Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ciekawostka hodowlana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barak




Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:04, 05 Gru 2012    Temat postu:

Czy szczeniaki poczęte z rodziców o takim stopniu pokrewieństwa mogą w ogóle uzyskać rodowody?! ZKwP pozwala na takie rzeczy? Przecież to istna farsa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Śro 20:18, 05 Gru 2012    Temat postu:

Mogą .
Skoro mogą mieć w Polsce rodowody, psy po suce bez uprawnień hodowlanych ( 3 mioty po tej suce) to czemu nie mogą mieć takie , które żadnych przepisów nie łamią, są zarejestrowane, uprawnienia mają , wszystko jest ok .

Tu chodzi o etykę, która NIE ISTNIEJE w tym i wielu innych przypadkach polskich 'hodowców'.

A co do używania zdjęć cudzych psów to osoba, która ma ten 'rewelacyjny' miocik matka-syn też mimo , że ma jak twierdzi tak rewelacyjne psy, użyła kiedyś zdjęć cudzych psów w ogłoszeniu . Tu na forum było o tym wspomniane .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barak




Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:22, 05 Gru 2012    Temat postu:

Przyznam, że ciężko mi w to uwierzyć. Do tej pory sądziłam, że poza wystawami, jakieś jeszcze kryteria są, że wspólni przodkowie mogą pojawić się w którymś pokoleniu wstecz. Nawet mnie, jako laikowi w kwestiach hodowlanych, nie mieści się w głowie krycie matki synem. Nic z tego dobrego raczej nie może wyniknąć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia




Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:40, 05 Gru 2012    Temat postu:

Pozostaje tylko współczuć nabywcą szczeniąt, obawiam się,że nie koniecznie kupią sobie wymarzonego pieska zdrowego i z fajnym charakterem.

Nie widzę sensu robienia inbreedu syn-matka zwłaszcza jeżeli nie są to wybitne osobniki. Szkoda tylko,że potencjalny nabywca jakim może być zwykły Kowalski nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takiego krycia,a nawet często nie sprawdzi,że to krycie matki synem. W sumie trudno to nazwać inbreedem bardziej jest to dla mnie kazirodztwo, a te szczenięta nie powinny uzyskać metryk, ani być dalej wykorzystywane do hodowli.[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barak




Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:55, 05 Gru 2012    Temat postu:

A jak to wygląda w naturze? Czy zwierzęta (np.wilki) dobierają się w takie pary? Czy instynktownie wyczuwają, że to za bliskie pokrewieństwo? Wybaczcie to, może głupie, pytanie. Zupełnie się na tym nie znam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 8:47, 06 Gru 2012    Temat postu:

Odpowiem bardzo pobieżnie, u wilków dorastający samiec, który nie chce się podporządkować odchodzi i jak ma szczęście zakłada własną watahę. W stadzie rozmnaża się tylko samiec dominujący z samicą dominującą reszta stada, choć fizycznie zdolna do rozrodu nie posiada potomstwa, często stado składa się z osobników spokrewnionych, czyli potomstwo pary dominującej pozostaje w stadzie, lecz się nie rozmnaża. Jak widzisz natura w przypadku wilka unika kojarzenia wsobnego.
W większości przypadków natura unika kojarzenia wsobnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorza Polarna




Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Finlandia

PostWysłany: Czw 19:20, 06 Gru 2012    Temat postu:

Z lekcji biologii pamietam, ze blisko spokrewnione osobniki nie sa dla siebie atrakcyjne. Samce i samice oddzialuja na siebie za pomoca zapachu i widac cos w tej woni jest takiego ze takie pary generalnie sie nie tworza. Zbytnie podobienstwo genetyczne/pokrewienstwo, ktore skutkowaloby zawezeniem puli genow u potomstwa nie jest optymalnym rozwiazaniem z punktu przetrwania gatunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 17:36, 17 Gru 2012    Temat postu:

Bardzo "ciekawe" uzasadnienie tego krycia pojawiło się na niebieskim forum. Pani hodowczyni podpiera się definicjami i autorytetem zagranicznych hodowli, które inbred stosowały w swej pracy hodowlanej. Natomiast negujących poczynione przez nią skojarzenie nazywa ignorantami bez elementarnej wiedzy i doświadczenia. Osobiście już przyzwyczaiłam się do tego typu epitetów pod naszym adresem z ust osób, które nie mając lepszych argumentów na poparcie swego stanowiska usiłują udowadniać ignorancję innych.

Proponuję, by pani hodowczyni, zamiast wkładać tyle energii w udowadnianie braku wiedzy osób, które mają odmienne zdanie w temacie powyższego krycia, uzasadniła słuszność jej decyzji, może nas przekona...

Nikt z nas nie neguje inbredu jako metody hodowlanej. Inbred był, jest i będzie stosowany w hodowli zwierząt. Jednak jak uczyli mnie profesorowie i doktorzy na studiach (zapewne ludzie również bez podstawowej wiedzy z zakresu hodowli zwierząt), powinien być stosowany ze szczególną rozwagą, z wykorzystaniem MOŻLIWIE znanego materiału genetycznego, natomiast w rękach nieodpowiedzialnego hodowcy jest niebezpiecznym narzędziem prowadzącym do zawężenia puli genetycznej i utrwalenia nie tylko cech pożądanych, ale i wad oraz chorób, które później trudno z populacji wyeliminować i które w dłuższym okresie czasu mogą prowadzić do jej degeneracji. Tymczasem mam wrażenie, że pani hodowczyni próbuje przekonać nas o wyższości inbredu nad outbreedingiem. Bo przecież outbreeding "prowadzi do dużej heterozygotyczności potomstwa a co za tym idzie ,,maskowania '' ewentualnych wad oraz niejednorodnego fenotypu. (...) Czyżby forumowe wróżki( z czerwonego forum ) nie dostrzegły w swoich szklanych kulach , że w skojarzeniach OUTCROSSowych rodzą się im ciągle wnętry , psy ślepe , z rozszczepami , otwartymi brzuchami i niejednokrotnie padają całe mioty ???". Natomiast inbred "nie powoduje powstania wad , których nie ma ( to jakby twierdzić , że pchły wylęgają się z trocin )". Których nie ma - owszem, a co z tymi które są? Chociaż w sumie skoro o nich nie wiadomo, bo psy niebadane, to tak jakby ich nie było! No to luz! Co z oczu, to z serca!

Pani hodowczyni ochoczo podpiera się autorytetem innych hodowców (skoro brak własnego... Rolling Eyes ). Nic jednak nie wspomina o psach, które zostały użyte do kojarzeń w pokrewieństwie. Też były niebadane? Przeciętne eksterierowo? Wciąż nie widzę uzasadnienia do przeprowadzenia takiego skojarzenia w hodowli Lohrien. Jakie ponadprzeciętne cechy hodowczyni chciała poprzez to skojarzenie utrwalić??? I dlaczego, skoro hodowczyni jest tak święcie przekonana o słuszności tego krycia, nie umieszcza informacji w ogłoszeniach, że szczenięta które oferuje do sprzedaży pochodzą z kojarzenia krewniaczego? A może głupi Kowalski się nie kapnie?

Wobec powyższych MOICH wątpliwości odnoszę wrażenie, ze jedyną przesłanką do przeprowadzenia tego krycia była kasa. Lub też psy pokryły się na podwórku przypadkiem i teraz nalezy dorobić do tego ideologię stwarzając pozory hodowli wyższych lotów, stosującej zabiegi hodowlane "nie dla idiotów" bez wiedzy i polotu. Bardzo łatwo mydlić oczy ludziom na niebieskim forum, gdzie każda nieprzychylna wypowiedź jest usuwana lub dyskusja ucinana, bo niby "nie wiadomo o co chodzi". A jak nie wiadomo o co chodzi, to (na ogół) chodzi o pieniądze Wink


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Pon 17:39, 17 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maskotus




Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:58, 17 Gru 2012    Temat postu:

Mnie, jako człowieka bez jakiejkolwiek wiedzy na temat hodowli, takie działanie przyprawia o obrzydzenie. Ja nawet kiedy chcę rozmnożyć jakieś ryby akwariowe, staram się aby nie był to tzw. chów wsobny Confused

Hodowla hodowli nie równa... jedni szukają po całej europie, inni załatwiają to na własnym podwórku. Najbardziej szkoda szczeniaków. Gdy znajdą szybko domy, będzie to poklaskiem dla hodowcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanguina




Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:36, 17 Gru 2012    Temat postu:

Ja na pewno szczeniaka z tej hodowli nie wezmę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poznana




Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:16, 07 Sty 2013    Temat postu:

Witam
Fakt faktem , że zakazu w ZKwP nie ma na tak bliskie skojarzenia, ale…jak to u nas bywa robi się ruski targ ..zwłaszcza jak ktoś ma plecy w postaci znajomości z szefową swojego związku ..

Na obecny moment szczeniaki wyglądają na zdrowe fizycznie, ale co dalej? I co z psychiką?

Ojciec szczeniąt jest lękliwy, czy to się nie skumuluje?

I pytanie, kto z Was był w tej hodowli???

Zapewniam Was, że to krycie nie było planowane…któryś rok wstecz było tam około 30 psów/suk ( w tej chwili jest więcej) w zasadzie różnych ras, bosy, collie, aussik, Szetlandy, mopsik oraz czechosłowackie wilczaki itd…

Duże rasy trzymane w zagrodzie, gdzie tam jedzą , bawią się , kupają i śpią …o nienie, nie miały własnych bud , było tylko zadaszenie pod którym mogły się schować. Można by tu dużo napisać , ale sami sobie resztę dopowiedzcie co do socjalizacji itp.

Wiadomo 7 tyg. Szczenię można jeszcze ułożyć itp., natomiast NIE POLECAM BRAĆ Z TAKICH hofoFli PSA KILKUMIESIĘCZNEGO-walka psa i człowieka o przetrwanie – „0” przyjemności ze wspólnego obcowania ze sobą , zwłaszcza jeśli, człowiek mówi hodowcy o braku doświadczenia w ułożeniu dużej rasy i w dodatku kilkumiesięcznego psa-a ten zapewnia , że to rasa nie stwarzająca problemów …

…A POTEM NASTĘPUJE NISZCZENIE CZŁOWIEKA KTÓRY MOGŁBY NADAĆ ZŁE IMIĘ HODOWLI…i taka hodoFczyni, oficjalnie zaczyna zaprzeczać sama sobie.

A jeszcze na wystawach opowiada wszem i w koło, jaki to pies po przejściach z którym są problemy i nie można do końca nad nim zapanować …a później używa się go w hodowli… Shocked

...być może ciąg dalszy nastąpi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez poznana dnia Pon 17:18, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Pon 18:52, 07 Sty 2013    Temat postu:

Poznana, zdajesz sobie sprawę, że : zostaniesz spalona na stosie , okrzyknięta kłamcą i wredną fałszywą zawistną nasłaną w celu niszczenia konkurencji Smile

Dziękuję za Twoją wypowiedź .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poznana




Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:19, 07 Sty 2013    Temat postu:

jovi...no wiesz prawda w oczy kole, a tej prawdy jest dużo więcej...

Jeżeli z tego skojarzenia z czasem wyjdą psy z wadami to niestety jak zwykle to ich właściciele poniosą koszty materialne jak i emocjonalne z tym związane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smerfetka




Dołączył: 03 Gru 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:50, 07 Sty 2013    Temat postu:

Poznana niestety krycie bylo celowe i to jest najgorsze !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDRA
Hodowla ALPEN ANGEL



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 9:46, 09 Sty 2013    Temat postu:

Przeczytałam i postanowiłam zrobić eksperyment, ile psów które można uznać za wybitne jest wynikiem inbredu.

I tak :
Aliena white Princess vom Sutumer Grund
Zwycięzca Świata 2011, Zwyciężca Europy 2011 – rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji
Kentalo vom Sutumer Grund Zwycięzca Świata 2012 BOB – rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji
Luzifers Fighter vom Sutumer Grund Młodzieżowy Zwycięzca Świata 2012 - Rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji
Horsebo MuffinZwycięzca Świata 2008 , Zwycięzca Europy 2008 – rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji
Horsebo 7upMłodzieżowy Zwycięzca Świata 2006, Młodzieżowy Zwycięzca Europy 2007, Zwycięzca Świata 2008 BOB – rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji
Ice Cool Of Haleys FutureZwycięzca Europy 2007 i 2009 Zwycięzca Światowej Wystawy BOS 2009 – rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji
Horsebo U2Zwycięzca Świata 2011 , Młodzieżowy Zwycięzca Europy 2007 – rodowód 5 pokoleń wstecz bez skoligaceń
Eazy Du Bois des TernesZwycięzca Europy 2012 – rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji
Beautiful angel du bois des ternesZwycięzca Europy 2010 - rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji

No ale może wspomniana tu pani hodowczyni od inbredu szuka wspaniałego charakteru
bo co tam uroda – to kilka przykładów
Herkules-King vom Nicolaiberg IPO 1-3, FH 1-3 ; RH 1 – tu rodowód 4-5 i raz 5-3
Apollonia-Akira vom Silbertal IPO 1-3 , FH 1-2, RH 1 – rodowód 4 pokolenia bez koligacji
Grisu vom Koffelort IPO 1-3, RH 1 – rodowód 4 pokolenia bez koligacji
WHITE FALCON'S GOYAR IPO 1-3 , FH 1-2 , VPG 1-3 – rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji
Bonito-Snow vom Rüstjer Forst SChH 1-3 – rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji
Dark Age vom Sutumer Grund IPO 1-3 , VPG 1-3 – rodowód 4 pokolenia wstecz bez koligacji
X-Dream Amaroq of White Mountain Austria IPO 1-3 , SChH 1- 3 – rodowód raz 4-3
Aico vom Brucker Land IPO 1-3 , FH 1-3 , BGH 1-3 – rodowód 5 pokoleń wstecz bez koligacji

Jakoś hodowcy tych psów nie użyli inbredu dla wyhodowania psów wybitnych, sami również są bardzo ostrożni w inbredzie na te psy. Czy zgodnie z opinią pani hodowczyni – wskazanej w tym wątku – to my jesteśmy ignorantami ? A może to my jesteśmy nieukami ? Bo jeśli tak, to hodowcy wyżej wymienionych psów też są ignorantami i nieukami ??

Jak widać, by wyhodować psa wybitnego, trzeba wiedzy, materiału hodowlanego i szczęścia a nie inbredu !

Trudno odnieść się dokładnie do wypowiedzi, której jednak tu nie ma, a szkoda ...

Jak widać z w/w przykładu inbred nie jest metodą, której łapią się doświadczeni hodowcy białych by uzyskać psy wybitne, a przecież kto jak kto, ale akurat Ci hodowcy mają wystarczające doświadczenie i wiedze o rasie, oraz odpowiedni materiał hodowlany by inbred stosować i to nawet na szeroką skalę. Czemu więc tak się nie dzieje ?
Może, tych ludzi cechuje miłość do rasy, wiedza o hodowli i skutkach inbredu a przede wszystkim wiedza o wadach i chorobach niesionych w rodowodach !!
Może my szaraczki, ucząc się ciągle o BOS, poznając rodowody, wady i choroby, żebrząc o wiedzę w zagranicznych klubach rasy, staramy się wyeliminować wady i jednocześnie utrzymać to co jest dobre w naszych psach. Może nam bardziej zależy na tej rasie i na ludziach, którzy psy tej rasy będą mieć. Nie mamy szklanych kul – a szkoda – popełniamy błędy, odnosimy częściowe sukcesy. Może to, że hodowla jest naszym kosztownym hobby a nie źródłem dochodu powoduje, że szukamy drogich, zagranicznych kryć, które pozwalają wyeliminować konkretną wadę, którą niesie rodowód naszych psów i utrzymać zdrowie, charakter, czasem nawet niezły eksterier. Może to powoduje, że ja mam tylko 2 suki, że poświęcam wiele czasu na szkolenie, zawody, seminaria, że staram się osobiście lub przez zaufane osoby sprawdzić każdego psa, którym chce kryć. Może to jest powód, że tak mało miotów rodzi się w mojej hodowli.
Napiszę jeszcze raz – staram się nie oceniać innych hodowców – ale nie mogę się zgodzić by psy bez badań, z obciążonymi rodowodami, bez wybitnych sukcesów czy to w szkoleniu czy to na wystawach używać do inbredu.
Kochani hodowcy napiszę ponownie, psucie materiału hodowlanego, populacji, mnożenie psów nie przebadanych, a już w szczególności inbred psów nieprzebadanych z obciążonym rodowodem, bez wybitnych osiągnięć jest działaniem na szkodę rasy, nabywców i innych hodowców – kochani ... wszystkich hodowców – jeśli powszechna opinia o rasie będzie zła, nikt nie będzie chciał kupować psa tej rasy. Proszę, nie działajcie krótkowzrocznie prowadząc swoją hodowlę. Wzorujcie się na najlepszych hodowlach, które psy tej rasy hoduję już od bardzo wielu lat i to z sukcesami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SANDRA dnia Śro 10:48, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin