|
BIAŁY OWCZAREK Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zora
Hodowla DZIKA BANDA
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:43, 10 Lis 2011 Temat postu: Jeże w potrzebie! |
|
|
Dramatyczna sytuacja jeży, każdy grosz może pomóc:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
michalina&Valar
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków/Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:58, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
oj, biedne te jeże.. sama często widuję pozabijane jeżyki na drodze lub na poboczach. Niestety ale jadąc w nocy słabo oświetloną drogą nie widać jeży przechodzących przez jezdnię i wtedy o tragedię nie trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna
ADMINISTRATOR
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 9:55, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A ja kiedyś byłam świadkiem sceny, która przyznam wprawiła mnie w osłupienie i sprawiła, że uśmiechnęłam się od ucha do ucha. Otóż pewnego letniego dnia zasiedziałam się do późnej nocy przed komputerem. Brego niby wieczorny spacer miał zaliczony, ale postanowiłam wyskoczyc z nim jeszcze na siczka przed snem. Dodam, że mieszkałam wówczas na Czerniakowskiej - bardzo ruchliwej, jednej z większych ulic Warszawy. W środku nocy również jeżdżą nią samochody, ale dużo mniej oczywiście niż w dzień. Wychodzę z podwórka na ulicę i widzę stojący na środku drogi autobus z włączonymi awaryjnymi. Pomyślałam - rozkraczył się biedak w środku nocy - pech... Jednak gdy podeszłam bliżej, okazało się, że to nie awaria autobusu była przyczyną jego nietypowego postoju, ale... jeż Ze dwa metry przed autobusem, nieśpiesznie tuptał sobie jeżyk, nieświadom tego, na jakiego miłościwego pana kierowcę trafił Pan kierowca chyba jednakpowoli tracił cierpliwośc, bo w końcu wyszedł z autobusu, wziął jeża przez jakąs szmatkę i przyspieszył jego wędrówkę na trawnik. Jeżyk kontynuował swoją wędrówkę w - mam nadzieję - bezpieczniejsze miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|