 Wysłany: Czw 16:16, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
Dzięki lilu  jednakże trzeba dodać , że gościły komercyjnie- hotelowo 
Pomysł bardzo fajna sprawa, ja akurat nie za bardzo mam mozliwość takiej pomocy, ale popieram |
|
| Wysłany: Śro 23:36, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
Pomysł bardzo fajny! 
Jeśli możemy, to (w miarę możliwości) chętnie pomożemy zwierzakom, które są w stanie dogadać się z naszymi (zdrowie i spokój "rezydentów" przede wszystkim;) Przy okazji tego tematu, polecam hotelik ANI z naszego forum - "Mizantropia" - Gattsu i Furia gościły tam i były bardzo zadowolone;) Pozdrawiamy! |
|
| Wysłany: Śro 14:51, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
Bardzo fajna inicjatywa! Gdybym była w 100% u siebie, również zaoferowałabym pomoc w razie potrzeby, niestety mam antypsią teściowa, co toleruje tylko swoje czterołapy, obce goni z podwórka, więc póki co odpadam. Jeśli kiedyś sytuacja mi się zmieni, czego bym sobie bardzo życzyła, podłapuję pomysł Tyle, że mieszkam na "zadupiu" i nie wiem czy ktoś tu by się do mnie wlókł   |
|
| Wysłany: Śro 11:19, 18 Sty 2012 Temat postu: Alternatywa Hotelu dla Psów |
|
| Moi Drodzy,
czytałam różne wątki nt. psich hotelów. OK. Ciesze się, że są takie. Są naprawdę dobre ! I chwała prowadzącym za to
Cieszę się, że hodowcy (przynajmniej niektórzy )), też dają nam możliwość przywiezienia psa do nich. Dzięki wielkie !!!
Ale np. na forum wyżłów wiem, że ludzie tak fajnie się organizują, że psy, które się znają, są sobie nawzajem podrzucane Za zgodą właścicieli i sympatią wszystkich wokół.
Jest to zdecydowanie tańsza opcja niż psi hotel a nie każdego stać na wydatek rzędu 700-1000 zł za kilkunastodniowy pobyt psa w hotelu. Tak przywożę psa, karmę, pies musi być zdrowy rzecz jasna i nie agresywny, do znajomych forumowych i wszystko jest ok. Myślicie, że u nas coś takiego by się sprawdziło? Jakie jest Wasze zdanie? Może ktoś z Was gościł już kuzyna w potrzebie i ma jakieś doświadczenie ? Ja na wiosnę przeprowadzam się do nowego domu pod Warszawą i deklaruję, że w sytuacji kryzysowej mogłabym na weekend lub nieco dłużej, po odpowiednio wcześniejszym dogadaniu się, zaprosić jakiegoś BOSa gdy jego Państwo będzie musiało wyjechać. BOS musi tylko być niegroźny, gdyż mam jamniczkę
Piszcie proszę, czy Waszym zdaniem taka akcja mogłaby zadziałać ! |
|