BIAŁY OWCZAREK

Zora

Jak w temacie, u Kryptona (Zora x Finn) zdiagnozowano to schorzenie. Według słów doktora Garncarza u „białych” ras „uznaje się je za genetyczne”, w związku z czym uznajemy zarówno Zorę jak i Finna za nosicieli. Chorują tylko egzemplarze genetycznie chore, nosiciele nie.
Objawami u Kryptona są białe plamki na oczach spowodowane odkładaniem się wapnia w rogówce. Objawy są możliwe do wykrycia już u bardzo młodych psów tj od 7 miesiąca życia, zatem właścicielom młodych psów polecam zaglądanie w oczka i ewentualne udanie się do dobrego okulisty w przypadku jakichś podejrzeń.

Na chwilę obecną nie ma gotowych testów genetycznych dla naszej rasy, pozostaje jedynie regularne badanie kliniczne.

Bardzo dziękuję właścicielom Kryptona za to, że zdecydowali się na przebadanie psa i ujawnienie tej informacji. Okazuje się, że jednak warto badać psy nawet wtedy, kiedy wyniki mogą okazać się nie po naszej myśli.

Jestem ciekawa doświadczeń innych właścicieli/hodowców BOS, ponieważ wiem, że były przypadki stwierdzenia odkładania się lipidów w rogówce ( nie wiem, jak brzmiała ostateczna diagnoza) i może udało by nam się wyciągnąć jakieś wnioski na podstawie dostępnych danych. Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami Wink

czarna

Dzięki za informację Smile

jovi

Też dziękuję .

michalina&Valar

aniamniam

U Bosmana w okresie dojrzewania również pojawiły się białe naloty. Nie mogły być one spowodowane złą gospodarką wapienną, co potwierdziły prawidłowe wyniki badań. Jaka był ostateczna diagnoza tego już nie pamiętam. A skoro nie pamiętam to nie była to chyba dystrofia, gdyż pewnie bym się doedukowała w tym temacie. wiem, że Pani okulistka, powiedziała, że nie będzie to przeszkadzało psu w normalnym funkcjonowaniu, jest to tylko "ubytek" w urodzie, który nie zniknie. Stało się jednak inaczej. Już nie pamiętam, ale myślę, że tak na przestrzeni kilku miesięcy plamki zniknęły. Od tamtej pory problemu z oczami nie ma. A widzicie teraz coś sobie przypomniłam, aczkolwiek weterynarz nigdy nie wiązał ze sobą tych dwóch faktów. Bosman w tamtym okresie cierpiał na grudkowe zapalenie trzeciej powieki...

michalina&Valar

Grudkowe zapalenie trzeciej powieki występuje np. w momencie obniżonej odporności organizmu u psa, co może wystąpić również w okresie dorastania co związane jest ze zwiększonym wysiłkiem całego organizmu, który jest wkładany w rozwój psa. Przy dużych grudach może nastąpić porysowania oka. Grudkowe zapalenie może ustąpić samoistnie lub trzeba je (te grudy) szczyścić. Mój pies w 6 miesiącu czyli po okresie półtora miesiąca po przywiezieniu z hodowli miał szczyszczane grudy w oczach przy okazji podanej narkozy przy prześwietleniu stawów. Później po tym zabiegu miał podawane krople do oczu i specjalne szczepionki na podniesienie odporności, z reguły wystarczą trzy dawki mój dostał pięć (naciąganie przez weta na kasę , ale co się nie robi dla ukochanego psiaka). Od tamtej pory nie miał nawrotu grudkowego zapalenia trzeciej powieki, bo niestety to lubi powracać zwłaszcza u psów ras dużych i olbrzymich. Dystrofia natomiast nie daje żadnych objawów, ja swojemu psiakowi za bardzo w oczka się patrzyłam to dojrzałam te plamki, szczególnie je widać w świetle dziennym, ale nie w pełnym słońcu. Valara oglądał dr Garncarz i taka była jego diagnoza.
W niektórych rasach psy z dystrofią są odsuwane od hodowli u białych tak nie ma, natomiast jest to wada przenoszona genetycznie (z tego co mówił weterynarz) aczkolwiek nie ma ona żadnego znaczenia dla egzystencji psa, jedynie na starość jak to określił doktor Garncarz "że wapń może mu oczami wychodzić" - co to oznacza i jak wygląda jeszcze nie wiem, bo Valar za młody. Tego rodzaju dystrofii nie leczy się.

Panda993

U mojego Topaza - ONka - zauważyłam "chmurki" jak miał 10 lat. Nic z tym nie robiłam poza obserwacją czy nie powiększa się (oczywiście cały czas pod kontrola Weta). Dożył pięknego wieku 15 lat i do końca życia w niczym mu to nie przeszkadzało Smile

U Teo "chmurki" pojawiły się wcześniej. Nie badał go typowy psi okulista (w sensie nie miał robionych super specjalistycznych badań) tylko nasz dobry, wszechstronny Wet, więc nie wiem na 100% czy to dystrofia czy "porysowanie" po grudkowym zapaleniu. Dostawał autoszczepionkę - krople do oczu robione z jego własnego osocza (inny Wet polecił zakraplanie biostyminą, ale ostatecznie nie próbowałam). Po Autoszczepionce "chmurki" troszkę zniknęły. Nie całkowicie, ale są maleńkie i tez póki co w niczym mu nie przeszkadzają, a minął chyba rok od czasu odstawienia kropelek.
Inna Właścicielka BOSa badała swoja sunię u okulisty i ten zalecił dietę nisko tłuszczową, ponieważ stwierdził, że w jakimś stopniu jest to związane ze złym przetwarzaniem tłuszczu i białka w wątrobie - stąd robią się złogi miedzy innymi w rogówce oka...

marie

Ja się dokształacałam z racji tej przypadłości u Owcy.

Podstawa - dystrofie są różne! Tu dla ciekawych link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie badaniami udowodniono genetyczne podłoże dystrofii lipidowej, dystrofia wapniowa nie jest jeszcze do końca zbadana, ale jako najprawdopodobniejszą przyczynę uznaje się zaburzenia w gospodarce wapniowej w okresie szczenięcym i starczym. Z tego co czytałam prawie nie odnotowano przypadków pojawienia się tej formy u dorosłych, zdrowych psów.

Owca miała znacznie poważniejszy problem z przytkanymi kanałami łzowymi, dystrofię wapniową najpierw dr Garncarz, a następnie dr Łobaczewska stwierdzili, po zrobieniu testów z krwi kazali obserwować. Po roku bez zmian p. dr uznała, że to na pewno wapniowa i najprawdopodobniej nie będzie postępowała. Wyniki krwi po okresie wzrostu były już prawidłowe. Po 6 latach kontroli dymki pozostały tej samej wielkości - bardzo starannie mierzone, bo Owcór pozwala, a Pani doktor korzysta Very Happy

Zorza Polarna

Od razu zaznacze- to nie jest oko Glocka. To zdjecie znalezione w internecie

Czy to tak mniej wiecej wyglada? Czy to juz jakas zaawansowana forma? U Glocka nic nie widze i mam nadzieje, ze nie zobacze, ale pytam z ciekawosci

marie

U Owcy znacznie mniejsze - półksiężyc islamski, rogalik. Na oko mniej transparentne, ale głowy nie dam - musiałabym jej zrobić zdjęcie z fleszem prosto w gałę, jak to, i chyba jednak jej tego oszczędzę. Ciekawska jestem, ale mam jakieś resztki sumienia wobec obiektu moich licznych eksperymentów Very Happy

Edit: też znalazłam, a co! U Owcy raczej tak: [link widoczny dla zalogowanych]

Zorza Polarna

Oszczedz

Moja ciekawosc tez zna granice przyzwoitosci Very Happy

marie

W imieniu Owcy dziękuję za wyrozumiałość Very Happy

Przyda jej się każda odrobina pola widzenia, bo zaraz trzeba ruszać z burami do nocnego lasu w padającym śniegu BLEEE

Zorza Polarna

Macie snieg?! Powaznie?! My nie, my tylko mamy mroz, -5C, ale sniegu niet

marie

Mamy mnóstwo śniegu. A wszystko spadło dziś, do jutra pewnie spłynie.

Zorza Polarna

Nie zazdraszczam, mnie jeszcze snieg nosem bedzie wychodzil Very Happy