Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UWAGA! MUTACJA GENU MDR1 - LEKI NIEBEZPIECZNE !!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 20:53, 05 Mar 2011    Temat postu:

Panda993, ja przeczytałam cały artykuł i również odniosłam wrażenie, że jest subiektywny i raczej bagatelizuje problem, choć oczywiście opisuje go dość dokładnie.

W związku zresztą z tym, z ostatnimi problemami DIDów oraz dezinformacją na temat tego czy psy z wynikiem +/- są, czy też nie są zagrożone, zamieściłam niezależny z naszego (właścicieli BOS w Polsce) punktu widzenia artykuł z magazynu weterynaryjnego (światowego formatu).

Jednocześnie czytając twoją wcześniejszą wypowiedź wydaje mi się, że udzieliłaś jej właśnie sugerując się tym, że będzie negatywną oceną całego artykułu i hodowcy...

Negatywnie oceniam działanie polegające na uświadamianiu ludzi o problemie MDR1 w sposób sugerujący, że jest właściwie nieistotny.
Nie powiedziałabym, że ktokolwiek jest "winny" pojawieniu się psów z MDR1 -/- i +/- na świecie, ani kogo obarczać odpowiedzialnością, jeśli pies z tego powodu dozna uszczerbku na zdrowiu lub życiu.
Natomiast uważam, że jeśli hodowca ma świadomość, że rozmnaża psy nieprzebadane lub przebadane z wynikiem -/- lub +/- powinien uczciwie POINFORMOWAĆ nabywcę o problemach z jakimi może się spotkać i zasugerować przebadanie szczenięcia (właściwie uważam, że hodowca powinien na własną rękę przebadać miot i nie sprzedawać szczeniąt z wynikiem +/- i -/- do dalszej hodowli, ale to obecnie nierealne Wink ).
(podkreślam! moja wypowiedź dotyczy tematu MDR, nie hodowli/hodowcy - autorki artykułu z BŻ!)

Jeśli chodzi o moją "filozofię" na temat używania psów z wynikami -/- i +/- w hodowli, jestem za tym, by psy z wynikiem -/- nie były używane do rozrodu wcale, a użycie psów z wynikiem +/- było mocno ograniczone (ograniczona ilość miotów tylko tzw. "wybitnych" z jakiegoś powodu osobników), a kojarzenie dozwolone tylko z osobnikami +/+. Miot taki powinien zostać przebadany, a do dalszego rozrodu przeznaczone tylko osobniki z wynikiem +/+.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 21:23, 05 Mar 2011    Temat postu:

Ostatnie, jak pewnie wiecie spędziłam trochę czasu w Niemczech. Tam klub rasy problem MDR1 rozwiązał tak:
- Badanie pod kontem MDR1 obowiązkowe dla każdego psa hodowlanego
- Usunięcie z hodowli psów z wynikiem MDR1 -/-
- Psy z wynikiem MDR1 +/- można używać do hodowli ale tylko z psami MDR1 +/+
Sądzę, iż te kilka prostych zasad mogło by opanować sytuację.
Co do samego problemu, nie można go bagatelizować. Moim zdaniem powinno się zwyczajnie pogodzić z faktem, iż rasa ma taki problem, podjąć kroki do minimalizacji negatywnych skutków, ale też nie robić polowania na czarownicę.
To kolejny temat, w którym wystarczyło by porozumienie między hodowcami, by w ogromnym stopniu zminimalizować problem – o to porozumienie będę cały czas apelować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 21:33, 05 Mar 2011    Temat postu:

Autorka pisze tez, że zupełna niefrasobliwość w tym temacie nie jest wskazana, że hodowla ma polegać na poprawie dobrostanu, więc logicznym jest sukcesywne eliminowanie defektu, przestrzega, żeby nie podawać leków na własna rękę… żeby informować weta, że pies jest/może być obciążony defektem…

Robale i biegunki… błahe problemy? Tak, ale czy to właśnie nie od tych błahych problemów może zacząć się tragedia? Ilu jest właścicieli psów, którzy idą do lecznicy i proszą weta o lek na robale podając tylko wagę psa? Ilu jest takich, którzy biegunkę leczą na własna rękę czymś co kupią w aptece bez recepty a do weta idą jak to nie działa?
Ja niestety mam wrażenie, że niektórzy czytający jednak odnieśli się do cytatów i komentarza… polecam artykuł w całości, bez emocji i ze zrozumieniem.
Wygląda na to, że każdy znajdzie w tym artykule to co go najbardziej interesuje.
A może ktoś z Was tak dla porównania ma "namiary" na artykuł o tej samej tematyce ale innego autora?
Dla mnie, dla właściciela psa, nie hodowcy w tej chwili najważniejsza jest jak najszersza informacja jak mam postępować z psem z defektem... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agat




Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:03, 05 Mar 2011    Temat postu:

Artykuł bardzo dobry dla mnie i zrozumiały i tak jak piszę Panda każdy znajdzie coś dla siebie,

jedynie ten lekceważący ton trochę zastanawia Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agat dnia Sob 22:05, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 8:29, 06 Mar 2011    Temat postu:

Panda993 napisał:

Robale i biegunki… błahe problemy? Tak, ale czy to właśnie nie od tych błahych problemów może zacząć się tragedia? Ilu jest właścicieli psów, którzy idą do lecznicy i proszą weta o lek na robale podając tylko wagę psa? Ilu jest takich, którzy biegunkę leczą na własna rękę czymś co kupią w aptece bez recepty a do weta idą jak to nie działa?


Miałam na myśli to, że biegunki i robale to błahe problemy w porównaniu z sytuacjami zagrożenia życia. W przypadku "robali" mamy czas na wertowanie list i zastanawianie się co można podać a co nie. Jeśli pies cieszy się dobrym zdrowiem, a właściciel jest świadom, że jego pies posiada defekt MDR1, wówczas faktycznie, tak jak napisała autorka, nie jest on niczym uciązliwym. "Schody" zaczynają się wówczas, gdy psu trzeba podać lek szybko, w celu ratowania życia. Albo trzeba podać leki specjalistyczne. Ale tego tematu autorka już specjalnie nie porusza, skupiając się jedynie na tym, że z lekami specjalistycznymi z listy leków niebezpiecznych mamy sporą szansę się nie spotkać w ciągu życia psa. I oby! Ale co, gdyby jednak taka konieczność zaistniała? Cóż... "bad luck", zdarza się... Zmartwienie właściciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 9:29, 06 Mar 2011    Temat postu:

No właśnie o te "schody" chodzi. Czyż nie jest tak, że im więcej wiemy tym lepiej jesteśmy przygotowani? Jeśli wiemy, to w sytuacji zagrożenia nie trzeba już wertować książek i internetu, a mądry lekarz zawsze znajdzie jakąś alternatywę.
Gdyby taki artykuł powstał wcześniej czy właściciele Tory zgodziliby się na podanie leku, który prawie zabił ich psa?
Mój pies ma już za sobą pierwsza narkozę, powiedziałam lekarzowi o defekcie... psiak przez kilka godzin wyglądał jak "pijany zając" a rano był jak "młody bóg". Nie wiem jak by to wszystko wyglądało, gdybym o tym nie wiedziała... chociaż lekarz zapewnił mnie, że przychodzi do nich sporo owczarków Collie i w typie, więc z założenia nie stosują tych leków tez u innych psów
Czarna, a może Ty napiszesz artykuł, który poruszałby inny aspekt defektu? Wink
Im więcej źródeł informacji tym lepsza wiedza i uświadomienie.... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Nie 12:12, 06 Mar 2011    Temat postu:

Ja nie wiem, Panda, czy my się dobrze rozumiemy... Nie twierdzę, ze to źle, że artykuł powstał. Szkoda tylko, według mnie, że traktuje kwestie skutków defektu dość pobieżnie i bagatelizuje (w moim odczuciu), chcąc usprawiedliwić dalsze używanie psów z defektem w hodowli. O defekcie powinno pisać się jak najwięcej, aby właściciele psów byli świadomi potencjalnego zagrożenia i badali swoje psy, względnie unikali w miarę możliwości, leków "zakazanych". Jednak jak pokazuje życie, taka wiedza nie zawsze jest wystarczająca! DIDowie od dawna wiedzieli, że Graffi ma wynik MDR1 -/-. I co im ta wiedza dała? Tyle, że nie podano Graffiemu leków, które mogłyby go zabić. To oczywiście wiele, ale z drugiej strony ta wiedza nie sprawiła, że Graffiemu wdrożono zadowalająco skuteczne leczenie, bo to zmutowany MDR uniemożliwił! I właśnie dlatego jestem za tym, by psy z wynikami -/- i +/- były od hodowli odsuwane. A artykuł nie "drażni" mnie sam w sobie, a jedynie jego bagatelizujący problem ton.

Co do pisania artykułu... cóż... jak będę miała więcej czasu, to pomyślę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 13:08, 06 Mar 2011    Temat postu:

Ja wiem o co Co Ci chodzi
Różnimy się tylko w odbiorze, interpretacji artykułu
Dlatego proponuję, żeby ktoś mądry napisał o MDR1 ujmując temat od innej strony - zagrożenie, problemy z lekami, leczeniem etc. czyli o tym czego Ty i pewnie jeszcze parę osób oczekuje "na piśmie", a co ja "dośpiewałam" sobie na podstawie artykułu, problemów Tory i Graffiego...
Im więcej o tym się napisze, tym lepiej dla właścicieli Wink
Ja nie dowiedziałam się o defekcie od hodowcy, tylko z pierwszego posta w tym temacie. Chętnie przeczytam coś więcej na ten temat, bo to co można przeczytać w necie dotyczy głównie innych ras Smile
Tylko tak sobie myślę, jeśli taki artykuł napisze ktoś emocjonalnie związany z "chorymi" psami to czy nie znajdzie się ktoś inny, kto powie, że problem został wyolbrzymiony? Wink Może dobrze byłoby, gdyby artykuł napisał ktoś "neutralny"?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:33, 06 Mar 2011    Temat postu:

Jeśli chodzi o sam MDR1, to oczywiście sporo informacji można wyszukać w internecie, zarówno na temat samej jednostki, bądź w odniesieniu do różnych ras, choć najczęściej są to collie. Jest tego wystarczająco dużo, żeby zdobyć wiedzę na temat mutacji i wyrobić sobie własną opinię również na temat zagrożenia i potencjalnych problemów z jakimi możemy się spotkać w razie koniecznego leczenia.

Jeśli interesują cię artykuły w oparciu o (konkretnie) naszą rasę, to jest to co, na szybko, znalazłam (niestety obcojęzyczne):
1) Artykuł z 2007 roku: "Detection of the nt230(del4) MDR1 mutation in White Swiss Shepherd dogs: case reports of doramectin toxicosis, breed predisposition, and microsatellite analysis"
autorzy: J. GEYER, S. KLINTZSCH, K. MEERKAMP, A. WÖHLKE, O. DISTL, A. MORITZ, E. PETZINGER
opublikowany w czasopiśmie weterynaryjnym: Journal of Veterinary Pharmacology and Therapeutics

[link widoczny dla zalogowanych]
(żeby przeczytać całość - format html lub pdf - trzeba się zarejestrować)

! Przedstawione są przykłady związane z MDR u Białych !


2) "Ivermectin Sensitivity in White Shepherds"
Autor: Ronda Beaupre
Opublikowany na stronach White Shepherds Genetics (rok publikacji ???)

[link widoczny dla zalogowanych]

3) "Presence of the ABCB1 (MDR1) deletion mutation causing ivermectin hypersensitivity in certain dog breeds in Belgium"
Autorzy: T. Erkens, S. Daminet, C. Rogiers, K. Gommeren, E. Lampo, D. Vander Donckt, A. Van den Broeke, M. Van Poucke, A. Van Zeveren, L.J. Peelman
Opublikowany w dzienniku: VLAAMS DIERGENEESKUNDIG TIJDSCHRIFT w 2009 roku

vdt.ugent.be/code/showupload.php?id=488


Poza tym, wiele artykułów znajduje się na stronach www różnych hodowli np: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Nie 19:38, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panda993




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 21:43, 06 Mar 2011    Temat postu:

A ja z ciekawości podejrzałam sobie (że też wcześniej na to nie wpadłam! ) co piszą na swoich forach hodowcy i właściciele owczarków szkockich i australijskich... Polecam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Pon 9:18, 07 Mar 2011    Temat postu:

Super info na temat MDR1 - niestety po francusku.
Link dotyczący Białych
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu można użyć tłumacza!
[link widoczny dla zalogowanych]

Również styczność z tą substancją nie tylko po przez lek jest niebezpieczna zwłaszcza dla psów mieszkających w środowisku wiejskim !

Praca magisterska na temat iwermektyny i bydła [1] daje nam cennych informacji na ten temat:
"Page 59
Szacuje się, że leczenie byków na pastwiskach (3 bydła na hektar 130 dni) prowadzi do odrzucenia iwermektyny w środowisku w wysokości 0,016 mg / m². Co więcej, istnieje silna iwermektyny do wiązania materii organicznej w glebie. Ten ostatni jest tak intensywna, że kolumny przesączania wody 30 cm gleby, na której zostały złożone odchodów bydła leczonych iwermektyny wyraźnie nie zawiera wykrywalnych poziom iwermektyny. To wyraźnie pokazuje, że iwermektyny jest nieruchomy w glebie, pozostaje on w warstwach powierzchniowych i nie sięga wód gruntowych. "

Iwermektyna jest wszędzie:
Kiedy pies ma brudne łapy , lizać go oczyścić. Po powrocie ze spaceru po łąkach, będzie czyste łapki i zjeść trochę ziemi. Duszpasterskiej w obszarach, tej ziemi będzie zawierać iwermektyny.

Pies jest również lubi końskiego nawozu. Ta uwaga jest chyba anegdota, ale obejrzeć psy gdy idziesz na drogach uczęszczanych przez konie. Zapobieganie jedzenia kału, które na pewno zaśmiecanie ziemi.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Pon 10:38, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yorge




Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Pon 11:06, 07 Mar 2011    Temat postu:

Uwielbiam narzędzia tłumaczące online, zawsze jest przy tym kupa śmiechu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Pon 11:08, 07 Mar 2011    Temat postu:

Razz no Smile ale sens można złapać, no sorry, nie znam francuskiego, i już mi się nie chciało tłumacza z google przekładać na poprawną polszczyznę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Pon 11:09, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:12, 07 Mar 2011    Temat postu:

o tym wspominała też Ania:
Cytat:
Cała reszta leków z listy jest w przypadku psów dotkniętyh mutacją MDR1 -- i MDR1 +- jest niebezpieczna.
Należy odwiedzać strony poświęcone tej tematyce gdyż lista jest wciąż aktualizowana. Ostatnie informacje to:
Iwermektyna, bardzo niebezpieczna substancja obecna jest również:
- na terenach rolniczych iwermektyna obecna jest w glebie. Pies może wylizać łapy więc wracając ze spaceru powinno się je umyć
- w odchodach końskich.
- w oleju z łososia który jest często używany w suplementach do pielęgnacji sierści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 11:58, 15 Mar 2011    Temat postu:

A to przepraszam za wprowadzenie fermentu, nie doczytałam widocznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin