BIAŁY OWCZAREK

czarna

Kopiuję z Facebooka:

Codziennie przechodzili koło nich, rąbali drzewo, wieszali pranie, wyciągali listy ze skrzynki, chodzili do sklepu a dzieci bawiły się na ogrodzie tuż pod ich nosem. A one patrzyły na nich... Nie znając innego życia cieszyły się szczęściem swoich "ludzi". Czy w słońcu czy w mrozie stały na swoich krótkich łańcuchach po obu stronach nowo wybudowanego domu. Spoglądając w dziurawe garnki wyczekiwały na upragniony posiłek. Jednak do pustej miski przez wiele dni, tygodni i miesięcy nic nie wpadało.
A one patrzyły na nich... za każdym razem kiedy drzwi od domu otwierały się, wiernie patrzyły z nadzieją. Lecz "człowiek", za którego oddałyby życie przechodził koło nich obojętnie nie widząc głodnych psów i ich błagalnego wzroku. Dzięki ludziom którym nie obojętny jest los zwierząt, powiadomieni inspektorzy OTOZ Animals bez chwili zastanowienia ruszyli na pomoc zagłodzonym - "znikającym" psiakom. Po przyjeździe na miejsce inspektorzy zobaczyli dwa umierające śmiercią głodową młode mieszańce.
Psy zostały odebrane w trybie natychmiastowym.

Obecnie przebywają pod opieką Pomorskiej Fundacji Pies Szuka Domu,
zostały umieszczone w hotelu i są otoczone troskliwą opieką. Lecz aby doprowadzić je do normalnego stanu potrzebna jest pomoc medyczna oraz wysokoenergetyczna karma.
Ich stan jest bardzo poważny, piesek i sunia są bardzo wycieńczone i odwodnione.

Zapraszamy do śledzenia dalszych losów "znikających" psiaków, na bieżąco będziemy informowali o ich stanie zdrowia.

Bardzo prosimy o wsparcie w leczeniu i utrzymaniu ich, każda pomoc jest na wagę złota!

Pomorska Fundacja
Pies Szuka Domu
Nordea Bank nr: 09 1440 1013 0000 0000 1393 3456
W tytule przelewu koniecznie wpisz
"DAROWIZNA na znikające psiaki"

[link widoczny dla zalogowanych]

Inka

mój Boże

jovi

Ja już wsparłam, tylko tyle mogę .
Mnie zawsze w takich sytuacjach wkurza, że nie dość, że te ludziki nie poniosą ŻADNYCH konsekwencji to z dużym prawdopodobieństwem za jakiś czas przytroczą tymi łańcuchami kolejne psy Sad

Zorza Polarna

Mysle jak to skomentowac, i... chyba sie nie da. Trzeba przelew zrobic i liczyc na to ze kiedys zapomna jakim potworem moze byc czlowiek...

asai

Przelew poszedł. Trzymamy kciuki za psiaki. Sytuacji w cywilizowany sposób skomentować chyba nie można. Jakie kroki prawne i kto może podjąć wobec sprawców? Bo jakieś możliwości są, przynajmniej teoretycznie...

jovi

Teoretycznie możliwości prawne są , ale skoro 'wyrzucenie psa z 2 piętra ' czy 'waleniem kotem o ściany' nie są okrucieństwem wg naszych sądów to co tu mówić o zagłodzeniu Sad