Forum BIAŁY OWCZAREK  Strona Główna BIAŁY OWCZAREK
Forum Białego Owczarka Szwajcarskiego. Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak uchronić się przed pseudohodowcami

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inka
Hodowla DOMI PEARL



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 7:29, 21 Paź 2008    Temat postu: Jak uchronić się przed pseudohodowcami

Właśnie dotarła do mnie informacja, która zagotowała mi krew w żyłach. Osoba, która nabyła odem nie suczke z miotu "B" zammierz użyć jej do namnażania psów bez rodowodu Exclamation Exclamation Exclamation
Błagam poradźcie mi jak mogę zabezpieczyc się przed takimi sytuacjami?
Czy zawarcie w umowie paragrafu "hodowca zastrzega sobie prawo do odebrania psa/suki nabywcy o ile stwierdzi, że jest on używany do rozmnażania psów bez rodowodów" jest zgodne z prawem i czy jest wogóle do wyegzekwowania?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Wto 14:37, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia




Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:23, 21 Paź 2008    Temat postu:

Inka ja bym w umowie zawarła tego typu punkt,że w przypadku stwierdzenia jakiś chorób typu dysplazji lub w przypadku nie używania psa/suki do hodowli zgodnej z przepisami ZKwP właściciel zobowiązuje się nie dopuścić psa/suki do rozrodu lub wysterylizować/wykastrować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniamniam




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź-Warszawa

PostWysłany: Wto 14:42, 21 Paź 2008    Temat postu:

A próbowałaś z tymi ludźmi rozmawiać i tłumaczyć dlaczego nie powinno się rozmnażać psów bez rodowodu?
I tak fajnie, ze dowiedziałaś sie o tym jeszcze przed kryciem.
Mozna cos kombinować...
Powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovi
Hodowla BIAŁA PASJA (FCI)



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kuj-pomorskie

PostWysłany: Wto 18:11, 21 Paź 2008    Temat postu:

Celinko, niestety, ale nie ma szans Sad W umowie możesz sobie zawierać co chcesz, a i tak jesteś na przegranej pozycji . Ja miałam podobną sytuację z suką z miotu 'A' i korzystałam wówczas z porady prawnej, nic nie można zrobić. Jedyne to jeżeli człek jest ciemny to można go próbować zastraszyć, ale jeżeli nieco bystrzejszy prawnie to jesteśmy bezradni . Mi się wydaje, że najlepsze rozwiązanie, skoro ktoś chce zarobić bo o to mu przecież chodzi, to próbować go przekonać, że na rodowodowych zarobi więcej, a nakłady będą niewiele większe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jovi dnia Wto 18:12, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Wto 18:23, 21 Paź 2008    Temat postu:

Mozesz do przekonania popodsyłac mu pare filmikow odnosnie tego co może sie stac z psami w pseudohodowlach...jakby co moge ci podesłac"najlepsze".

Tak jak Jovi pisze-tak na prawde nic nie zrobisz- jesli facet nie znęca sie nad suka to niestety nie ma podstaw prawnych do odbioru psa, bo arozmnażanie u nas w kraju jest dozwolone pod każda postacią Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaga




Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 5:00, 22 Paź 2008    Temat postu:

ANIA napisał:
Mozesz do przekonania popodsyłac mu pare filmikow odnosnie tego co może sie stac z psami w pseudohodowlach...jakby co moge ci podesłac"najlepsze".


Aniu, ja mam wrażenie, że skoro w tym wypadku chodzi o sukę, to co da podsyłanie filmów o pseudohodowlach? Przecież tu nikt nie chce kryć swoim psem jakiejś bidy z pseudohodowli, tylko 'mieć własne, milusie szczeniaczki po swojej buni, a rodowód to przecież tylko jakiś tam świstek'.. Confused

Natomiast uważam, że zarówno w tym przypadku, jak i w ogóle, nie należy mieszać ludzi z gruntu złych, którzy celowo męczą zwierzęta w najgorszych warunkach, z takimi, którzy są po prostu nieświadomi co wyprawiają..

Może mam łagodniejsze podejście do sprawy i nie podoba mi się taka demonizacja, bo sama jestem gamoń i wzięłam psa z pseudo, też nie do końca rozumiejąc co robię. Ale dzięki temu jestem w stanie zrozumieć tok myślowy takiej osoby i to, skąd taki 'świetny' pomysł się wziął Rolling Eyes

Postaram się streścić, zanim się zamienię w Smerfa Ważniaka: myślę, że należy takiej osobie przede wszystkim naświetlić korzyści płynące z rodowodu, takie jak możliwość prześledzenia historii - w tym historii chorób - przodków pupila, a dzięki temu co najmniej przygotowanie na pewne wady, które mogą się pojawić. W przypadku psów z pseudo nie ma przecież takiej opcji.
A już w szczególności wystrzegałabym się hasła rasowy=rodowodowy, bo jest sformułowane wysoce niefortunnie i przywodzi na myśl jak najgorsze skojarzenia. I wystrzegałabym się też takich zbuków jak twierdzenie, że biorąc psa z rodowodem mamy pewność, że będzie zdrowy (vide burzliwy wątek michaliny..), bo w obliczu coraz częstszych, niestety, historii o kalekach z rodowodem taki argument może tylko podkopać wiarygodność.
Sama też mam znajomych z labradorem papierowym, który ma już dwa sztuczne biodra Sad i kiedy podczas szukania szczeniaka któryś z hodowców machnął mi wykład, jak to te rodowodowe są zdrowsze, to pomyślałam sobie 'acha, jasne gościu, chcesz sprzedać i myślisz, że pójdę na taką bajkę?' i byłam potem strasznie z siebie dumna, że się nie dałam nabrać na wątpliwą 'lepszą jakość' szczeniaka Embarassed

A że mogłabym jeszcze pisać i pisać, to podsumuję krótko: ja bym powiedziała takiej osobie, że skoro wybrała taką rasę, to pewnie dlatego, że jej się cechy tej rasy podobają, a że miksując psy bez wiedzy i pomysłu 'bo są ładne' można głównie namieszać i łatwo stracić to, co w rasie takie ekscytujące.

Dla mnie osobiście, to powyżej - oraz możliwość 'zbadania' przodków - to najbardziej przekonujące argumenty.

powiedziałam, howgh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANIA




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Śro 7:27, 22 Paź 2008    Temat postu:

Jak dla mnie- to nikt nie rozmnaża suki aby miec milusie szczeniaczki, tylko po to aby na nich zarobic.
Tylko,że nie do konca może zdają sobie sprawe,że nie jest to taka łatwa sprawa i dlatego czasem to wszystko konczy sie tragicznie.

Oczywiście nikt tu nie posadza tej osoby,że to jakis tyran co szczeniaki bedzie trzymał w klatkach a suka bedzie rodziłą co cieczkę!!

Może dobrym pomysłem byłoby wpisywanie w umowie na temat zabiegu sterylizacji-mogłoby to odstraszyc ewentualnych rozmanżaczy. Choc jak juz wiadomo cięzko to potem wyegzekwowac tak czy siak.

I rasowy=rodowodowy!!
Rozmnazajac psy bezpapierowe nigdy nie dojdziemy do tego aby w schroniskach nie było przepełnienia, bo coraz więcej pojawia sie w nich zamiast kundli własnie tych rasowych za 100 czy 300 zł.

Zreszta to temat rzeka...

Co do tej sytuacji-ja bym zastraszyła tych ludzi,że odbierzesz suke...może nie wiedza ze nie jest to takie proste i się opamietają...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaga




Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 14:16, 22 Paź 2008    Temat postu:

Aniu, żeby nie rozwlekać tematu, ja tylko sprostuję, bo chyba pojawiła się niajasność:

ja się w 100% zgadzam z hasłem rasowy=rodowodowy

chodzi mi tylko o to, że brzmi ono bardzo agresywnie.

Dla wszystkich na tym forum to 'oczywista oczywistość', ale dla kogoś, kto żyje w społeczeństwie nadal w 90% przekonanym, że rodowód jest tylko na wystawy (ba, żyje w takim przekonaniu sporo ludzi mających psy, sądząc po rozmowach na spacerach!...), budzi to skojarzenia - bez papiera=gorszy. Wystarczy zresztą poczytać na forach - momentalnie pojawiają się oskarżenia typu "a więc uważasz, że mój pies jest gorszy?!". Po prostu dla laika to haso jest niezrozumiałe.

Dla przykładu: wyobraź sobie uderzanie takim sloganem w człowieka, który widzi, że seter sąsiada bez papierów wygląda jak ten papierowy (podkreślam, mówimy o kimś, kto nie obczaja że ten seter może mieć multum chorób genetycznych i dysplazje w każdym stawie, a rodowód jest tylko na wystawy bo mu tak powiedział sąsiad, a on się przecież zna, 'hodofca' mu tak mówił). Taki ktoś hasło r=r odbiera jako zmasowaną akcję hodowców ze związku, chcących opchnąć szczeniaka po dwukrotnie wyższej cenie.
Do tego ma nie daj boziu znajomych, co to wzięli psa niby papierowego, ale z jakiejś podejrzanej hodowli, albo po prostu mieli pecha - jak choćby w przypadku Tory.. i wyrabia sobie własny i niestety powtarzalny pogląd na sprawę..

I teraz taki oszołomiony pan Stefan, co to swój rozum ma i nic poza tym nie szukał, bo to przecież tylko pies, pojedzie kupić córeczce yoreczka od pana Henka z Grójca, no bo przecież na wystawy nie jeździ, papier mu niepotrzebny, a chory może być tak czy siak, to po co przepłacać?

(podkreślam, serwuję w powyższym akapicie przykładowy, a nie mój własny pogląd na sprawę!)


A wracając do tematu: moim osobistym zdaniem, takie akcje z zastraszaniem że się odbierze psa działają jeszcze gorzej na niekorzyść i jeszcze bardziej wzmagają agresję względem uczciwych hodowców. Poza tym, jaki pisała Jovi wcześniej, właściwie to pod względem prawnym można skończyć na straszeniu.
Za to ploteczki szybko się rozchodzą, a już wnikać czemu tego psa chcieli zabrać, to się nikomu nie będzie chciało.

Piszę to z doświadczenia poniekąd własnego, a po części wynikającego z rozmów z ludźmi dookoła mnie, w tym z moimi znajomymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Śro 20:08, 22 Paź 2008    Temat postu:

Zgadzam się w 100% z tym co napisała Jaga... Dodam tylko, że nie zawsze można prześledzić choroby genetyczne u psa rodowodowego - bo w wielu przypadkach hodowcom "nie opłaca" się o tym opowiadać Wink, sorry, szlag mnie trafia jak nie mogę dowiedzieć się czy mój pies był ostatni z miotu lub, że był niejadek... Diego jest uważany za kundla, bo niektórzy nie wiedzą, że istniej coś takiego jak ZOND (jego rodzice pochodzą ze znanych hodowli z Niemiec i Czech), podoba mi się o wiele bardziej niż wiele psów z rodowodami z ZKwP, bo jest mocnym dużym psem z mocnym pyskiem a nie z wąską japą, sama przekonałam się, że rodowód do niczego nie jest mi przydatny.. pies niewystawowy, zero komunikacji z hodowcą itp.. tyle, ze płace składki ZKwP... Ale gdy mam kupić psa za 2600 z rodowodem i za 2000 bez rodowodu, to wybiorę psa z rodowodem. Gdybym miała dostać psa za darmo bez rodowodu ale po rodzicach rodowodowych z tej rasy, to nie widzę powody aby nie dać domu takiemu psu... Więc najpierw należałoby się dowiedziec czy szczeniaki z miotu po tej suni od Celiny z hodowli mają byc sprzedawane czy oddawane Smile.. Moim zdaniem hodowca nie ma nic dopowiedzenia w pewnych kwestiach ponieważ pies jest traktowany jako "rzecz" zbywalna - te sprawy prawdopodobnie w jakis sposób są regulowane przez Kodeks Hadlowy. Mówiąc szczerze nie bardzo mi się podoba ingerencja hodowcy w pewne sprawy, bo np.: gdy są sprawy zwiazane z genetycznymi obciążeniami u psa z hodowli po rodzicach rodowodowych to (działając w odwrotnym kierunku) hodowca MA TO GDZIEŚ !!! Uważam (w dalszym ciągu), że umowa zakupu jest jednostronna i nakierunkowana tylko na hodowce, a w żadnej mierze nie broni interesów nabywcy.... MOIM ZDANIEM CELINA NIC NIE MOZE.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michalina&Valar dnia Sob 22:37, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Hodowla DOMI PEARL



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 15:09, 23 Paź 2008    Temat postu:

Nie wiem jak inni, ale ja nigdy nie miałam i miejmy nadzieję, że nie będę miała do psów stosunku jak do rzeczy...... zbywalnych. Zawsze będzie mnie obchodziło co się dzieje z odchowanymi przeze mnie szczeniętami. Za dużo serca wkładam w to co robię, abym mogła tak sobie lekko się odrzegnać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sachma




Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TriCity

PostWysłany: Sob 17:01, 25 Paź 2008    Temat postu:

Ja nie rozumiem dlaczego nic nie mozna zrobic? jesli podpisujecie umowy w ktorych jest pkt o zakazie rozmnazania bez uprawnien to rozmnozenie suki bez spelnienia tego pkt jest rownoznaczne ze zlamaniem umowy a co za tym idzie suka przestaje byc wlasnoscia nabywcy..

w naszym srodowisku mamy tez klopot z plaga rozmnazaczy.. i mamy w umowie taki o to pkt :

"Zobowiązuję się:

5. Rozmnażać tylko za zgodą hodowcy, zgodnie ze standardami i regulaminem hodowli SHSRP.

6. Przed prośbą o zgodę na rozmnażanie zapoznać się ze statutem i regulaminami hodowli SHSRP.

(...)

Jestem świadomy/a że:
W przypadku nie egzekwowania któregoś z punktów umowy kupione zwierzę staje się własnością hodowcy i ma on prawo do odebrania zwierzęcia, bez zwrotu pieniędzy.

W przypadku nie zrobienia sekcji zwłok zobowiązuje się do wypłaty hodowcy odszkodowania w wysokości 200zł.

Szczurek jako istota żywa, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę."

i z tego co wiem (nie rozmawialam bezposrednio z prawnikiem) umowa to umowa, jest wolnosc umow - jesli sobie cos zapiszemy, to o ile nie lamie to naszego prawa, jest do wyegzekwowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marie
ADMINISTRATOR



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 14:27, 29 Paź 2008    Temat postu:

Problem z egzekwowaniem umow cywilnych jak w przypadku hodowlanych polega na tym, ze trzeba wystepowac do sadu. Nie ma zadnej bezposredniej metody. A wynik postepowania sadowego moze byc rozny.

Ja bym jednak sprobowala pseudohodowce "in spe" przekonac argumentem finansowym. Kiedys mi nerw puscil na jakims forum i zrobilam takie podsumowanie. Wklejam je ponizej. Bardzo przepraszam, ze tresc czesciowo ma sie nijak do tematu, ale nie bardzo mam czas na nowo ja redagowac.

Ratunku! To, ze zalozyciel watku nie ma pojecia o co pyta i zyje w swiecie mitow, to jeszcze mozna zrozumiec - pyta. Ale jesli odpowiadacie, to moze sprawdzcie informacje, ktore podajecie...
Informacja powyzej jest nieaktualna od, bagatelka, 16 lat! Wlasnie na takich mitach zeruja pseudohodowcy. Podobnie jak na micie, ze szczenie po rodowodowych rodzicach jest "pelnowartosciowym", rasowym psem - nie jest. Poniewaz nie istnieje zaden dokument potwierdzajacy jego pochodzenie. Dodatkowo zawsze trzeba sobie zadac pytanie - dlaczego ktos, kto wydal 2000 na szczeniaka, pozalowal ~ 700 pln na zrobienie z nim podstawowej hodowlanki. Odpowiedz zazwyczaj jest podobna - albo ten rodowod rodzica jest fikcja, albo nie spelnia on podstawowych norm hodowlanych. Ergo ma wady fizyczne, lub psychiczne.
Poza tym zarobic dobrze na hodowli mozna albo jesli jest sie prawdziwym fachowcem i ma sie naprawde rewelacyjne psy, albo jesli sie w sposob niehumanitarny na tych psach oszczedza.
Kupno suki labradora bez rodowodu to 1000 pln, samo podstawowe jej utrzymanie - zarcie + srodki czystosci, nie liczac wydatkow na weta to 200 pln miesiecznie x 3 lata, bo wtedy jest dopiero naprawde dojrzala do macierzynstwa to 7200, badania w kierunku dysplazji i coroczne badania okulistyczne w kierunku chorob genetycznych to kolejny prawie 1000 pln. Badania przed ciaza zdrowia suki 100. Koszt krycia przyzwoitym psem to 1000 pln najmarniej. Dobra karma na czas ciazy i karmienia dla suki to 3 miesiace po min 150 = 450. Kojec, srodki czystosci, przescieradla itd to ~ 300 pln liczac robienie tego wlasnym sumptem. Wizyta weta w czasie porodu - czesto konieczna 150-200 pln. Jesli szczeniaki trzeba dokarmiac to mieszanka mleko zastepcza dla miotu to od 15-30 pln DZIENNIE za 6 szczeniat w miocie x 30 dni 450 pln. Kolejny miesiac to dokarmianie szczeniakow dobrej jakosci sucha karma dla szczeniat - poczatkowo mniej, pozniej min 0.3 kg na dzien na szczeniaka 4.2 za szczenie dzienni x 6 szczeniakow, przez 20 dni = 500. Trzeba szczeniaki zaszczepic 2 krotnie (35 x 2 x 6) 400 i odrobaczyc (10x2x6) 100.
Teraz biorac przeciez najnizsze koszty, zaokraglajac w dol i nie liczac zadnych nieprzewidzianych wydatkow, wypadkow itd mamy koszt inwestycji: 12 600 pln. Nawet sprzedajac te 6 szczeniat po 2000 pln jestesmy w plecy. A przeciez kundelkow bez papierow nikt za te cene nie kupi.
Zawsze mozna na czyms oszczedzic... Oczywiscie - patrz wyzej - tylko na zdrowiu zwierzat! Mozna zle karmic, nie leczyc, nie badac, nie szczepic i kryc suke co cieczka, az do calkowitego wycienczenia organizmu (juz drugi miot bedzie slabszy, a 4-6 beda ostatnimi). I to jest przestroga dla tych, ktorzy kupuja szczenie na pareset zlotych "zeby nie placic za papier"
Dodac do tego jeszcze trzeba 2 miesiace pracy na pelen etat. Mozliwosc, ze szczenieta urodza sie niepelnowartosciowe i z miotu zostanie nam na sprzedaz za normalna cene polowa itd.
A na koniec informacja o finansowej roznicy miedzy pseudohodowla, a hodowla:
suka z dobrej hodowli + 1000 pln, hodowlanka pdst (3 wystawy z dojazdem, kapiela itd) 750 pln, krycie reproduktorem + 1000, przeglad miotu, tatuowanie, wydanie metryk 400. Czyli dokladajac 3150 pln mamy naprawde rasowe szczenieta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michalina&Valar




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków/Warszawa

PostWysłany: Śro 13:52, 05 Lis 2008    Temat postu:

Zastanawiając się nad tą sytuacją (generalnie nie mogę patrzeć na wszelkie bidy porzucane przez człowieka bardzo często w sposób okrutny, które znajdują się w schroniskach) znalazłam coś co stanowiłoby furtkę w tej sytuacji. I nie ma co tu się obruszać, ale w Ustawie o ochronie zwierząt nie ma nic na temat zasad sprzedaży więc np.: treść umowy, kwoty i zawarte w umowach treści są prawdopodobnie sprawą względną (bądź regulowane prze jakieś przepisy handlowe lub art. zawarte w Kodeksie Cywilnym dotyczącym sprzedaży i kupna). W Ustawie o ochronie zwierząt w art.1 p.2. mowa jest o tym, iż cyt.: "W sprawach nie uregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednie przepisy dotyczące rzeczy" - tak stanowi Dz.U.. .. ale gdyby przyjąć założenie iż pies jest rasowy czyli w myśl zasady rasowy=rodowodowy, pies /suka nie może być rozmnażany (tak mi się wydaje) jeżeli nie spełnia zasad związanych z uprawnieniami hodowlanymi czyli wpisu do rodowodu że pies może być reproduktorem, a suka suką hodowlaną. I np.: pies musi mieć trzy oceny doskonałe do 15 miesiąca życia aby nabyć możliwość bycia reproduktorem - regulują to przepisy ZKwP (chyba nic nie pokręciłam ?). Więc jeżeli ta suka z hodowli od Celiny nie nabyła praw suki hodowlanej i ma przy tym wyrobiony rodowód nie powinna być rozmnażana w celach hodowlanych (jak dla mnie jest to równoznaczne z celem zarobkowym). W myśl Europejskiej Konwencji Ochrony Zwierząt, Roz. II Zasady trzymania zwierząt towarzyszących w art. 8 mowa , że i tu cytat
***
1.Każda osoba, która w momencie wejścia w zycie tej Konwencji, zajmuje się handlem, komercyjną hodowlą lub prowadzi schronienie dla zwierząt, powinna w odpowiednim czasie ustalonym przez każdą ze Stron zgłosić swą działalność do kompetentnego organu. Osoba, która zamierza zająć się którąś z wyżej podanych działalności powinna zadeklarować swą wolę odpowiedniemu organowi.
2. Powyższa deklaracja powinna określać:
a. gatunki zwierząt towarzyszących, które mają być wykorzystane;
b. osobę odpowiedzialną i jej wiedzę;
c. opis siedziby oraz sprzętu który ma być wykorzystany.
3. Powyższe czynności mogą być wykonywane tylko jeżeli:
a. osoba odpowiedzialna posiada wiedzę oraz możliwości wymagane do prowadzenia danej działalności zdobyte albo dzięki odpowiedniemu wykształceniu, albo doświadczeniu nabytemu w pracy ze zwierzętami towarzyszącymi i
b. jeśli siedziba oraz wyposażenie użyte do prowadzenia działalności są zgodne z wymaganiami zawartymi w Artykule 4.
4. Odpowiedni organ powinien zadecydować na podstawie deklaracji czy
warunki wymienione w paragrafie 3 są spełnione. Jeśli nie, ów organ powinien zalecić odpowiednie zmiany, a jeśli jest to konieczne dla dobra zwierząt powinien zakazać rozpoczęcia lub kontynuacji działalności.
5.Odpowiedni organ powinien zgodnie z państwową legislacją, kontrolować lub też nie, czy powyższe warunki są spełnione.
***
dalszy ciąg rozumowania: nie powinna ta osoba mieć korzyści materialnych z tych szczeniaków oraz czy ona ma odpowiednie przygotowanie do tego aby opiekować się miotem i psia mamą... itd. itd...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marie
ADMINISTRATOR



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 13:23, 06 Lis 2008    Temat postu:

Michalino - tak wyglada teoria w konwencji. Niestety w polskim prawie, a ono nas obowiazuje - konwencja to jedynie wytyczne dla poszczegolnych krajow - nie ma definicji zwierzecia rasowego, nie ma rowniez "kompetentnego organu", bo ZKwP ma jakiekolwiek mozliwosci wylacznie w stosunku do swoich czlonkow.
W polskich realiach wystarczy zarejstrowac dzialalnosc gospodarcza i placic podatki w US, zeby nikt nie mogl sie do pseudohodowcy przyczepic, dopoki nie lamie fatalnie skonstruowanej ustawy o ochronie zwierzat. Sad
Jedyna mozliwosc to dokladne zapisy w umowie kupna sprzedazy, a potem ewnetualnie dlugie, klopotliwe i nie zawsze mozliwe do wygrania powodztwo cywilne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BIAŁY OWCZAREK Strona Główna -> Hodowle Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin