BIAŁY OWCZAREK

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 0:27, 03 Mar 2011 Temat postu: Rodowód - TAK, gwarancja - NIE!

Zapraszam do lektury artykułu polemizującego z akcją rasowy=rodowodowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zora · Wysłany: Czw 2:08, 03 Mar 2011 Temat postu:

Aaaaaaaa wszystko mi opadło …

Nie wiem, czy jest sens odnosić się po kolei do wszystkich punktów, czy poprzestać na stwierdzeniu, że szkoda, że wszystkich wrzuciłaś do jednego wora …
Końcówka artykułu nieco łagodzi efekt, ale nadal wrażenie jest jedno: „olejmy rodowody, uprawiajmy dalej radosną produkcję, mając w zanadrzu argument, że i tak zostaniemy oszukani przez osoby zrzeszone w jakimś Związku”

Chyba na razie spytam tylko, czemu zatem bierzesz w tym wszystkim udział, począwszy od kupienia rasowego psa, poprzez uzyskanie przydomka hodowlanego i zrobienie suce uprawnień hodowlanych, aż po sprzedaż rodowodowych szczeniąt?

A może z nudów po prostu postanowiłaś pogmerać nieco kijem w mrowisku? Rolling Eyes

Idę nieco ochłonąć ...

PS. Proszę, zmień nick, jakoś tak się kojarzy ... Wink

SANDRA · Wysłany: Czw 8:15, 03 Mar 2011 Temat postu:

Po takiej reakcji Zory to ja na razie nie czytam ... dla podniesienia ciśnienia wolę poranną kawę

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 8:26, 03 Mar 2011 Temat postu:

Oj, oj, czytajmy ze zrozumieniem! Wyraźnie jest napisane, ze jest to plemika z akcją r=r. Czy a prawdę uważasz, ze jedyną słuszną definicją pseudohodowcy jest brak papierka, a wszyscy "papierkowi" to hodowle godne naśladowania? I ten kontekst poruszam właśnie. Za pseudo nie jestem i nie tylko o tym wyraźnie mówię, ale i robię, Chodzi o zmianę społecznej definicji pseudo. Bo sam rodowód nie gwarantuje NICZEGO, nieprawidłowości w hodowlach ZK są i uważam, że nalezy o tym mówić. Udawanie, ze jest inaczej jest chowaniem głowy w piasek...
Wrzucenie wszystkich do jednego worka... Dla mnie tym właśnie jest akcja r=r Wszyscy są dobrymi pasjonatami charytatywnie rozmnażający i stawiający na pierwszym miejscu dobro psa. Myślę, ze wszyscy wiemy, że tak nie jest, tylko po prostu jest nam wygodniej w to wierzyć...

czarna · Wysłany: Czw 8:56, 03 Mar 2011 Temat postu:

Ja się zgadzam z wypowiedzią powyżej - nie wszystko złoto co się świeci, czyli wielu związkowym hodowlom i hodowcom daleko do ideału. Są wśród nich tacy, którzy swym podejściem do hodowli niewiele różnią sie od pseudohodowców, tyle, ze to co robią, robią za przyzwoleniem ZK i to ich w ich mniemaniu "rozgrzesza". Być może zresztą sami nie widzą niczego złego w takiej produkcji. Ale są też Hodowcy z prawdziwego zdarzenia, którzy prowadzą hodowlę podpartą solidnym planem hodowlanym, wiedzą i zaangażowaniem. Zgadzam się z Zorą, ze nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, ale zgadzam się również, ze akcja r=r pokazuje tylko część prawdy - nie ujmuje PRODUCENTÓW piesków rodowodowych razem z pseudohodowcami. Mówiąc o takich PRODUCENTACH mam na myśli hodowle związkowe, w których psy przebywają w fatalnych warunkach, czasem w takich ilościach, że hodowca traci nad tym wszystkim kontrolę; hodowle, w których żywienie, higiena, socjalizacja szczeniąt, opieka weterynaryjna pozostawia wiele do życzenia; hodowle w których suka jest kryta cieczka w cieczkę bez szans na regenerację po poprzednim miocie, wreszcie hodowle, w których wykorzystując prywatne znajomości omija się obowiązujące wszystkich procedury lub rozmnaża psy bez względu na ich stan zdrowia lub możliwe do przewidzenia wady i choroby u szczeniąt. Cena szczeniąt w takich hodowlach często jest nieadekwatna do jakości szczeniąt, co moim zdaniem wskazuje na brak obiektywizmu hodowcy i kierowanie się głównie chęcią zarobku.

Tekstu pod linkiem nie czytałam, bo jak znam życie, odniosłabym takie same wrażenie jak Zora. Sprecyzowałaś swoje myśli w poście powyżej i wiedząc "co autor miał na myśli" odniosłam się bezpośrednio do nich.

DZIKA BANDA... przychylam się do prośby Zory o zmianę Twojego nicka, gdyż jednoznacznie kojarzysz się z jej hodowlą i dla osób nowych na forum, które nie wiedzą kto i co, moze być to bardzo mylące.

EDIT: jeśli zgodzisz się na zmianę nicka, wyślij mi propozycję nowego na pw, wówczas zrobię podmiankę Smile

SANDRA · Wysłany: Czw 9:28, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nie czytałam artykułu , wolę kawę. Jednak podobnie jak Czarna przeleję swoje przemyślenia na papier.
Sądzę, że większość z nas wie, iż ZKwP nie jest idealny, iż pod jego auspicjami są produkcje, są „pisz pan hodowle”, ukrywają się ludzie, którzy zwyczajnie trzepią kasę na rodowodowych szczeniętach i to o wiele większą niż ktokolwiek w pseudohodowli. Nie można jednak zapomnieć o tym, iż ten sam Związek zrzesza pasjonatów i miłośników, ludzi wkładających w hodowlę serce, środki i czas. Ludzi, którzy pogłębiają wiedzę o hodowli i ukochanej rasie, w końcu ludzi, którzy prawdziwie troszczą się o dobro pojedynczego psa jak i rasy.
Trzeba o tym problemie mówić, trzeba piętnować, ale nie można pozwolić na to, by wrzucono do jednego worka wszystkich, by ktokolwiek powiedział – po co Ci rodowód, on Ci nic nie da.
Od lat zastanawiam się co z tym problemem zrobić. Jeśli palcem pokaże się na kogoś – to reszta towarzystwa postara się zatruć życie nie temu, kto szkodzi tylko temu kto ośmielił się powiedzieć o tym głośno. Jeśli, nie mówi się nic .... to ma się spokój, a proceder toczy się dalej. Można w końcu samemu robić swoje najlepiej jak się da i liczyć na to, że z czasem rynek zweryfikuje rzeczywistość ....

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 10:51, 03 Mar 2011 Temat postu:

Stąd moja próba "ruszenia". To, że są zapaleńcy, owszem, wiem i ogromny szacun dla nich. Nie zmienia to jednak faktu, że nikną w tłumie... Milczenie jest cichym przyzwoleniem, moi drodzy. Myślę, że najwyższy czas na społeczną dyskusje na temat reform w naszym związku i to nie tylko w kwestii rozmnażania psów. I na zmianę świadomości społecznej tego środowiska, w którym część jest kółkiem wzajemnej adoracji, a pozostali milczącymi kibicami. I proszę, przeczytajcie jeszcze raz. Rodowód - TAK, ale nie traktujmy go jak gwarancję samą w sobie.

Nick - powstał za wiedza i zgodą Izy. To był nasz wspólny pomysł, więc...

czarna · Wysłany: Czw 11:54, 03 Mar 2011 Temat postu:

Ależ my tu dyskutujemy! Próbujemy właśnie ukazywać wszelkie nieprawidłowości naszym zdaniem zachodzące w hodowli! I Co? Wychodzi na to, ze to my jesteśmy ci źli. Forum zyskało miano "piekielnego forum" w przeciwieństwie do konkurencyjnego, "cukierkowego" forum, na którym wszystko jest cacy i w niczym nie ma problemu.
Cieszę się, że jest jeszcze jeden głos ZA tym, żeby o tym dyskutować, a nie wołający "ej, no weźcie przestańcie, to nie nasza sprawa". Uważam że to jest nasza sprawa i żeby "niebiescy"pomstowali i odsądzali nas od czci i wiary, będziemy poruszać tutaj tematy niewygodne dla niektórych hodowców. Temu, co nie ma sobie nic do zarzucenia, nie powinno to przeszkadzać Wink

SANDRA · Wysłany: Czw 12:20, 03 Mar 2011 Temat postu:

To może rozmawiajmy o problemach, nie o ludziach – może taki sposób rozmowy zachęci większość do dyskusji......
Czemu ta większość jest taka ważna .... bo to większość tworzy rasę. Niestety dwie, trzy, ba ... nawet cztery dobre hodowle to za mało by utrzymywać rasę w zdrowiu, ze świetnym charakterem i dobrym eksterierem. Jeśli tego nie zrozumiemy to moim zdaniem nie wiele zdziałamy.
Na razie, realna wydaje mi się działalność pt. Pilnowanie własnego podwórka

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 12:21, 03 Mar 2011 Temat postu:

A kto pisze personalnie??? Sandro, przeczytaj najpierw, bo o sprzątaniu własnego podwórka właśnie napisałam... Smile

Ale i o nie chowaniu głowy w piasek i unikaniu niewygodnego tematu...

SANDRA · Wysłany: Czw 12:24, 03 Mar 2011 Temat postu:

Na razie o problemie, ale z doświadczenia wynika, że szybko temat może zejść na ludzi

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 12:26, 03 Mar 2011 Temat postu:

Więc lepiej nie poruszać tematu, bo być moze ktoś napisze coś personalnie?? Jak temat zejdzie na niewłaściwe tory, to będziemy korygować. Ale to nie powód, żeby omijac dyskusję

SzaraMyszka · Wysłany: Czw 12:48, 03 Mar 2011 Temat postu:

czarna · Wysłany: Czw 13:51, 03 Mar 2011 Temat postu:

SANDRA · Wysłany: Czw 14:23, 03 Mar 2011 Temat postu:

Hmmm
To rozmawiajmy o konkretach, moim zdaniem ten temat jest bardzo szeroki, może było by lepiej pokroić go na kawałki, np.: Temat o zawężaniu puli genetycznej – genialny

Rozmawiajmy o doborze hodowlanym, o ocenie charakteru, o chorobach itd., itp. ....