Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

VALAR ALAGAR Canta Lupa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdjęcia naszych psów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Śro 11:11, 10 Gru 2008    Temat postu:

Dzięki Keyti, że pytasz... z Paulinką jest całkiem nieźle, wspaniale jej się wszystko cofa. Właściwie już nie widać zmian na twarzy, tylko troszkę jak się uśmiecha, ale to się cofa do 6 tygodni, więc w obliczu tak szybkiego leczenia jak do tej pory mam nadzieję, że jej to ustąpi całkowicie. Zresztą jest katowana ćwiczeniami i jest to obecnie priorytetem u nas w domu. Wychować dziecko to beczkę soli trzeba zjeść, a i też nie wiesz co cię spotka. Mimo, że nie mam jakiś problemów wychowawczo-zdrowotnych ze swoimi dziewczynami, to nie ma tak żeby było za dobrze i jakaś franca musi się przyplątać raz na jakiś czas. A mieć czas leczyć się to luksus w naszym kraju...Wink służba zdrowia w naszym kraju doprowadziła mnie do szału przez ostatnie tygodnie.....

Co do Valarka, to pewnie, że to nasza kochana maskota, właściwie członek rodziny. Mnie się wydaje że czasami mylnie odbieracie to co piszę. Próbowałam to już kiedyś wyjaśnić, pytanie: Czy nie jest za chudy ? Wcale nie oznacza, że jest przez to nie kochany, i że nim się nie zajmujemy lub nie znosimy.... Uważam, że obiektywne stwierdzenie nie jest czymś nagannym, a i odpowiedź obiektywna mile widziana. Generalnie - oby każdy pies miał tak jak on....
Valarek nie jest wystawowy z powodu braku jednego nieszczęsnego zęba P4 i tak na prawdę nie mamy z kim się podzielić i wymienić poglądów na temat zajmowania się nim itd. Nie mamy też gdzie się nim pochwalić jak np. właściciele psów wystawowych, że jesteśmy z niego dumni. Na wystawach ukoronowaniem dla psa jest ocena… Więc forum m.in. dla mnie jest dobrym miejscem do tego, aby pochwalić się swoim pieskiem.
Oczywiście, że uważam, że jest całkiem ładniutki. Ma mocny pigment, nawet brzuszek ma czarniawy Wink, ma bardzo ładne proporcjonalne uszka, nie ma zapadniętego grzbietu czyli nie jest za długi w formacie. Mieści się wzrostowo we wzorcu (chociaż ja wolę większe, potężniejsze psy). Ma jajeczka na swoim miejscu, ma MDR -/+ więc nie jest chory, ma ładną sierść - widać, że jest długowłosy. W ogóle mi nie choruje (raz z mojej winy miał zapalenie krtani i tchawicy i problem żołądkowy). Ma bardzo silny układ pokarmowy, nie reaguje na zmianę karmy, może jeść wszelkie "sztuczne" kości, nawet po proszkach odrobaczających nie ma rozwolnienia. Nie ma alergii. Stawy sprawdzane w wieku 6 miesięcy - były Oki. Teraz tylko martwię się o jego łapy w nadgarstku, ale on ma taki układ łap jak jego tatuś tak na oko ze zdjęć, więc może nic z tym nie da się zrobić i może to jego taka uroda. Ma ładne oczka, takie kochane.
Charakter też ma fajny, jest niesamowicie grzeczny w domu, całkowicie za członkami rodziny - obcych mogłoby nie być inni ludzie go nie interesują. Nie wita się z każdym raczej tak na dystans, nie bierze od obcych jedzenia. O nas ociera się jak kot (dosłownie tak to wygląda) obcym łaskawie da się dotknąć, nie jest namolny w swoich uczuciach, raczej czeka na zaproszenie, ew. domaga się ich w bardzo subtelny sposób. Bardziej mu leżą kobitki, niż mężczyźni. Ogląda się za dziewczynkami w wieku od 10 lat. Da sobie bez problemu wsadzić rękę w pysk, głaskać, czochrać i wtedy wywala się "do góry kołami". To jest bardzo spokojny, cichy, subtelny piesek w domu (nie jest niszczycielem), a przy tym bardzo czujny idealny stróż. Ale nie jest obszczekany - reaguje tylko wtedy jak ktoś stoi przy furtce, nie szczeka na każdego kto idzie na ulicy (mam takie psy u sąsiada obok - jest to dość męczące, szczególnie o 4 w nocy). Nie boi się głośnych odgłosów. Od odkurzacza odsuwa się, dostojnym krokiem, dopiero jak mu prawie ogon wciągam. Nie boi się gwałtownych ruchów z naszej strony. Nie załatwia się na działce, nie kopie dołów, nie niszczy roślin. Nie śpi po łóżkach i fotelach, nawet jak się go wciągnie na sofę to zaraz z niej szybko złazi. Nie żebrze o jedzenie przy stole. Niesamowicie ciekawy i inteligentny - wszystkie komendy łapie w mig, aczkolwiek nie zawsze ma ochotę je robić czasami trzeba go odpowiednio zmotywować. Nie jest jakimś zapalonym aporterem, owszem pobiegnie przyniesie, ale szybko mu się to nudzi. Woli przeciąganie się i ganianie, chyba ma niesamowity węch (porównując go do Diega, który zawsze wydawał mi się psem, który chodzi wiecznie z nosem przy ziemi, to Valar jest bardziej zaciekły w tej czynności). Na zewnątrz największym problemem (od 9 miesiąca) są inne psy, szczególnie takie w jego wieku. Nie atakuje szczeniaków i suk oraz takich psów, które przyjmują pozycję poddańczą. Gania koty i gawrony, sroki, gołębie, poluje na myszy, interesują go jeże. Na nocnych spacerach zachowuje się inaczej niż w dzień, gwałtowniejsze ruchy w naszą stronę mogą spotkać się z warczeniem z jego strony (ale nie udziabie nikogo - nie ma takiego odruchu). No i tak mogę długooo...

Co do słodzenia ... jakoś nie zauważyłam nadmiernego, nie odbieram komentarzy w ten sposób, a raczej jako dobry sposób na wymianę poglądów. Dla mnie forum jest dobrym sposobem zebranie jakiejś wiedzy i doświadczenia ludzi połączonych w pasji i zauroczonych BOSami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta
Użytkownik zbanowany



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:10, 10 Gru 2008    Temat postu:

Michalino,przeczytałam że w okolice gzie mieszkasz podchodzi dzika zwierzyna jak reaguje na to Valar?Bo ja jestem załamana "dzkim zachowaniem"mojego Kimiego.On ma tak silny instynkt łowiecki że kiedy poczuje ,a nie daj Boże zobaczy sarnę,zająca,bażanta.......to ma MORD w oczach ,głuchnie i goni z obłędem.Po jakimś czasie wraca zmordowany.
Nic nie jest w stanie go zatrzymać.Boję się ,żeby w trakcie takiej eskapady nie nadział się jakiegoś myśliwego(bo niestety w mojej okolicy polują)albo wpadł w sidła,bo kłusują też, a wtedy to aż się boję myśleć.Kimi ma już na sumieniu zająca i kuropatwę.Kilka dni temu dzikim wrzaskiem ocaliłam życie kury sąsiadów.Przecież nie sposób kiedy wyjeżdżam z Kimim za miasto prowadzać go bez przerwy na smyczy Question
Myszy i nornic już nie liczę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 16:36, 11 Gru 2008    Temat postu:

Kimi najwyraźniej nie przyjmuje do wiadomości, że jest owczarkiem, a nie terierem Wink Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Pią 10:02, 12 Gru 2008    Temat postu:

Aneto, mój Valarek nie wie co to kura (tak sądzę, chyba, że w hodowli jako szczeniak)... więc nie wiem jakby na nią zareagował. Ale chował się z kotami, a koty gania.
Mieszkam ok. 20 km od centrum stolicy i teoretycznie nie powinno być u mnie w okolicy dzikich zwierząt. Jednak zdarza się, że podchodzą lisy i sarny, prawdopodobnie też dziki, ale tych ostatnich nie widziałam. Valar nie miał spotkania bezpośredniego z tymi zwierzętami. Wiewiórki i jeże to standardowy widok. Raz z przed nosa z krzaczorów wyfrunęła mu kuropatwa, to pognał za nią. Ale go zawróciłam komendą "do mnie" jak był już za daleko. Nie pozwalamy mu zbytnio na spacerach się oddalać od nas. Nie biega sam po okolicy. Generalnie wydaje mi się, że nasze owczary to psy pasące i nie powinny polować, owszem biegać za takim stworzeniem, ale nie zagryzać. Mój czasami ma takie dziwne irracjonalne zachowania, których nie umiem wyjaśnić. Np. wieczorem idziemy na spacer (na smyczy) a on zaczyna warczeć cały sztywnieje i patrzy się w jakieś pasmo traw, które są całe w ciemności - co on tam widzi i czuje to ja nie wiem. Twisted Evil mówiąc szczerze nie mam nawet ochoty sprawdzać. Najczęściej robi tak przy polach, być może siedzą tam jakieś zwierzęta i on to czuje... jak był mały to zapierał się i nie chciał iść w tym kierunku.
A wącha w koło jak szalony, ale jak widzę, że się oddala to go wołam. W sumie sam się pilnuje. Raz jak byliśmy na polach to coś wyczuł i odszedł daleko, a jak go zawołałam to się odwrócił Twisted Evil i tak widziałam, że jakoś nie wie czy przyjść, czy nie ! Wink To ja w długą w drugą stronę, to pędził jak szalony za mną.

Słyszałam od właściciela pewnego białego owczarka, że po PTT, które zdał super, jego psu tak spodobało się tropienie, że jak łapał jakiś trop to mu zwiewał. Pewnego razu jak poszedł to wrócił po jakimś czasie, cały unurzany we krwi, i przywlókł mu łanię pod siatkę. Dlatego zastanawiałam się bardzo mocno nad PTT.

Mój pies ma MORD w oczach Twisted Evil jak widzi innego psa, chyba, że Zorka Wink jest nad pod orędziu, wtedy to on serduszka i te sprawy i trochę łagodnieje, bo nie ma czasu bo panną sie musi zająć . Wink Ale ja rozumiem ten Twój niepokój i wiem jak pies wygląda jak głuchnie i głupieje totalnie. Musisz go jakoś od wrażliwić na te polowania Exclamation Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Pią 15:09, 12 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta
Użytkownik zbanowany



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:34, 12 Gru 2008    Temat postu:

O matko moja!Mój pies jest "inny" Evil or Very Mad Przed Kimolem przez 7 lat miałam hasiora.Ten to lubił dopiero zapolować.Na codzień ,był grzeczny na ranę przyłóż.Po dwóch latach intensywnego szkolenia był jedynym huskim na osiedlu ktory biegał bez smyczy ,wracał na komendę był kochany...ale niech tylko poczuł ''dzikie" to koniec.Ale to był szpic,pies pierwotny!!!Musiałam się z tym pogodzić,choć spscery z nim to był bez mała sport ekstremalny.Kiedy odszedł od nas dwa lata temu,długo nie mogłam zdecydować się jaką rasę wybrać.Bardzo kocham huski,ale taki pies ,to duże wyzwanie dla właściciela ,a ja już nie chciałam przażywać kolejnych ucieczek i poszukiwań samochodem po okolicznych wsiach mojego psa,tego czy wróci cały.No i wybrałam owczarza Exclamation I co? Prawie to samo!Boże,może to ja wyzwalam w psach te pierwotne instynkty Exclamation Twisted Evil Kiedy odszedł mój kochany Dziuniu,modliłam się żeby wrócił do nas w innym futerku.No i moje modły zostaly chyba wysluchane.Mam czego chcialam Laughing Nawet Klaudia śmieje się ,że Kimi ma we krwi coś z hasiora, jest niezależny , poluje a do tego ''gada i śpiewa" jak huski.Już rozmawiałam z moja panią instruktor od szkolenia i niestety środki jakie powinnam zastosować są dość drastczne.Zobaczymy co będzie dalej :(Jutro wyjeżdżam na 2dni na wieś i znowu loteria zapoluje czy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia




Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:35, 12 Gru 2008    Temat postu:

Wagi Valarka bym się nie czepiała,szczerze mówiąc wole psa trochę chudszego niż za grubego. Jeżeli chodzi o PTT to tropienie jest tam na śladach ludzkich,a dobrze prowadzony pies nie będzie tropił nigdzie poza ułożoną ścieżką. Musisz mieć komende zaczynającą i kończącą prace(nie tylko tropienie,ja takich komend używam przy każdej współpracy z psem). Natomiast jeżeli psu się spodoba łatwiej ułożyć na spacerze ślad ludzki niż zwierzęcy. Możesz psu wprowadzić pewien schemat np.ślad zaczyna się wbitą chorągiewką lub pachołkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
keyti
Hodowla WHITE MATAHAR



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 22:27, 15 Gru 2008    Temat postu:

O jaaaaaa, ale miałam czytania Smile I tak się zaczytałam, że chwilowo nei wiem co odpisać Wink

Cieszę się, że z córa już lepiej. I będzie jeszcze fajniej, zobaczysz Smile

Serdecczne pozdrowionka!

PS. Luniasta na zwierzynę leśną nie reaguje, ewentualnie jak zechce pogonić kuropatwę - odwołuje ją (zdarza jej się nie często, ale generalnie goni na komendę "pogoń") i bez problemu przychodzi na pierwsze wołanie. Gorzej jest z Norką (dobermanka). Ta jak wywęszy sarnę na spacerze, to ginie w lesie... A jak podchodzą stadka sarenek pod płot, to jest wycie i mega ujadanie. Ale to już wszystkie trzy szczekają (Bona, Nora i Luna)... To oczywiście u moich teściów w Brzezince pod Oświęcimiem. Bo u nas w Krakowie na 3 pietrze marne szanse na dziką zwierzynę... Co najwyżej gołąb na balkon się przypląta Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 9:59, 16 Gru 2008    Temat postu:

Aj tam Keytii Wink nawet nie zwracaj sobie głowy moją pisaniną Smile Smile

Podobno (a mnie się wydaje, że nawet na 100%) psy z bloków są lepiej socjalizowane niż te za ogrodzenia. Ja z pochodzenia jestem blokersem, więc lis na drodze o 12.00 w nocy to wielka "sensacYja" dla mnie. A i tak wykazałam się większą odwagą niż mój mąż, odwróciłam się i poszłam w drugą stroną. Mój mąż to : ) Wink zwiał (razem zwiewali razem z Valdkiem), co prawda on spotkał całą rodzinę lisów. Więc w kupie siła - przewaga liczebna. A poza tym wymyślił sobie teorie, że lisy przenoszą wściekliznę bał się, że mogłyby Valdka pokąsać. (tylko, że Valarek nawet ich nie zauważył, bo daleko były jakieś 50 kroków)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Nie 22:59, 25 Sty 2009    Temat postu:

Udało mi się ! ! Filmik testowy, niezbyt aktualny i średnio udany Wink Ale umiem. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Nie 23:11, 25 Sty 2009    Temat postu:

No Michalina, za dużo się wypiło chyba w ten piękny, letni, słoneczny dzionek co? Wink Ciężko było aparat w poziomie utrzymać Smile Wink Smile

A Valariusz piękny Smile
No teraz jak już wiesz jak te filmiki wstawiać, to może coś nowego co?

Miziaki dla futrzastego białego stwora!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Wto 11:09, 27 Sty 2009    Temat postu:

Ania, no tak jakby to tak wygląda Wink... jak coś nowego nakręcę z przekazem, że ma to iść na cały świat to na pewno wstawię tu linka.

Mam pytanie, może ktoś się orientuje: Na blogach można wstawiać ekranik, z którego bezpośrednio się odtwarza obraz, Czy tu też jest taka możliwość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Śro 0:07, 18 Lut 2009    Temat postu:

Zdjęcie trochę wcześniejsze, grudniowe.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie jest pies ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Japka ucieszona i oszroniona Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Wieczorową porą, zabawa patyczkiem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę biegamy sobie! Wink (zdjęcia nieostre kiepski mam aparat do robienia zdjęc w ruchu)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale smaczny ten śnieg Wink Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu próba przewrócenia fotografa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś ciekawego dzieje się za ogrodzeniem Cool

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartuHa




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnąśląskie

PostWysłany: Śro 7:21, 18 Lut 2009    Temat postu:

ależ on ma ogon! piękny!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Śro 10:04, 18 Lut 2009    Temat postu:

Fajny chłopak! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia i michał




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 10:29, 18 Lut 2009    Temat postu:

Widzę, że nurkowanie pyskiem w śniegu po uszy to ulubiony zimowy sport niejednego BOSa... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Zdjęcia naszych psów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 8 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin