Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bos co jeździł koleją

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Posłuszeństwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:00, 15 Maj 2009    Temat postu:

Question Bos w pociągu ,
opiszcie swoje wrażenia z takiej wycieczki , na co mam zwrócić uwagę Question Musi mieć kaganiec Question ( wskoczy do pociągu , na dworcu tyle ludzi nie oszaleje ze strachu ?) Niedługo będę musiała odbyć podróż pociągiem , nie mówiąc o tramwaju- trochę mam stracha.
( nie znalazłam nigdzie takiego postu więc wpisuję pytanko tutaj)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pią 21:06, 15 Maj 2009    Temat postu:

Ja od pewnego czasu dość często korzystam z PKP/PKS, oczywiście razem z Bregulcem. Nie mam z nim żadnych problemów, jest na tyle spokojny i posłuszny, że ludzie nie mają obaw przed takim podróżnym Smile Brego nauczony jest by w pociągu zająć jak najmniej miejsca, jak najbliżej mnie. Oczywiście zawsze staram się wybierać pusty przedział, ale nie zawsze jest to możliwe. W PKS siadam na końcu autobusu.
Na cp powinnaś zwrócić uwagę...
- Oczywiście kaganiec. Mowa o kagańcach już była. Powinien dać psu możliwość swobodnego otwarcia pyska i ziania.
- Szejk jest jeszcze na tyle niewielki, że będziesz mogła go do pociągu "włożyć", ale na przyszłość na podróż pociągiem najlepsze będą szelki - w trakcie wsiadania łatwiej będziesz mogła psu pomóc wsiąść do wagonu i pokonać niewygodne dla niego schodki. Najlepiej byś weszła do wagonu pierwsza i już "z góry" pomogła psu wejść, jeśli miałby jakieś z tym problemy.
- Oczywiście woda, zwłaszcza na dłuższe trasy.
- Nie zapomnij kupić psu biletu... to koszt ok 15 zł Wink Pamiętaj o zabraniu książeczki zdrowia z aktualnym szczepieniem przeciw wściekliźnie, niektórzy kontrolerzy chcą taki dokument obejrzeć.
- W dzień podróży nie dawaj psu jeść. Jeśli będziesz jechać rano, ostatni posiłek daj Szejkowi poprzedniego dnia popołudniu. Pomoże Ci to uniknąć przykrej niespodzianki w postaci "zwrotu" Wink
- Jeśli będziesz miała możliwość wyboru miejsca, najwygodniej będzie usiąść przy oknie... jeśli się ktoś dosiądzie, usiądzie bliżej wyjścia z przedziału i w razie potrzeby opuszczenia przedziału nie będzie skakał przez psa Wink

To chyba na tyle... Ogólnie z każdym razem będzie lepiej... Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarna dnia Pią 21:11, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 6:22, 16 Maj 2009    Temat postu:

No tak Twój Bregulec to stary wyga, a moja sierotka ( i wcale nie jest mały), właśnie boje się wsiadania ( te wysokie głupie schodki , człowiek sam się ich boi), będę jechała sama, za nami będą wsiadać ludzie ( ta trasa dość oblegana), no ale musi być pierwszy raz.
A co z ludźmi na dworcu , peronie, jadącymi pociągami - Szejk ma niecałe 5 mies. , myślisz ,że im wcześniej tym lepiej ?? ( na szczęście trasa jest krótka 1.5 godz. , a to jest pociąg z miejscówkami , to co wtedy pies ma swoje miejsce ?- miejscówkę, czy nadal jest to 15 zł ?).
Też myślałam ,że będzie siedział obok mnie, te nasze wagony takie brudne
( może folię pod tyłek, ręcznik Smile )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Sob 7:32, 16 Maj 2009    Temat postu:

liski_dwa@tlen.pl napisał:

Też myślałam ,że będzie siedział obok mnie, te nasze wagony takie brudne
( może folię pod tyłek, ręcznik Smile )


No bez przesady Mr. Green Za psa płacisz 15 zł niezależnie od długości trasy (ostatnio bilety PKP podrożały, ale nie wiem czy opłata za psa uległa zmianie), ale pies zajmuje miejsce na podłodze. Przeczytaj sobie regulamin PKP odnośnie przewozu zwierząt, w razie co będziesz miała argument do dyskusji z innymi pasażerami lub obsługą pociągu, choć oni są raczej przychylni Wink Gdyby Szejk zajął miejsce siedzące, napewno nie spotkałoby się to z aprobatą ani innych pasażerów, ani tym bardziej konduktorów Wink
Na peronie ja nigdy nie miałam problemów z reakcją ludzi... jest zawsze pozytywna - taka sama jak na ulicy Wink Na pewno nikt w panice z dworca nie ucieka Very Happy Jeśli Szejk zna zatłoczone, hałaśliwe miejsca, nie powinnaś mieć z nim problemu. Oczywiście znajomość podstawowego posłuszeństwa typu "siad", "waruj" itp będzie pomocna Wink
Wsiadanie do pociągu to i dla mnie stresujący moment. Zwłaszcza na początku był z tym problem, gdy Brego próbując wejść po tych piekielnych schodkach poślizgnął się i zsunął tylnymi łapami pomiędzy wagon a krawędź peronu Confused To zaowocowało małą traumą zarówno u niego jak i u mnie. Od tamtej pory używam tylko szelek, wsiadam do wagonu pierwsza, by w razie co móc Bregula podciągnąć na szelkach. Teraz jest już znacznie lepiej i Brego wsiada do pociągu bez obaw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 14:57, 16 Maj 2009    Temat postu:

o! temat PKP to coś dla nas - właśnie wróciliśmy z Poznania:D
Gattsu jeździ PKP od 4mies życia, za pierwszym razem też się denerwowałam (bo dużo ludzi, hałas, pociągi) ale okazało się, ze młody uwielbia takie klimaty Cool

jeśli chodzi o schodki to jak był mniejszy wbiegał sam, a przy wysiadaniu go ściągałam, teraz jest już za duży i musi sobie radzić sam. Kaganiec musi mieć (chociaż jak był mały to jeździliśmy bez i nikt nas z pociągu nie wyrzucił Rolling Eyes )

Ogólnie ludzie reagują pozytywnie, choć zwykle się do nas nie dosiadają Wink Ja zawsze wybieram osobówki (i tam ludzie mogą mi psa deptać/męczyć/targać za uszy, podnosić mu łapy, uderzać swoimi bagażami, a młody śpi Very Happy ), dziś niestety nic innego mi nie pasowało i musiałam jechać pośpiesznym... i nie wiem jak z waszymi BOSami, ale Gatsula nikomu nie pozwolił wejść do przedziału Confused
Ogólnie już jakiś czas temu zauważyłam, że kiedy jesteśmy w jakimś zamkniętym pomieszczeniu sami, a ktoś próbuje wejść to pies staje przede mną na sztywnych łapach, z ogonem w górze i szczeka (szczeka wyjąc?) takim basowym, mocnym głosem... i spodziewałam się, że może mnie coś takiego spotkać w zamkniętym przedziale, ale Pani kondutor kazała mi zamknąć drzwi i tak oto zostałam sama z moim ochroniarzem. Wiem, że Gattsu nikomu nic nie zrobi, ale wolałabym, żeby nie straszył ludzi.
Dziś przez 3h jazdy udało mi się wypracować to, żeby nie szczekał na przechodzących korytarzem, ale i tak ktokolwiek próbował otworzyć drzwi, zaraz bardzo szybko je zamykał Wink

...mam typowo "podwórkowego" psa czy wasze owczarki, też nadgorliwie pilnują/stróżują?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lilu_ dnia Sob 14:58, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Sob 21:07, 16 Maj 2009    Temat postu:

Ja podróżuję głównie pospiesznymi pociągami, ale nie mam problemów z wchodzeniem innych pasażerów do przedziału. Brego drze pyszczycho tylko na pijaczków, którzy czasem próbują się wpakować do przedziału gdy zobaczą samotnie podróżującą dziewczynę z ładnym pieskiem Wink Na szczęście Brego potrafi zapobiec tej wątpliwej przyjemności i wybić nietrzeźwemu pasażerowi pomysł wspólnej podróży. Brego nie znosi zapachu alkoholu, jak chyba większość psów.

A dziś jestem na gorąco po podróży PKSem. Ponieważ dość często trasę do świętokrzyskiego Staszowa pokonuję tym właśnie środkiem lokomocji, jestem rozpoznawana przez niektórych kierowców prowadzących autobusy na tej właśnie trasie (oczywiście ze względu na Brego Wink). No i dziś zanim ruszyliśmy pogadałam chwilę z kierowcą... Powiedział, że PKS najprawdopodobniej wycofa się z przewozu zwierząt, bo ostatnio była jakaś afera. Pies ponoć zarzygał tył autobusu, właściciel po psie nie posprzątał, przykrył jedynie gazetą. Wkurza mnie, że przez jakąś fleję wprowadzą takie ograniczenia. Być może korzystał z psem z PKSu sporadycznie. Ja zawsze staram się zatrzeć wszelkie ślady bytności mojego psa w autobusie, by nie doprowadzać do podobnych sytuacji, bo wiem, ze zarówno ja jak i wiele innych niezmotoryzowanych osób z tego PKSu zechce jeszcze skorzystać nie raz. Jak wprowadzą zakaz przewozu psów, będę musiała korzystać z PKP, co zwiększy koszty podróży, bo bezpośredniego połączenia nie mam. A też nie wszędzie pociągiem się da dojechać. Masakra. Jeszcze niech PKP wprowadzi podobne obostrzenia, a będziemy uziemieni Sad

Marie... proponuję przenieść temat i założyć nowy wątek o transporcie psów. Uważam, że to dość ważny i ciekawy temat, zwłaszcza dla niezmotoryzowanych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liski_dwa@tlen.pl




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:18, 18 Maj 2009    Temat postu:

dzięki za wszystkie odpowiedzi
oczywiście pisząc , że Szejk będzie siedział ( nie leżał , bo chyba się nie zmieści ?) obok mnie, miałam na myśli,że przy moich nogach ( wiem , wiem na siedzeniu owszem , ale małe pieski)
A o dworzec i peron pytałam nie o reakcję ludzi , tylko o zachowanie psa- ta ilość ludzi, megafony , jadące pociągi ,boje się o psa,jak on to zniesie???
Ale po Waszych odpowiedziach widzę , że będzie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilu_
Hodowla BIAŁA FURIA



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:47, 18 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
( nie leżał , bo chyba się nie zmieści ?)
zmieści się Wink Gattsu zawsze leży, najwyżej doopka, albo łapy mu wystają na korytarz (pociąg osobowy) ...pewnie dlatego dosiadają się do nas "w ostateczności" Very Happy

Teraz nie ma problemu, bo nie grzeją, więc pies może się "rozwalić" Smile Przyznaję, jednak, że zimą zawsze się martwię, żeby się nie poparzył od grzejnika.

Możesz również wybrać wagon dla osób z większym bagażem ręcznym (pierwszy lub ostatni wagon pociągu) - zwykle są tam 2-4 ławeczki i mnóstwo miejsca! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna
ADMINISTRATOR



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 3918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 18:09, 18 Maj 2009    Temat postu:

lilu, bu i gattsu napisał:

Możesz również wybrać wagon dla osób z większym bagażem ręcznym (pierwszy lub ostatni wagon pociągu) - zwykle są tam 2-4 ławeczki i mnóstwo miejsca! Smile


Niestety nie w każdym pociągu są te wagony... Sad Ja osobiście trafiłam na taki tylko raz, gdy jechałam z Kaziem do Jowity dwa lata temu, potem już nie, choć z pośpiesznych korzystałam często. Wybieram więc puste lub luźne przedziały Wink A w przedziale Brego leży, mieści się doskonale Wink Jakoś dajemy radę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marie
ADMINISTRATOR



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 15:57, 21 Maj 2009    Temat postu:

liski_dwa@tlen.pl napisał:
dzięki za wszystkie odpowiedzi
oczywiście pisząc , że Szejk będzie siedział ( nie leżał , bo chyba się nie zmieści ?) obok mnie, miałam na myśli,że przy moich nogach ( wiem , wiem na siedzeniu owszem , ale małe pieski)
A o dworzec i peron pytałam nie o reakcję ludzi , tylko o zachowanie psa- ta ilość ludzi, megafony , jadące pociągi ,boje się o psa,jak on to zniesie???
Ale po Waszych odpowiedziach widzę , że będzie dobrze.

Pójdź z nim przed wyjazde raz czy dwa na dworzec, posiedź chwilę pokaż mu ruszający i wjeżdżający pociąg, właduj w niego 100 smakoli przy tym i powinien sobie poradzić bez problemu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Posłuszeństwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin