje w XVII w, ale dla mnie zawsze najważniejszy będzie u psa charakter, zdrowie a na samym końcu wygląd (a i tak najpierw w ujęciu na ile jest ważny dla użytkowości).
I jeśli nawet, te moje poglądy będą wielu uwierać, to nie przestanę o nich głośno mówić.
A to forum, ma ten plus, że tu się rozmawia na trudne tematy, nawet jeśli się nie zgadzamy, nawet jeśli ktoś komuś próbuje udowodnić, że jest ignorantem, to daje to możliwość by czytający nie tylko się uczył, ale i weryfikował wypowiedzi choćby przez obserwację wyników pracy poszczególnych osób.

Sorki za to wtrącenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin