Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakość hodowli BOSa w Polsce - fakty i oczekiwania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:39, 28 Lut 2011    Temat postu:

Klaudia, dzięki za poprawkę!

Zora, moja wypowiedź dotyczyła fragmentu wypowiedzi Gościa:
Cytat:
- Gość: „ Ogólnie rzecz biorąc (oczywiście generalizując, nie mam tu nikogo konkretnego na myśli), w przeważającej większości kojarzy się ze sobą osobniki na zasadzie przypadku (…) unika się weryfikacji psychiki oraz zdrowia (szkolenia i badania kosztują czas i pieniądze)(...) Marnie widzę populację BOS'a w Polsce za kilka lat, to ślepy zaułek, droga donikąd ... ”


Cytat:
- lilu, bu i gattsu: „ Póki do "hodowlanki" w rasie wymagane będą tylko wystawy, to wiele się pod kątem badań nie zmieni. To samo dotyczy testów psychicznych.
Zamiast marudzić, że ten nie ma tego, a tamten tamtego, należałoby wreszcie może skonstruować jakieś pisemko do ZKwP o podniesienie wymagań w rasie ”


Cytat:
- Zora: „ Sądzę, że np. kwestia badania psów przeznaczonych do rozrodu nie zależy od obowiązujących przepisów, ale od uczciwości hodowcy, od jego etyki i poważnego podejścia do hodowania. „


Zgadzam się, jednocześnie jednak uważam, że dopóki wymagania hodowlane nie zostaną podniesione, tak długo np. kwestia badań będzie przez wielu hodowców (hodowców ogólnie) traktowana marginalnie.

Nie dotyczy to tylko Białych Owczarków Szwajcarskich, równie dobrze moglibyśmy omawiać hodowle Labradorów czy Chihuahua, nie sądzę też żeby problem dotyczył naszego kraju – myślę, że tak po prostu jest na świecie i jest tak w każdej profesji:

Mamy przecież nauczycieli i Nauczycieli, mamy lekarzy i Lekarzy, tak samo mamy bardzo dużą grupę (pozwolę sobie zastosować umowne oznaczenia) hodofffców (=pseudohodowców), hodowców (=spełniających minimalne wymagania związkowe), następnie grupę Hodowcówi jedynie garstkę HODOWCÓW .

(gdybym przedstawiała prezentację, w tym momencie ukazałaby się wizualizacja! Wink grafika w formie piramidy, której szczyt stanowią „HODOWCY” Smile )

Oznaczę sobie "Hodowców", jako ludzi z pewnymi ambicjami, którzy wychodzą nieco ponad minimalne wymagania związkowe, ale trzymają się jednak „średniej krajowej”, czyli starają się spełniać mniej więcej takie wymagania jak spora grupa konkurencji.

Podnosząc zatem wymagania minimalne i zmuszając grupę „hodowców” do zwiększonego wysiłku, by, te nowe, minimalne wymagania osiągnąć, automatycznie „Hodowcy” również powinni podnieść wymagania dla swoich psów hodowlanych, w związku z tym radykalnie powinien się podnieść poziom hodowli (ładna teoria ? Wink )

Oczywiście zawsze pozostaje pytanie czy nie zwiększy to liczby pseudohodowców. Grupa "HODOWCÓW", niestety, nie ma dużego wpływu na ogół, po pierwsze dlatego, że zawsze jest to grupa o minimalnej ilości jednostek, po drugie, dlatego, że wymagania hodowlane tej grupy zawsze znacząco odbiegają od wymagań pozostałych grup hodowców.

W krajach, w których istnieje klub rasy, prawdopodobnie moglibyśmy dodać nową grupę (to dopiero będzie twór graficzny Wink ), powiedzmy „HodowcóW” i oznaczyć tak grupę pomiędzy „Hodowcami”, a „HODOWCAMI”, która spełnia wymagania klubowe (jeśli wymagania klubowe są wyższe niż związkowe)

Dyskusja na temat podejścia do badań toczy się, tylko tutaj na forum, przynajmniej od 2007 roku, bez odgórnego przepisu chyba niewiele się zmieni, choć…
…tak nawiasem mówiąc, faktycznie miło się robi, gdy ktoś kto jeszcze kilka tygodni temu drwił z „trendu” wykonywania badań zdrowotnych, dziś sam chwali się wykonaniem takich badań u swoich psów hodowlanych Very Happy


***

Kwestia etyki…

również się zgadzam. Myślę, że prócz etyki w kwestiach hodowlanych, bardzo ważna jest uczciwość hodowcy względem nabywcy szczenięcia.

Jestem w stanie zrozumieć, że dany hodowca na tyle wierzy w dane skojarzenie, że jest w stanie zaryzykować krycie psów z dysplazją łokci i HD C, albo psem z wadą wzroku, psem, który dwukrotnie podchodził do testów psychicznych i zdał je na bardzo niskim poziomie etc… ale jego obowiązkiem jest POINFORMOWAĆ zainteresowanego o ryzyku, albo chociaż odesłać do źródeł informacji, nie lekceważąc możliwości wystąpienia problemu.

Nabywca ma prawo sam zdecydować czy go również stać na takie ryzyko.


***


Szkolenie…

Nikt jednak nie zaryzykuje chyba stwierdzenia, że pies bez zdanego egzaminu związkowego jest „nieprawidłowy” pod względem psychiki, czy, że jednoznacznie oznacza to brak „weryfikacji” jego psychiki?

Poza tym, co z egzaminami wewnętrznymi w różnych szkółkach, z psami pracującymi w prywatnych fundacjach, z psami użytkowymi „na co dzień” np. pasterskimi, z psami uprawiającymi sporty, jak właśnie taniec z psem – te nie będą miały egzaminów związkowych, trudno jednak powiedzieć, że nie posiadają wyszkolenia…

Powtórzę się, ale dla mnie różnica między czasem dokonanym „pies wyszkolony w zakresie XYZ”, a niedokonanym „pies szkolony/trenujący w dziedzinie XYZ” jest widoczna.

Cytat:
SANDRA: „ Ja np. użyłam sformułowania IPO1 w treningu: ponieważ sucz ma kilka egzaminów już zdanych, a do tego się przygotowujemy. „
…być może określenie „w treningu” jest bardziej popularne wśród sportowców, ale to też można różnorako interpretować! - suka nie jest przygotowana na tyle by zdać egzamin, albo suka super-hiper, ale właścicielowi nie zależy na egzaminie, tylko trenuje sobie ten sport na tym poziomie… Smile - czepianie się słówek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:52, 28 Lut 2011    Temat postu:

Nie całkiem
IPO to bardzo szeroka dyscyplina obejmująca posłuszeństwo, ślad i obronę. Suka z egzaminami z posłuszeństwa – ma przygotowanie do tej części egzaminu z IPO. W treningu, czyli regularnie pracująca w obronie i śladach, ale wystarczy by któryś z tych elementów nie był jeszcze dopięty, by pies nie mógł podejść do egzaminu.
Określenie w treningu, dotyczy również psów po egzaminach, które nadal aktywnie trenują.
Reasumując określenie w treningu oznacza tyle, iż pies jest aktywnie przygotowywany do egzaminu.
A „w treningu” to nie to samo co „wyszkolony”

W wypowiedziach uderza mnie, podejście – sport nic nie znaczy ...

Ja mam więc pytanie, w jaki sposób weryfikujecie charakter psa ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:45, 28 Lut 2011    Temat postu:

To nie jest podejście "sport nic nie znaczy" (z mojej strony bynajmniej), ale "sam sport to nie wszystko".

Weryfikować psa można na różne sposoby, od poznania opinii właściciela, przez własne poznanie psa, testy psychiczne (np. szwedzkie MH), aż po sport i pracę.

Każdy ma pewnie swoje priorytety, dla jednego jedynym wartym rozważania będzie pies pracujący (i taka osoba nawet nie spojrzy na psa sportowego), dla innego liczą się zawody i egzaminy, jeszcze dla kogoś innego najbardziej istotny będzie test psychiczny, a ktoś kto wyprowadzał na spacery "Azorka" sąsiadów stwierdzi, że taka znajomość wystarczy mu na potwierdzenie swojej opinii o psychice psa.

Każdy też może szukać w psie czegoś innego - jeden doceni BOS'a opanowanego terapeutę, inny będzie szukał psa dynamicznego na zawodach MŚ w IPO.

Tobie tego pisać nie muszę Smile ale skoro pytanie zostało zadane, to odpowiem:
Weryfikować powinno się jak najgłębiej Smile nie opierać się tylko na informacji "IPO3", ale sprawdzić możliwie wszystkie źródła w poszukiwaniu interesujących nas informacji. Mogą to być wyniki psa z zawodów, komentarze na forach, można obejrzeć jego pracę na treningu (choćby przez Youtube), sprawdzić wyniki testów psychicznych jeśli były przeprowadzane (niekoniecznie zadowalać się informacją "zaliczony"), poszukać podobnych informacji na temat jego miotów, wreszcie poznać psa osobiście...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Pon 13:46, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:36, 28 Lut 2011    Temat postu:

Widzisz, oglądanie filmików, opieranie się na opinii opiekuna a nawet na samym egzaminie, to zdecydowanie za mało by cokolwiek powiedzieć o psie.
Praca, sport i doskonałe testy mogą w mojej ocenie powiedzieć coś o psie. A i tak, trzeba rozróżnić o jakim sporcie mówimy bo każdy daje informację na temat innych cech psa. Trzeba samemu mieć wiedzę lub mieć kogoś z wiedzą, by widząc psa na treningu, na zawodach, w codziennym życiu, móc cokolwiek o nim powiedzieć. Co więcej warto również znać rodziców i dziadków psa, wiedzieć co sobą reprezentują, jakie ich cechy najczęściej znajduje się u potomstwa.
Mi zajmuje bardzo dużo czasu weryfikacja charakteru psa, zarówno tego, którego mam w ręku jak i ewentualnego tatusia. Opieram się nie tylko na opinii własnej, ale i specjalistów z którymi pies pracuje. Ale zaczyna się wszystko od PRACUJE.
Bo tak naprawdę na wystawie, czy na ulicy możemy zobaczyć albo psa lękliwego, czy agresywnego, albo psa dobrze prowadzonego, ale czy to weryfikuje choć w małym stopniu takie cechy jak chęć współpracy, popęd łupu, twardość itp. ..... W mojej ocenie nie.

Innym aspektem jest, czy usuwać z hodowli te psy, dobrze prowadzone, bo nie mają egzaminów czy testów. Jeśli tak zrobimy, to ograniczymy pulę genetyczną, a w interesie rasy jest jej poszerzenie. Co więcej możemy wylać dziecko z kąpielą, bo przecież tak naprawdę nic o tych psach nie wiemy. Może więc warto dać im szansę, a następnie zobaczyć co się urodzi. Tyle tylko, że dawanie szansy to nie jest krycie 60% suk w kraju, a jednej suki

Natomiast zdecydowanie uważam, iż powinno się usuwać z hodowli psy lękliwe czy skrajnie agresywne. Niestety lękliwość to cecha dziedziczna, i nawet jeśli jedno z rodziców będzie mieć prawidłowy charakter to i tak miot zostanie obciążony tą wadą. Uważam, iż w naszym interesie jest zadbanie o to, by rasa kojarzyła się z psem o prawidłowej psychice. I czy to będzie pies bardziej spokojny, rodzinny, czy pies bardziej dynamiczny z mocniejszymi popędami to ma drugorzędne znaczenie. Liczy się to, by z populacji eliminować osobniki skrajne, a o reszcie zadecyduje hodowca i kupujący, decydując czy woli kupić psa po czempionach z nieokreślonym charakterem, po czempionach ze sprawdzonym charakterem, czy po psach hodowlanych bez sprawdzonego charakteru, itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 16:54, 28 Lut 2011    Temat postu:

No i zeszło na szkolenie Wink
Wyjaśnię, że ja nie miałam absolutnie zamiaru czepiać się Bosmana Wink Dla mnie najważniejsze jest to, by pies jakim jest BOS robił cokolwiek, nieważne czy jest to aportowanie patyczka w zamian za podanie łapki, czy regularny trening sportowy. Byle pies mógł zaspokoić swoje potrzeby psychiczne.
Chodziło mi właśnie o czepianie się słówek Wink i używanie sformułowań sugerujących coś innego niż w rzeczywistości.

Ocena charakteru to temat rzeka, co dla jednego jest dobre, dla innego może być niewystarczające lub wręcz niepożądane. Sama ocena też jest nieporównywalnie trudniejsza od na przykład oceny eksterieru – tu wszystko jest oczywiste i wyraźnie widoczne, pies ma budowę, jaką ma, niezależnie od tego czy był pozostawiony samopas w ogródku, czy właściciel zajmował się nim kilka godzin dziennie wtykając smaczki, klikając, rozwijając popędy czy je wyciszając itd.
Znam psy, których zachowanie określiłabym jako bardzo dobre, a jest to tylko i wyłącznie wynik ciężkiej pracy przewodnika, znam też takie, które prezentują zachowania na tym samym poziomie, a nikt nigdy nad nimi nie pracował. Który z tych psów jest lepszy? Na zewnątrz wyglądają tak samo.
Wiele zależy od właściciela, można zmarnować potencjał tkwiący w szczeniaku, można ze słabego psiaka wyrzeźbić całkiem przyzwoite zwierzątko. Wcześniej byłam zdecydowanie bardziej krytyczna w ocenie psiego charakteru, ale wraz z upływem czasu i zdobywanym doświadczeniem nabieram pokory.

Wracając do sedna: dla mnie termin wyszkolenie oznacza osiągnięcie pewnego poziomu „w sztuce”, potwierdzone konkretnym papierkiem (zdany egzamin, zaliczona konkretna punktacja na zawodach etc).
Podobnie ze zdrowiem: wolny od dysplazji = wpisany do rodowodu wynik HD ORAZ wynik ED, a nie stwierdzenie, że „zdrowy, przecież widać, że nie kuleje”, „lekarz powiedział, że zdrowy jest” i tym podobne. Tak samo z pozostałymi badaniami, za ważne uznaję wyniki potwierdzone konkretnym certyfikatem wydanym przez upoważnioną do tego osobę.

Odnośnie narzuconych odgórnie wymagań: nadal się nie zgadzam.
Mógłby to przeprowadzić silny klub rasy, a istnienia takiego w Polsce na razie sobie nie wyobrażam. Zresztą, gdyby zwiększanie wymogów było marzeniem wszystkich hodowców, to działo by się samo, skoro jest jak jest, znaczy, że nikt nie ma w tym interesu…
Nie sądzę, by pisemko do ZK podpisane przez 3, 5, 10 … osób, żądających zwiększenia wymogów hodowlanych dla rasy, odniosło jakikolwiek skutek. Jedynym skutecznym sposobem wydaje się być edukowanie przyszłych nabywców w kwestii tego, czego mogą wymagać, i że w ogóle mogą. Jeżeli nabywca zacznie wymagać, „producent” będzie musiał się dostosować. Jeżeli da się sprzedać wszystko, nie zależnie od jakości, to nadal wszystko będzie „produkowane”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocco




Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:08, 01 Mar 2011    Temat postu:

Aż się wystraszyłam, gdy zobaczyłam w liście tematów, że został rozpoczęty tak ważny temat pod moim nickiem czarna, ty to potrafisz wystraszyć człowieka! Smile


Jeśli chodzi o moje zdanie, to postanowiłam je jednak wyedytować. Moim celem nie jest hamowanie rozwoju hodowli, czy krytykowanie miotów. Wcześniej piłam głównie do poczucia "chaosu" i wrażenia nieprzygotowania (brak wyników badań, brak uzasadnienia dla użycia akurat tego psa, a nie żadnego innego itp.), które miałam po przeczytaniu prezentacji miotu.

Co do testów: jeśli pies ma zrobione testy charakteru, próby pracy itp. to mamy jakiś punkt zaczepienia w dyskusji. Jeśli 100tyś dzieciaków pisze tego samego dnia tę samą maturę to możemy je obiektywnie ocenić na tle tej grupy, podobnie z psami. Możemy ocenić jak w stawce danych psów, na danych zawodach, zaprezentował się ten konkretny pies i jakie były jego kolejne wyniki. Jeśli pies tych wyników nie posiada, to tego punktu zaczepienia i wyjścia do dalszej dyskusji po prostu nie ma. Pozostaje tylko zdawanie się na "byłam, widziałam, merdał ogonem, miał długą sierść" - a to nie jest, według mnie, dobry prognostyk dla hodowli.


Podtrzymuję jednak drugą część swojej wypowiedzi i nadal trzymam kciuki za ten miot.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rocco dnia Wto 8:11, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Wto 9:07, 01 Mar 2011    Temat postu:

Rocco napisał:
Aż się wystraszyłam, gdy zobaczyłam w liście tematów, że został rozpoczęty tak ważny temat pod moim nickiem czarna, ty to potrafisz wystraszyć człowieka! Smile


No bo wiesz... jakby się z tego tematu zrobiła awantura, to przynajmniej byłoby na Ciebie Ostatnio to ja byłam ta najgorsza, teraz czas na kogo innego... i jakoś tak padło w losowaniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyka
Gość






PostWysłany: Nie 11:28, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Co to sa problemy ortopedyczne? bo nie słyszalam o czyms takim a interesuej się szczeniakami które sie rodzą w tym roku
Powrót do góry
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Pon 9:43, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Po wszelkie szczegółowe informacje zwracaj się do hodowcy szczeniąt, które Cię interesują .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Pon 11:02, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Problemy ortopedyczne to wszelkie problemu ze strony układu ruchu czynnego jak i biernego (układ szkieletowy bez czaszki, układ więzadłowo-stawowy, układ mięsniowy, oraz nerwy związane z tym układem)
Najczęstsze przypadłości to np.
-złamania
-zwyrodnienia stawów (np. dysplazje)
-zwichnięcie rzepki
-różnego rodzaju naderwania mięśni i scięgien


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyka
Gość






PostWysłany: Pon 16:49, 04 Kwi 2011    Temat postu:

aniamniam dziekuje za wyczerpujacą odpowiedz Very Happy
Powrót do góry
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 13:11, 19 Lip 2012    Temat postu:

Pozwolę sobie odświeżyć temat i zacytować fragment postu SANDRY z innego tematu:

Ja znów odniosę się tylko, a dla mnie aż do jednego punktu – proponuję założyć osobny – merytoryczny – wątek, pt. Co służy dobru rasy.
Dzięki temu, każdy będzie mógł głośno podać swoje sugestie co jego zdaniem służy dobru rasy.

Ja podam tylko kilka haseł – bez własnego komentarza
- wiedza o rasie
- uczciwość
- cel hodowlany
- pula genów
- moda
- współpraca


Zapraszam do dyskusji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 13:15, 19 Lip 2012    Temat postu:

Ja podam tylko kilka haseł – bez własnego komentarza
- wiedza o rasie
- uczciwość
- cel hodowlany
- pula genów
- moda
- współpraca

Inny temat zachęcił mnie do zaproponowania tych haseł do dalszej rozmowy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zora
Hodowla DZIKA BANDA



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:37, 19 Lip 2012    Temat postu:

To ja poproszę o komentarz Smile
W jaki sposób moda służy dobru rasy? Wydaje mi się, że na modzie rasy tylko źle wychodzą: Onki, collie, dalmatyńczyki, yorki, beagle itd. Czy chodzi o coś innego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada




Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:47, 19 Lip 2012    Temat postu:

Moda ONkom moim zdaniem zdecydowanie nie wyszła na zdrowie !

Pamiętam czasy, gdy nie były tak kątowane i mi osobiście się to bardziej podobało

Chyba, że mówimy o modzie na daną rasę, kiedyś rasa X była modna bardziej a teraz rasa Y.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin