BIAŁY OWCZAREK

motyka · Gość

Hodowczyni wycofala sie inie sprzeda nam suczki i wyszlo ze przez moje pisanie na forum. Nie rozumiem bo namawia sie do brania udzału w dyskusjach a potem pretensje że pisze Evil or Very Mad

Najpierw czytam na forum że klient moze pytac , żądac gwarancji a potem okazuje sie że gwarancji nie ma tylko są na szczeniaki na wystawy a tak to nie i mam pytac a potem nie sprzeda mi hodowca suczki bo pytalam w publice. myslalam że wybralismy z rodzcami najlepszą hodwle a teraz taka przykrosć czy ja zrobiłam coś tak strasznego???? Tylko pytalam tak jak tu wszyscy piszecie że mam pytac bo nie mam się dać nabijać w butelke, że mam żądać gwarancji że mam pytac o badania a potem nie mam psa bo to robilam Evil or Very Mad

liski_dwa@tlen.pl

łeeee
narodzi się tu wiele innych białych kuleczek i będziesz się mogła wypytywać ile wlezie Smile

jovi

Motyka, to może pochwal się który to taki hodowca ? BO powiem wprost : to hodowca powinien dać Ci TYLE wiedzy byś nie musiała na forach pytać !!!

To w sumie ciesz się, że nie będziesz mieć psa od tego hodowcy ! Bo widzisz, ma pieski 'wspaniałe' pewnie za równie wspaniałą cenę, ale gwarancji to już nie da Smile

Oznacza to , że NIE JEST PEWNY wartości tych swoich 'wspaniałych' szczeniąt .

A z tego całego zdarzenia wyciągnij wnioski i ... szukaj dalej .

konrad

Hej, wyszło na to, że dzięki zadawanym pytaniom jak i szerszemu audytorium będziesz mogła znaleźc zarówno hodowcę jak i ukochanego psa a nawet suczkę, który zajmie sie Tobą tak jak byś tego oczekiwała. Będzie dobrze Very Happy

Tak miało byc i nie warto juz się zastanawiac dlaczego nie wyszło z tym hodowcą. Pozdrawiam.

jovi

Dokładnie, będzie dobrze, a ciesz się , że nie dałaś się naciągnąć ! Wink

motyka · Gość

wystarczy poczytac i wiadomo kto! I widac wcale nie musi byc z innego forum. Jovi nie chce nikomu szkodzic a do ciebie napisze to moze inny hodowca da mi szanse Razz

jovi

Motyka, serio nie wiadomo kto .

motyka · Gość

nie borbos żeby nie bylo ta osoba wie i powinna sie wstydzic bo za taką super chce uchodzic będe szukac i pytać dalej

lilu_

Bardzo mi przykro, na pewno juz czekalas na swojego szczeniaka Sad

...ale nie zniechecaj sie i pytaj. Szczegolnie jesli myslisz o wystawach/sporcie/pracy/hodowli, a nie o psie, ktory bedzie spelnial jedynie role towarzysza rodziny. Wlasnie w takim wypadku nabywca potrzebuje wiekszego zaangazowania i wsparcia ze strony hodowcy. Jesli hodowca wycofuje sie juz na poczatku, czy nie podoba mu sie, ze zadajesz pytania... coz... moze lepiej jest poszukac kogos komu to nie przeszkadza.

Pozdrawiam, zycze powodzenia w poszukiwaniach! Smile

(w tym momencie temat ma 75 wejsc... Wink

)

czarna

Moim zdaniem hodowca oczywiście ma prawo zmienic zdanie i odmówic sprzedaży szczenięcia. Tak jak nabywca kieruje się określonymi kryteriami w wyborze hodowli, tak hodowca poddaje ocenie przyszłego właściciela swego szczenięcia. Jeśli w miarę "poznawania" potencjalnego nabywcy stwierdza, ze z jakiegoś powodu nie chce sprzedac szczenięcia, to ma do tego prawo. Jeśli faktycznie hodowca zniechęcił się do motyki z powodu chęci zdobywania przez nią wiedzy, to wydaje mi się to trochę dziwne. W końcu takie są prawa rynku, nabywca wykłada pieniądze, ma prawo do wiedzy, nie tylko z jednego źródła. Jeśli ja idę kupic pralkę, to o danym modelu czytam w internecie, dowiaduję się u specjalistów którzy zajmują się np. naprawą, a nie pytam tylko sprzedawcy w sklepie, w którym pralkę kupuję. Tak samo jest z psem i jeśli hodowca odmawia nabywcy do tego prawa, to wg mnie nie błyska profesjonalizmem. Tylko, że jakoś do żadnego z udzielających się u nas hodowców to nie pasuje... Rolling Eyes

Może więc powody są inne...?
Jednocześnie zgadzam się z przedmówcami, że to od hodowcy powinnaś otrzymac jak najwięcej informacji i wiedzy, ale jednocześnie nie powinien Ci on ograniczac możliwości ich weryfikacji.

motyka · Gość

hodowca udziela sie ale tutaj jest inną osobą niz by chciał żeby go widzielai. Wkurzyla się że pytam kilka osób, uważa że miała pytac tylko hodowcy a ja mam prawo pyatc kilka osób bo psa kupuje na wiele lat i mam sytuacje ciężką, jovi napisałam dlaczego.
Ale rozmawiam już z innymi hodowcami i pewnie gdzies znajdę kochane moje suczke

Zora

Czyli wszystko pozostaje w sferze domysłów. Chociaż opcji nie pozostaje wiele … Szkoda …
Z drugiej strony, „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” Wink

Widocznie sunia, którą zamówiłaś nie była Tą Jedyną dla Ciebie Wink

Inka

czarna

Zora