BIAŁY OWCZAREK

Anita

Jestem tu od nie dawna. Wiecie dlaczego? Z prostej przyczyny, nie mam ochoty smarować nikomu tyłka. Staram się nie wyrażać własnej opinii jeżeli na czymś się nie znam. O mnie jako, że najmniej jestem wam znana mówi się pewnie najwięcej, a i obgaduje się najłatwiej. Zgadzam się z wieloma rzeczami o jakich tu piszecie np.: trzeba z psami pracować, wybierać odpowiednich właścicieli, segregować szczenięta, wybierać odp. reproduktorów. Często jest jednak tak, choć nikt się do tego publicznie nie przyznaje, że ważne są też pieniądze. Mnie np. nie stać na wybranie reproduktora za 1000 euro, ale i moje szczeniaczki nie kosztowały tyle co u innych hodowców. Pewnie na renomę i pieniądze trzeba sobie zapracować choć nie jest to dla mnie sprawa priorytetowa.
Powiem tylko tyle, że wybierając tatusia dla moich szczeńców starałam się wybrać jak najlepiej umiałam, kiedy się urodziły robiłam wszystko, aby się dobrze chowały. Przez dwie noce wstawaliśmy z mężem na zmianę i dokarmialiśmy maluchy, bo moja suka miała problem z mlekiem. O każdym z maluchów mogę powiedzieć coś osobistego, bo każdego pamiętam. Jeżeli chodzi o ich karmienie, to włożyłam wiele trudu, bo sama przygotowywałam im karmę, bo nie uznaję suchej karmy. Codziennie dodawałam witaminy, surową wołowinę (co bardzo kopało po kieszeni). Biegały całymi dniami po podwórku siejąc ogólne spustoszenie. Z końmi też miały do czynienia bo zauważyłam, że to ważne u BOS, bo mam swoje konie. Bawiły się z dziećmi, uczyłam je aportowania, a im były starsze, to nawet i chodzenia na smyczy. Jednego musiałam nawet "złamać", bo rzucił się na mnie przy jedzeniu. Dodam tylko, że obecni właściciele nie mają z nim problemów. Nie wyobrażam sobie jednak trzymania ich w domu (miałam ich 8). Spały w piwnicy w kojcu, a w dzień jak wspomniałam biegały po dworze. Dzięki temu wypuszczaniu i wpuszczaniu ich nauczyły się załatwiania swoich potrzeb na dworze. Starałam się również dobierać odpowiednich nowych właścicieli mówiąc, że to bardzo delikatne psy i nie można ich w żadnym wypadku bić i znęcać się nad nimi.
Kończąc mój wywód chcę powiedzieć tylko, że wystawca to ze mnie żaden, bo byłam na nich ustawowe 3 razy, ale jako hodowcy nie mam sobie nic do zarzucenia. Dodam jeszcze, że nie ma dla mnie nic ważniejszego ponad człowieka, któremu ten pies ma służyć, toteż najbardziej mnie cieszy zadowolony właściciel, który dobrze dogaduje się ze swoim psem, bo oto chyba tak naprawdę chodzi.

jovi

czarna

Anita

Nie piłam do nikogo, a juz szczególnie do Jowity, która tyle tu mi napisała. A jeżeli chodzi o to obgadywanie to bardzo zniesmaczyło mnie to pierwsze forum, na którym naczytałam się "ciekawych rzeczy" i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Droga Jovi, jeżeli chodzi o to, że moja hodowla jest nieznana to dlatego, że gdy sprzedawałam moje szczeniaki to nie miałam internetu i musiałam prosić o wystawienie jakiegoś ogłoszenia, wystawiać masz rację nie lubię i szkoda mi na to czasu. Poza tym mojego męża śmieszą wystawy, więc dałam se spokój. Poza tym mam też inne zajęcia i hobby, hodowla nie jest więc dla mnie wszystkim. Cieszę się,że dobrze mnie postrzegasz Jovi, i dziękuję za reklamę. Jeżeli coś co napisałam cię uraziło, to przepraszam. Nie było to moim celem, a pisząc to wszystko chciałam się jakoś określić i "zaczepić" Was. I widzę, że mi się udało. Nie mam nic do nikogo i nie złoszczę się gdy ktoś mnie krytykuje. Wszystko staram się przemyśleć i poprawiać błędy. Poza tym gratuluje Ci Jowito, że Twoje psy są wystawiane i nie uważam żeby było coś w tym złego, nie wiem skąd wyciągnęłaś ten wniosek. Moje niestety chyba nie trafiły w ręce hodowców (tylko Kama została suką hodowlaną, nadzieję pokładałam jeszcze w Kingu i suce, która poszła do Stargardu Szczecińskiego- może coś komuś wiadomo o moich małych, bo z niektórymi niestety nie mam kontaktu).
Mam nadzieję, że sie na mnie nikt nie gniewa, bo nie miałam zamiaru nikogo urazić.

jovi

Fasolka

a ja tesh wkońcu coś napiszę , więc tak , mi się zdaje że tamte forum poprostu nie bło udane i tyle ^^ na naszym forum <bo to nie ja tak naprawde je stworzyłam tylko forumowiczne > panuje miła , wesoła i rodzinna atmosfera , więc witam Cię na naszym forum i mam nadzieje że będziesz pisać ^^ ja nie mam ogólnie co się odzywac na temat hodowli gdyż nawet nie posiadam upragnionego Białaska Smile

dancia

Anita myslę że powinnas wkleic fotki swoich bialasków Wink

Im więcej tym lepiej. Ja też witam cię na forum Smile

Anita

Uff ulżyło mi, że nie obraziłam nikogo, ale czasem warto napisać coś co kogoś ruszy do napisania.
Wiesz Jovi co do tych moich wystawionych, w Sopocie miał być Kredo, moich znajomych, ale nie wiem czemu nie dotarł, w Gdyni pewnie też był on, ale pewna nie jestem. Apropos Celinki, to żałuję, że nie dostała, moim zdaniem najładniejszej suni, bo ta jej była już ostatnia, ale cieszę się, że są jakieś wyniki. Może z następnego miotu uda się coś więcej sprzedać dla hodowców. Choć jak dzwoni ktoś kto mi mówi, że hoduje już 3 albo więcej ras, to zastanawiam się, gdzie tam jeszcze jest miejsce dla mojego szczeniaka. Dlatego wolę sprzedać psa starszej pani, tak jak to zrobiłam z pierwszą sunią, choć wiem, że nie będzie jej wystawiać, mimo to, że jest najładniejsza z miotu, niż komuś takiemu. Wiem wówczas, że pies będzie kochany i nic mu nie zabraknie i nie wyląduje w ciemnym, małym kojcu z kupą szczeniąt, które będą widzieć człowieka tylko kiedy je będzie karmił. Znam osobiście takich pseudohodowców, którzy dają swoim psom suchą karmę z wypełniaczem typu makaron czy kasza. Nie hodują oni BOS, dodam, żeby nie było jakiś niejasności. Cóż można na to poradzić, często trzymają psy bez rodowodu, więc są już całkowicie bezkarni.
Co do wklejania zdjęć to jestem początkująca i byłoby fajnie, żeby ktoś mi to wytłumaczył.

Anita

Przypomniało mi się, że mam stronkę na fotosiku, oto link:
[link widoczny dla zalogowanych]

dancia

[link widoczny dla zalogowanych]
to zdjęcie jest Boskie:)
Masz śliczne psiaki Laughing

aniamniam

Cudowne jest to zdjęcie!!! Też jak przeglądałam to od razu wpadło mi w oko!
Jest naprawdę super!!! Jeśli już kiedyś powstanie kalendarz z białaskami, ono musi tam być. Szczeniorki na tych schodkach normalnie rozwalają na łopatki!!!

Witam Cię Anitko!!!
Cudne psiaki!!

keyti

Brrrrr, powiało chłodem z początku, ale dobrze, że już temperaturka w normie Smile

Psiaki przesłodkie - zdjęcia z końmi super! Zazdroszczę takich terenów i warunków Very Happy

Piękne konie, piękne psiaki, a że otoczone miłością - SUPER! Trzymam kciuki Smile

PS. Ja już odkładam na reproduktora, a krycie planuję za półtora roku Wink

Anita

Ja tam ugodowy człowiek jestem, podlizywania się i chamstwa nie lubię, piszę zawsze co myślę i nikogo nie mam ochoty obrażać, za poważny człowiek ze mnie na takie gierki.
Mój pierwszy post był nieudany, przyzanję, ale początkujący forumowicz ze mnie. Very Happy

Szanuję to co robi Jovi i jeżeli jej zazdroszczę, to jest to zazdrość motywująca, a nie zawiść. Na pewno miarą sukcesu jest zawsze to, ile kto pracy i serca wkłada w dane zajęcie.