Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stosunek Bos'ów do dzieci.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Napiszmy swoją opinię o ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Sob 20:03, 26 Sty 2008    Temat postu:

Michalinko, tak szukam po internecie odpowiedniego szkolenia dla siebie i przyszłego mojego pieska. Znalazłam szkołę, która bardzo mi odpowiada, w zasadzie jako jedyna chyba. Jeszcze się przejadę zweryfikować szkolenie osobiście, ale myślę, że wszystko mi się bedzie podobało. Szkolą przy fundacji dogoterapeutycznej-szkola więc na pewno pozytywnie z dużym naciskiem na dobry kontakt...
Mają różne specjalistyczne programy i gdzieś wcześniej przeczytałam, o jakimś: "dziecko-równie dobry przewodnik" - czy coś takiego.
Zadzwoń do nich. Piszą żeby to robić... Opowiedz o zachowaniu Valara w stosunku do Twoich dziewczyn, ciekawe co powiedzą. Mam wrażenie, że wiedzą co robić i pomogą. Spróbuj. To nic nie kosztuje, niczym nie ryzykujesz...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sasza




Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GLIWICE

PostWysłany: Pon 16:43, 04 Sty 2010    Temat postu:

MÓJ SASZA MA OBECNIE ROK I JEGO STOSUNEK DO DZIECI OD 4 MIESIĘCY ULEGŁ ZMIANIE DO TEGO CZASU OBCE DZIECI MOGŁY GO GŁASKAĆ, OSTATNIO GDY PEWIEN CHŁOPIEC PODBIEGŁDO NIEGO I CHCIAŁ GO POGŁASKAĆ ZACZAŁ NA NIEGO SZCZEKAĆ, OD TAMTEJ PORY OMIJAM Z DALEKA DZIECI:) PIES JEST NIMI STRASZNIE ZAINTERESOWANY Sad NATOMISTR DOMOWE DZIECI TRAKTUJE BARDZO DOBRZE, ZACHOWUJE SIĘ W STOSUNKU DO NICH "PODDAŃCZO" JEST DELIKATNY

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 23:13, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
PEWIEN CHŁOPIEC PODBIEGŁDO NIEGO I CHCIAŁ GO POGŁASKAĆ
może Sasza troszkę spanikował... ja bym niekoniecznie go izolowała od dzieci, ale na pewno pilnowała by, jeśli już, to spotykał się z "mądrymi" dziećmi - czyt. takimi, które wiedzą jak się zachować przy psie i zawsze pod kontrolą.
Takich dyskusji jest sporo, ale, choćby ze względu na to, jak często dochodzi do kontaktu człowiek-pies, jestem za tym, by takie podstawowe elementy zachowań przy psie (czy w ogóle obcych/dzikich zwierzętach) były wprowadzane obowiązkowo w podstawówce, tak samo jak nauka przechodzenia przez jezdnię. Fajnie się patrzy, kiedy rodzice uświadamiają swoje dzieci, choćby przez takie "najpierw zapytaj czy możesz pogłaskać", szkoda, że zdarza się to tak rzadko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Śro 23:14, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaDzA




Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Limerick

PostWysłany: Czw 0:26, 07 Sty 2010    Temat postu:

Taaaa a mój Sony jak widzi dzieci to cieszy się chyba bardziej niż jak nas widzi Very Happy Chociaż te dzieci w tej irlandii są dziwne , pies merda ogonem i sie kładzie, tuli uszka a one sie boją Confused jakieś dzikie te dzieci tutaj Very Happy Sony bardzo lubi dzieci. Już nie jest taki malutki jak na początku i to bardziej dzieci boją się jego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vpassione




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:51, 07 Sty 2010    Temat postu:

Takie braki w kontaktach psa z dziećmi trzeba "prostować" jak najszybciej. Niewiele potrzeba, by stała się krzywda jakiemuś nieświadomemu dziecku.
Moja suka u poprzednich właścicieli totalnie znienawidziła dzieci - przypuszczam, że pies i dziecko zostawali bez kontroli. Pracuję nad tym odkąd u mnie jest, a ona nadal źle zachowuję się w stosunku do dzieci. Najgorsze, jak dziecko pokaże, że się boi - pies doskonale to wie i wykorzystuje, żeby skutecznie wystraszyć dzieciaka. Oczywiście omijamy dzieci, których nie znamy, nie wiemy jak zareagują(strach przed psem może go tylko utwierdzać w złym zachowaniu). Nasz przypadek jest ciężki, ale przy wielu psach wystarczy, jak zaprosi się co jakiś czas dziecko na spacer - niech da smaczka, "rzuci" piłeczkę(z tą piłką to w zależności jak pies jest nakręcony, żeby znów w drugą stronę nie przegiąć, że pies wywróci malucha z nadmiernego pobudzenia).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sues




Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn/Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:12, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Nasuwa mi sie jedno pytanie Smile
Waszym zdaniem lepiej mieć najpier psa, czy dziecko? Może głupie, ale interesuje mnie wasze zdanie i jak to u was było. Nie wiem czy przygotować psa na przyjście dziecka, czy dziecko na psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Wto 21:33, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Wydaje mi się, że lepiej jest mieć najpierw psa. Poświęcić mu czas, wychować i potem przygotować na przyjście dziecka.
Myślę, że jeśli jest już malutkie dziecko to nie ma się tyle czasu, aby porządnie ułożyć psa. Poza tym jest wiele plusów tego, że dziecko wychowuje się razem z czterołapem Smile

Niech się jednak wypowiedzą bardziej doświadczone w temacie osoby.

P.S. Witamy na forum
Ania i Bosman


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aniamniam dnia Wto 21:33, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sues




Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn/Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:40, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Powiem, że to jest narazie najtrudniejsza decyzja dla mnie, bo zarówno pierwsza i druga opcja mają dużo plusów i minusów.. Z jednej strony boję się trochę jak pies mógłby zareagować na nowego osobę w domu, a z drugiej nie będę miała tyle czasu na wychowanie psa jeśli najpierw w moim życiu pojawi się dziecko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Hodowla DOMI PEARL



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 6:41, 07 Kwi 2010    Temat postu:

W moim domu zawsze były jakieś psy, więc sprawą oczywista było, że to dzieci pojawiały sie w domu juz "zapsionym" i nigdy nie sprawiło mi to prblemu. Psy zawsze były opiekuńcze w stosunku do nowego członka rodziny a dziecko dorastając brało obecność psa za coś oczywistego i nie było problemu typu że dwu- trzylatek ciąga małego szczeniaczka i ciągle go męczy a mały szczeniaczek biega za dzieciaczkiem i podgryza go w pięty. Relacje starszy pies i małe dziecko są moim zdaniem zdecydowanie łatwiejsze do opanowania. W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym przestaje to juz mieć tak duże znaczenie. Takim dzieciom można już wytłumaczyć jak należy obchodzić się z pieskiem i dorastanie szczeniaczka pod "opieką" przedszkolaka może byc wtedy niemałą frajdą dla całej rodziny bo ich relacje i zabawy zawsze dostarczą powodów do uśmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Śro 7:00, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Ja również skłaniam się ku zdaniu Ani i Inki - najpierw pies, potem dziecko, choć jak wiadomo, życie potrafi pisać własne scenariusze, które ciężko przewidzieć Wink Jak to wygląda w praktyce, będę mogła powiedzieć za miesiąc Wink Ale faktem jest, że pies, który będzie miał kontakt z dzieckiem nie może być nieokrzesańcem. A ciężko przyłożyć się do ułożenia psa nawet w podstawowym zakresie mając małe dziecko, któremu trzeba poświęcić mnóstwo uwagi i przy którym trudno wygospodarować dłuższą wolną chwilę, którą możnaby poświęcić psu. Poza tym uważam, że jeżeli starannie dobierze się psa dla siebie i będzie to zwierzak zrównoważony, do tego dobrze ułożony - nie powinno być żadnego problemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pyntront




Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 23:29, 18 Cze 2010    Temat postu:

A ja mam i dziecko małe, i psa małego. Dwa szczeniaki. Oba robią sobie kuku nawzajem i oba się dogadują, żadne krzywdy nadmiernej drugiemu nie robi. Gonzik pozwala się tulić i tłamsić, a Jula pozwala się podgryzać, a jak ją za bardzo podgryzie, to piszczy tak, że piesuś doskonale wie, że ma puścić. Tylko żona mi płacze, że wszystkie ubrania Julki mają dziury po zębach. Jak dla mnie, to prawie pies idealny do dzieci - może, jakbym był lepszym właścicielem, to byłby całkiem idealny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pyntront




Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 22:54, 04 Lip 2010    Temat postu:

Dodam jeszcze jedną fotkę z wczoraj, ale najpierw kilka słów tytułem wyjaśnienia.

Otóż tak się złożyło, że przez mój dom wczoraj przewinęło się siedmioro dzieci w wieku od 2 do 5 lat, których mój pies wcześniej nie znał. Większość z nich nie miała do czynienia z psami i z początku raczej się go bała (w czym celowała szczególnie dwójka dzieci, które panicznie bały się wszelkich psów), co oczywiście stresowało psa, bo jak coś ucieka, to trzeba to gonić. Na szczęście po chwili dzieciakom udało się wytłumaczyć, że piesek wcale nie chce ich zjeść, że trzeba się dać obwąchać, i tak dalej. Podobnie dorośli, 6 osób, wcześniej nieznanych, po chwili oswojonych. A na to wszytko jeszcze zapachy karkówki z grilla. Pies ma niecałe 4 i pół miesiąca, a zachował się jak naprawdę dojrzały osobnik - obwąchał, przypilnował czy nikt mu jego małej Pańci nie krzywdzi, a potem poszedł spać, nawet nie oglądając się na karkówę Dzieciaki też się go przestały bać, a na pożegnanie te, które początkowo bały się najbardziej, koniecznie musiały go pogłaskać, co Gonzo znosił z godnością. Nie muszę dodawać, że byłem z niego bardzo dumny i nie mam wątpliwości, że BOS to właściwy wybór na psa - towarzysza dzieci.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Napiszmy swoją opinię o ... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin