BIAŁY OWCZAREK

jovi

Ja wiem napewno o jednym bojaźliwym dziecku Atyla, ale wiem też w jakich się warunkach wychowywał i dlatego uważam, że to w zdecydowanej mierze z tego wynika+ wrażliwsza pewnie niż u pozostałych psychika.
Drogi Gości, zatroskany, tak jak napisała Marie, przede wszystkim samemu należy ruszyć się i zainteresować się hodowlą i rodzicami przyszłego szczenięcia, a jak jest okazja zobaczyć obydwoje to tym bardziej i pojechać nawet w różne strony Polski i samemu podjąć decyzję ! Szczeniaków z tego co wiem NIKT nikomu nie wciska !!! Nie pasuje, to poszukaj sobie tego co ci odpowiada.

czarna

SANDRA

Ja może tylko kilka zdań co to jest ta lękliwość – oj jak my się wszyscy jej boimy

Lękliwość to trudność psa do szybkiego przyjmowania i akceptowania zmian w otoczeniu, cechą normalną jest, iż pies, któremu nagle coś mignie za ogonem odskoczy, czemu – by znaleźć się przodem do ewentualnego zagrożenia. Bez tej cechy, żadne dziki zwierze by nie przeżyło – ot zjedli by biedaka. Co więcej psy w naszym ludzkim pojęciu nie są odważne – czemu, bo one nie mają świadomości zagrożenia. Z tych powodów, możemy mówić o psie, który w sposób wrodzony nie potrafi poradzić sobie z czymś nagłym i nietypowym, np. otwarcie parasola, pies lękliwy zareaguje dwojako – ucieczka, lub agresja (brak możliwości ucieczki, lub zachowanie wyuczone). Zwierze o prawidłowej psychice, jeśli nie zna tego zjawiska – odskoczy i będzie obserwować, a po chwili podejdzie i sprawdzi, co to jest ten parasol, pies twardy nie zareaguje – ale tylko w naszym ludzkim przekonaniu, bo jeśli do twardości dopiszemy dominacje to nawet podejdzie do parasola, by zobaczyć co to jest i jakie ma zamiary. Psi charakter to skomplikowana ilość cech

Możemy też mówić o lękliwości wynikłej z braku socjalizacji – choć moim zdaniem powinniśmy powiedzieć o zdziczeniu. Młode szczenię od kiedy otworzy oczy uczy się świata, 4 tygodniowy malec jest już w stanie uczyć się pracy z człowiekiem, uczyć się pierwszych poleceń, aportować (oczywiście nie piszę tu o aporcie regulaminowym). Zaczynając od tego momentu a kończąc na okresie dorastania pies uczy się kim jest, jak dogadywać się z innymi psami, co to jest człowiek i jak z nim pracować, ale również uczy się jak żyć w tym dziwnym ludzkim świecie gdzie są samochody, rowery, parasole i miliony innych dziwnych rzeczy. Jeśli mu to uniemożliwimy lub kontakty będą negatywne psu instynkt każe zacząć unikać lub atakować to co nie zna, lub co pamięta negatywnie kiedy dorośnie i tak wyrasta nam pies lękliwy (lub agresja lękowa) z normalnego, przeciętnego szczeniaka – przepraszam za spłycenie tematu. Ale to tytułem wyjaśnienia kwestii lękliwości

PS. Cześć Piter, tak myślałam, że znamy się z owczarka.pl tylko, że ja wówczas miałam ON-eczkę Korkę. Niestety już odeszła Sad

jovi

Jak ktoś przeczytał w tym wątku wszystko, to właśnie między innymi dlatego na zdecydowanej większości for NIE MA hodowców, zwłaszcza tych liczących się i mających jakieś ambicje.

Ja doszłam do wniosku, że też nie będę się już ani tu ani nigdzie udzielać ! Zdobycie tej wiedzy , którą mam kosztowało mnie dosłownie i w przenośni sporo i dlatego nie zamierzam się nią publicznie dzielić !

Jak ktoś miałby jakieś pytania to proszę, może do mnie napisać, zadzwonić, przyjechać. To tyle !

Monika:)

Jovi nie rob nam tego:( Kto jak nie Wy hodowcy przekazecie nam ta wiedze...kto nas wesprze w trudnych chwilach, podpowie, pomoze, zrozumie? Nasze forum i tak sie juz rozpada a teraz to w ogole przestanie istniec. Przykro mi ze tak robisz cenie sobie Twoje zdanie jak i innych hodowcow. Zastanow sie jeszcze...;(

Gość

To że forum się rozpada to już wszyscy wiedzą, są inne ciekawe fora, o białych owczarkach też, wystarczy poszukać w wyszukiwarce. Na innych forach można wyrażać opinie, na tym tylko przytakiwać kilku osobom

Gość

Monika_D

SANDRA

Zastanawiałam się czy coś jeszcze napisać. Dla wielu z Was jestem persona non grata a jednak nie obraziłam się, nie uciekłam i nie zapiekłam w moim NIE… Tak to już jest, iż ludzie mają prawo do swoich opinii i do ich głoszenia, słuszne czy nie, nie ma znaczenia, nie można tego nikomu zabraniać.
A rolą naszą hodowców, pasjonatów, ludzi, którzy zdobyli jakąś wiedzę jest się nią dzielić. Każdy z nas za swoją wiedzę zapłacić tak czy inaczej, włożył wiele wysiłku by ją zdobyć i nie raz poczuł gorzki smak niedoceniania tego co wie i wnosi. Ale czy tą wiedzę zdobyliśmy dla siebie, czy to co robimy ma służyć tylko nam, naszym interesom, czy może zrobiliśmy to wszystko bo zakochaliśmy się w białych futrach i wiernych oczach naszych psów. Czy dobro rasy, rozumiane także przez dobro każdego osobnika który wychodzi z naszej czy innej hodowli, oraz dobro każdej rodziny, do której ten pies trafia, nie jest dobrem nadrzędnym ????
Nie wiem jak na to pytanie odpowiesz Ty Jovi i Ty Zoya i Każdy obecny lub przyszły pasjonat rasy. Myślę jednak, iż pomimo wszystkich różnic łączy nas miłość do rasy, a jeśli tak, to to forum jest doskonałym miejscem by tą miłość realizować. Jeśli ktoś z Was zapyta czemu, to odpowiem tak: Bo Polska jest krajem, w którym ta rasa raczkuje, a nabywca szczenięcia staje przed murem niewiedzy i braku możliwości jej pozyskania. Gdy ktoś kupuje guldena to w każdej księgarni znajdzie poradnik dotyczący tej rasy, lepszy, gorszy ale zawsze jakiś, większość weterynarzy i szkoleniowców pracowało już z setką takich psów, a Internet aż przelewa się od informacji o tej rasie. Gdy ktoś kupuje białego, to nie ma niczego, tylko te kilka osób, które wiedziały jak znaleźć wiedzę, które często miały szczęście spotkać na swojej drodze innych ludzi (doświadczonych hodowców, szkoleniowców), którzy zechcieli podzielić się z nim swoją wiedzą.
Przemyślcie to co napisałam, a potem zróbcie to co podyktuje wam serce.

Gość

Chyba znalazłam Laughing

nazwa podobna tylko w liczbie mnogiej bialeowczarki.fora.

michalina&Valar · Gość

miałam się juz nie wdawać w tę dyskuscję, ale cóz... Dorośli ludzie a zachowują się jak dzieci, które się obrażają, bo ktoś śmiał wyrazić opinię na temat ich zabawek, że są brzydkie.

Monika Very Happy

, Twoje odczucia są mylne. Valar jest uwielbiany przez wszystkich członków mojej rodziny, i bardzo proszę abyś insynuowała takich dziwnych wnisoków typu: rekompensta, niby jaka - pieniężna? Chyba żartujesz, prawda? I wiesz Monika teraz to Ty mnie obrażasz, nie wiem czy sobie z tego zdajesz sprawę?

michalina&Valar

nie insynuowała* (mała korekta)

czarna

Zgadzam się z Sandrą... Ale każdy ma swoje własne odczucia, uczucia, przemyślenia i decyduje sam za siebie...

marie

Ja tez znalazlam. Tam jest 200 postow, na "naszym" jest 5000...
Poza tym ja jestem zwiazana wolonatriatem z fundacjami dzialajacymi na rzecz zwierzat bezdomnych, a co za tym idzie oredownikiem akcji Rasowy=Rodowodowy i slowo wstepne tamtejszego admina zwyczajnie mnie zniechecilo

Z jednej strony chcialabym, by Jovi i Zoya wziely pod uwage to co napisala Sandra i nie pozbawialy nas tego latwego dostepu do swojego doswiadczenia i wiedzy. Z drugiej strony doskonale je rozumiem. Ostatecznie szerzenie niepodpartych faktami informacji to zwyczajne znieslawienie.
I tu ostrzezenie: Drogi gosciu znieslawienie czyli:
" występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności."
jest karalne prawnie:
"Zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku na podstawie art. 212 § 1"

A dokonywanie takich czynow anonimowo jest w dodatku zenujaco szczeniackie - brak elementarnej odwagi cywilnej.

Monika_D