BIAŁY OWCZAREK

Marta & Figa

Jakie sztuczki umieja wasze psy??

czarna

Mój Brego wyciąga skarpetki i moją bieliznę szczelnie zamkniętą w szafie... To dopiero jest sztuczka Very Happy

Marta & Figa

A moja Fiska sama sie nauczyla otwierac drzwi ( raz nawet mi kabel od internetu przegryzla ale naszczescie wszystko bylo odlaczone od pradu i szybko naprawili Smile

) Figa umie takze takie komendy jak: "uklon", "przybij piatke", "przybij druga piatke", "podaj lape", "czolgaj sie" i podstawowe komendy takie jak:"siad", "zostan", "lezec" itp.Uczy sie takze turlac sie Very Happy

Fasolka

Ja i Marta przekonałyśmy się że nawet w kilka godzin mozna sa nauczyć różnymch sztuczek. Takim psem był Joko kturego znalazłyśmy

Marta & Figa

Zora

U Zory włączanie pilotem telewizora to już codzienność, najchętniej ogląda EuroSport Laughing

, ale dziś przeszła samą siebie - pod naszą nieobecność odkręciła blokadę i zasunęła zasuwę w drzwiach, do której nie ma dostępu od zewnątrz Shocked

Dopiero po spędzeniu ponad dwóch godzin pod drzwiami i pomocy ślusarza udało mi się dostać do środka. Aż boję się pomyśleć, co wymyśli następnym razem Laughing

jovi

No ekstra! Ty się lepiej zastanów czemu ona Cię do domu nie chciała wpuścić Laughing

Gość

Monika_D

Fasolka

Jeżeli teaz wyczynia takie rzeczy to co będzie potem Wink

Hihi

Daj jej zdiątka to wkońcu zobaczę jak ten psiaczek wygląda[/url][/list][/list][/code][/quote]

czarna

Oj, piszecie tak, jakbyście życia nie znały... Mr. Green

Impra była i towarzystwo nie zawineło się na czas... jedyny ratunek - zablokować drzwi i pańci nie wpuszczać Mr. Green

Iza, Ty lepiej szafy przejrzyj, czy tam jakiś kawalerów jeszcze nie ma Mr. Green

Fasolka

Oj w takim razie trzeba uważać aby przypadkiem czegos nie brała Very Happy

Jeszcze wpadnie w jakiś naług i co będzie ?? A co do kawalerów to pewnie oknem po linie wyszli Wink

ANIA

Hej! mój Ulverek też zna sztuczkę-jak zrobic dziure w kanapie:) Juz dwie kanapy nam "załatwił" Smile

Coś mi się zdaje, że miot B urodził się z diabełkiem w główce:))))

czarna

Brego szczęśliwie nie ma natury niszczycielskiej, ofiarą jego zębów jak dotąd padły tylko kapcie mojego męża i niestety musiały wylądować w śmieciach Wink

Ale pomysłowy jest... i jak widać nie on jeden z tego miotu Smile

keyti

hehe

Luna drzwi nie otwiera, ale jak jedziemy w windzie i ona "wydaje" dźwięk, jak dojeżdża na parter, to Lunka drapie łapką i jak się otwiera to z zadowoleniem patrzy "no, udało mi się" Wink

Poza tym Lunka to pojętna bestia - jak wszystkie BOSy zresztą, w zasadzie ma już wszystko opanowane, jeszcze dopracujemy aport i na egzamin PT Smile

A ze sztuczek, to świetnie jej wychodzi slalom pomiędzy moimi nogami, kręcenie się wokół mnie (dzieciaki zawsze pod blokiem mnie proszą, żebym z Lunką zatańczyła hehe), ukłony też oczywiście. Pionę jedną i drugą przybija i dychę daje. Najśmieszniej jest jak gromada dzieciaczków do nas podbiega i każdemu po kolei piątki przybija Smile

Ostatnio zaczęła się czołgać na śniegu, dołożyłam komendę i już powoli, powoili łapie Smile

Napewno wiecie jak to śmiesznie wygląda jak BOS się kładzie na brzuszku "na supermena" - łapy przednie do przodu a tylnie do tyłu Wink

Najlepiej jak uczyłam ją dawać głos - sama szczekałam i załapała w mig Smile

Tak samo z pracą węchową. Trzeba było dzieciakowi pokazać do czego służy nos... My mieszkamy na 3 piętrze w 5 piętrowym bloku. Zazwyczaj jeździmy windą, ale jak Lunka podrosła - stawy są ok - to zaczęłyśmy wchodzić po schodach. Zatrzymywała się na każdym piętrze pod mieszkaniem zlokalizowanym w tym samym pionie co nasze... Na co pewnego razu, jak Luna zatrzymała się na pierwszym piętrze, ja podeszłam pod drzwi sąsiadów, obwąchałam, parsknęłam i poszłam dalej... Luna dziwnie się na mnie popatrzyła, obwąchała mieszkanie i poszła za mną. To samo zrobiłam na 2-gim piętrze, po czym jak dotarłyśmy na 3-cie, zaczęłam się cieszyć strasznie i otworzyłam drzwi do mieszkanka - Lunka pełna radości tak jak ja Smile

Potem jeszcze kilka razy (dalej jeździmy windą, czasem tylko wchodzimy po schodach) razem drzwi sąsiadom obwąchałyśmy i teraz Lunka szuka domku nosem... auta naszego nosem szuka na parkingu... jak schowamy zabawkę w ogrodzie u teściów, też się nosem posługuje Smile

... trzeba było jej pokazać Wink

Pewnie by sama doszła do tego, ale tak było troszkę szybciej, no i zabawniej Smile

Napiszcie coś więcej o waszych psotkach Wink

Pozdrawiamy