BIAŁY OWCZAREK

czarna

TA SREBRNA KOTKA PILNIE SZUKA DOMU!!! 11 lat temu znalazłam ją w piwnicy, widac było, że to kot domowy, uciekła komuś lub ktoś ją wyrzucił. Zaopiekowała się nią moja sąsiadka u której mieszkała do dziś. Sąsiadka została umieszczona w domu opieki a jej synowa nie ma zamiaru kotką się zaopiekowac. Postawiła sprawę na ostrzu noża: mamy tydzień na znalezienie jej domu, w przeciwnym razie kotka zostanie umieszczona w schronisku lub poddana eutanazji. Kotka jest w dobrej formie, zdrowa, wysterylizowana, czysta. Jeśli ktoś z Was zna kogoś kto chciałby taką kotkę przygarnąc, proszę o pilny kontakt!

Ech, zakładając koci temat nie sądziłam że właśnie Balbinka stanie się jego pierwszą bohaterką Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

SANDRA

Co za babsztyl ! Trzymam kciuki za kociczkę ...

ANIA

zarejestruj się na miau.pl, może tam kociarze cos pomogą...szkoda koteczki

czarna

Już zarejestrowałam, dzięki Smile

BeataU

Ciężka sprawa. Ja bardzo chętnie bym przygarnęła jakiegoś miauczącego stwora, bo uwielbiam koty, ale niestety nie ma takiej opcji, żebym mogła trzymać kota w mieszkaniu. A na ogrodzie jest zbyt niebezpiecznie, bo mieszkam przy trasie wylotowej z miasta, na której jest bardzo duży ruch i niestety mnóstwo kotów ginie tu pod kołami samochodów. Poza tym wszyscy mają niezbyt przyjazne kotom psy. Moi znajomi też raczej nie pomogą, bo sami albo już zakoceni, albo też nie mają warunków. Niestety przekonałam się o tym, kiedy sama szukałam domu dla kociąt.
Mogę pomóc tylko radą, żebyś dała ogłoszenie w Anonsach w dziale ZWIERZĘTA oraz w dziale ODDAM ZA DARMO. Ja najskuteczniej właśnie przez tą gazetę znajduję domy dla moich przybłędek. Tylko nie wiem, czy ogłoszenie zdążyłoby pojawić się jeszcze w piątek. No i Allegro.
Trzymam kciuki zakociczkę. A Twojej sąsiadce współczuję takiej synowej. Co za wstrętna kobieta. Nie rozumiem takiego podejścia. Dla mnie to nieludzkie.

keyti

A jak Balbinka z psami i dziećmi?

czarna

Beata, dzięki za radę Smile

Kasiu, Balbina żyła sobie samotnie z p. Krysią, ale to bardzo spokojna i przyjazna kotka, zero agresji nawet przy wykonywaniu przy niej nieprzyjemnych zabiegów pielęgnacyjnych czy leczniczych. Jeśli coś jej nie pasuje, po prostu unika kontaktu, ale nie atakuje. Do psów odnosi się raczej obojętnie, o ile jej oczywiście nie atakują. Spotkanie z moim Brego przeżyła raczej bezstresowo, a biorąc pod uwagę że wówczas widziała go pierwszy raz w życiu, uznałam, że nie ma instynktu samozachowawczego Wink

Miała też kontakt z PONopodobnym, równie przyjaznym jak Brego psem i również nie wykazywała wobec niego ani lęku ani agresji.

czarna

Ach, jak się cieszę... kamień z serca! Balbinka jedzie dziś do nowego domu!!! Będzie teraz mieszkac z panią, która ze względu na swój wiek nie chciała brac młodego kotka, bo wiedziała, ze najprawdopodobniej by ją przeżył i byłby problem taki jak z Balbinką teraz... Smile

Ech, normalnie mam banana od ucha do ucha

ANIA

super:)

lilu_

juhu!

BeataU

Super!!!

czarna

Dostałam wiadomośc, że kilka dni temu Balbinka zasnęła na zawsze Crying or Very sad

Śpij spokojnie, Sreberko...